Panowie czy zwiazalibyscie sie z dziewczyna ktora ma za soba sponsoring?

Duże znaczenie ma czy to małe miasteczko gdzie każdy każdego zna czy duże miasto

Jeżeli mężczyzna/kobieta sam/a powiedzial/a by drugiej osobie o przeszłości która mogłaby go przekreslic to zwiazalbym się ale dowiadując się stąd/od osób trzecich, zależało by jak mocno Ją kocham

Miałam kolezanki na studiach które miały sponsorów..dzisiaj są przykładnymi żonami i matkami... x hahahahahahhaha xxx Co było a nie jest nie pisze sie w rejestr..kazda sytuacja jest inna...w Polsce duzo samotnych matek podobno to robi...One tez są szmatami? x hahahahahaha...to ilu już sponsorów przerobiłaś ?

heh

studiowałam dziennie medycynę ,nie skończyłam z prostego powodu-braku kasy,tata miał wypadek a mama nie była w stanie mi pomóc,przy dziennym systemie i takiej ilości nauki nie było szans na pracę chociazby w weekendy.Odeszłam w połowie trzeciego roku.... Połowa dziewczyn z roku miała sponsorów,druga połowa zamoznych rodziców,ja nie potrafiłam sie przemóc****arać sponsoringiem. teraz jestem po 30,mam kiepska pracę,byle jakie studia i ...żałuje. patrze na dawne koleżanki z UM i zwyczajnie mi smutno,są zadbanami,szczęśliwymi lekarkami,niektóre maja po dwie specjalizacje,maja normalne rodziny.

materiał z niższej ligi na związek

Nie nie związałbym sie i Tobie tez radze..ze szmaty jedwabiu nie zrobisz..wczesniej czy pózniej kurwa z Niej wyjdzie nawet jesli przychylisz Jej nieba

Debil na forum pyta o wejscie w związek jakby sam rozumu nie miał...głupia ta dziewczyna że Ci sie przyznała,mogła kłamać jak inne..nie chciałabym do związku kogos takiego jak autor pytania

08:21 szukaj w wyższej lidze jak Ci ktos nie pasuje

Miałam dwóch sponsorów 15 lat temu przez krótki czas,od wielu lat pracuje uczciwie jestem wierna partnerowi,chociaz mogłabym jak to okreslacie nadal sie szmacić za kase bo jestem ładna,o swojej przeszłosci powiedziałam na początku znajomosci,do tej pory mi tego nie wypomniał,być moze dlatego że sam miał kilka partnerek a moze zwyczajnie to przełknął i nie robi dramatu...jesli Ty masz wątpliwosci daj spokój tej dziewczynie,znajdzie takiego który nie będzie pytał w necie obcych ludzi co ma robić

Związałbym się z taką kobietą, nawet 6lat ode mnie starszą, ale ja sam powiedziałem o przeszłości która chyba mnie przekreśliła, i wolałbym od niej się o tym dowiedzieć niż osób trzecich

Wg mnie ludzie się nie zmieniają ;)

Obecnie pukam samotna mamusie za kasę. Nie dość że tanio to jeszcze nie raz mam obiad :) k********a zupełnie odwrotnie niż z żoną, tam jest drogo i bez obiadu. Powiem wam tak, przerobilem w życiu wiele znajomości że studentkami a raczej spokojny jestem, jak pomyślę ile takich studentek mają inni to rzeczywiście połowa studentek się musi puszczać .

wielu facetow wiąże sie z prostytutkami.

zalezy ily tych sponosorow miala

Z prostytutką może związać się tylko totalny frajer.

Raczej nie no chyba ze bylaby slodka jak cukiereczek

A ja bym sie nie związała z tchórzem paplą i kłamcą

Nie nazywajmy szamba perfumerią, to żaden "sponsoring" tylko po prostu prostytucja. Abonament u prostytutki :-P

Nie czarujmy się, nazwijmy rzeczy po imieniu, przecież to najstarszy zawód świata, tyle, że ładniej brzmi sponsoring niż qrewstwo, seks za kasę to nic innego, kogo chcecie oszukiwać? Swoje sumienie?

Czyli jak np ładna lekarka to ew była dziunia dla starego capa ?

nigdy!

Szmata, choćby leżała na marmurze i tak zawsze będzie szmatą. Decyzje każdy podejmuje indywidualnie, chce taką, czy nie?

gość dziś To nie tak, jak rodziców stać, to opłacili studia córce, jeśli w domu biednie, to dziewczyny muszą dorabiać, by być kimś w życiu. Niektóre zapieprzają w weekendy, robią na magazynach, w sklepach, sprzątają domy bogatych, opiekują się ich dziećmi, nie tracąc przy tym godności i honoru, a te, którym nie chce się zapracować szukają...sponsora. Facet płaci za studia, czy wynajem mieszkania, w zamian dziewczyna go zadawala w łóżku, jest na każde jego zawołanie, robi z nim to na co się umawiali, bo klient placi, to wymaga. Czasem myślę, czy rodzice tych dziewcząt wiedzą...

w życiu, na ścierę mogę co najwyżej napluć, ale nigdy szmaty nie będą dla mnie atrakcyjne. d***** to tylko d****** czyli nikt.

Nie