Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spałam z moim najlepszym przyjacielem.

Polecane posty

Gość gość
Idiot6o ty w ogole wiesz co to kazirodztwo?? Przecież dziewczyna nie była spokrewniona ze swoim kumplem, a że przyjaciela traktowała wcześniej jak brata, co w tym dziwnego? Pewnie nie masz ani przyjaciół ani partnera i cholera ci doskwiera .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leczy to się kiłę głupolu. Od przyjaciela motylka nie złapała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałam taką "przygodę" kiedyś. Był kilka lat starszy ode mnie i może nie był najlepszym przyjacielem, ale moim kolegą. Znalismy się 5 lat, ale nigdy nie pomyślałam nawet, że możemy się ze sobą przespać. Traktowałam go czysto jak kolegę, a on mnie jak koleżankę bez podtekstów. Aż pewnego lata coś się zmieniło. Po roku niewidzenia się przywitaliśmy sie jak starzy , dobrzy kumple. Wtedy to był pierwszy rok kiedy poszłam na studia, miałam 20 lat. Od razu poczułam, że patrzy na mnie jakoś inaczej niż zwykle, z takim jakby błyskiem w oku. Zaprosił mnie na kawę. Myślałam , że sobie wkręcam i że przecież jesteśmy tylko znajomymi. Przez kolejne dwa dni wyjazdu trzymał się mnie blisko jak nigdy, zagadywał, jeździliśmy gdzieś razem - to był wypad grupą znajomych jak co roku. W koncu zaproponował, ze odwiezie mnie do domu bo wracał do siebie przez moje miasto. Zgodziłam się. Był już wieczór. W czasie jazdy zgubiliśmy trasę więc musiał zawrócić gdzieś w polach. Jednak w czasie nawracania zatrzymał się i zapytał " wiesz na co mam teraz ochotę? na słodkiego buziaka". Pocałowaliśmy się, a poźniej zaczęlismy się rozbierac, przeszliśmy na tylne siedzenie i ... stało się. Później spotykaliśmy się co jakis czas, chociaz uczucie nas nie łączyło, to był tylko seks , ale on nieraz przyjeżdzał do mojego miasta. W tym roku znów go spotkałam i znów widziałam ta iskrę w jego oczach, chciał mnie odwieść do domu, ale.... nie chciałam już ulegać pokusie bo mam chłopaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I OK, nie zrobiłaś jakiegoś błędu, a teraz masz partnera z którym łączy Was coś więcej niż seks:) Słuszna decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia i szmatłactwo. Zaprosiłaś przyjaciela do łózka? Soory ale to jest żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zero szacunku do siebie zero jakiejkolwiek moralności. O czym wy do cholery myślicie. I ty chwalisz sie swoim szczególnym osiągnięciem?! Kto normalny zaprasza przyjaciela do łózka.... Az mi sie niedobrze robi jak to czytam... Jak ci nie wstyd autorko.. Zero godności....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żenada najgorsza możliwych ... Brzydzę sie wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.45 masz problemy z garnkiem i to powazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemy to wy macie ze swoja moralnoscia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty z kim sypiasz z nieprzyjacielem wariatko? moj przyjaciel tez dostal zaproszenie do łózka i jestem z nim już lataaa wariatko ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zasada jest jedna kazdy kto trąbi o moralności innych tak naprawdę sam by pogrzeszył tylko piekła się boi i dlatego atakuje innych za swój strach i swoją obłudę ,ewentalnie nie ufa swojemu i chce swoją świętością być lepsza od pięknych kusicielek których szczerze nienawidzi ze strachu co zrobi jej ukochany ,co ty na to >

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Wy widzicie złego w tym, że dziewczyna nie będąca w związku zrobiła to z przyjacielem czyli człowiekiem do ktorego czuje sympatię? Nikogo nie skrzywdziła w tym sposób. Może o jej moralności tu ktoś zPISkuje?? Mohery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjaciele to przyjaciele. Gdybyś sypianie z każdym do kogo się czuje sympatię było całkowicie normalne to nikt by nie musiał przeżywać i zadawać pytań tego typu na forum tylko przeszedłby do porządku dziennego nad tym a jak widać każdego prawie męczy morlaniak albo inne uczucie które do miłych nie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To lepsze niż z wrogiem dla przyjemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, zresztą niektóre z Was piszą że spały a inne że "spały". Generalnie nie mam nic przeciwko. Sama mam super przyjaciela, również od lat, czasem się zastanawiam czy to nie jest już coś więcej. Nie było między nami seksu jednak jesteśmy dość blisko, wiele rzeczy wspólnie planujemy, szczerze gadamy o wszystkim, niby po przyjacielsku a nie do końca, bo obydwoje twierdzimy że jesteśmy dla siebie atrakcyjni. Mamy już trochę lat na karku, ja nie myślę o małżeństwie, dzieciach...po prostu nie, on też nie ma rodziny, choć inni w naszym wieku mają już dzieciaki w wieku szkolnym. Nie zazdroszczę, nie moja bajka, ale czasem czuję że z kimś takim jak on mogłabym tworzyć bliską i stałą relację, jednak nie taką szablonową- obrączka, dom i te sprawy. I to właśnie dlatego że tyle lat się znamy, sporo przeszliśmy, kłótnie, chwile radości, wzloty i upadki. Jakoś nie kręci mnie po prostu romantyczne zakochanie się z 5 minut, to raczej zauroczenia w które popada młodzież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialas miete na niego. Normalka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×