praca w korporacji

Hej! Pracuje któraś z was w korporacji na jakimś wyższym stanowisku( menadżer, dyrektor)? Jak z atmosferą, ludźmi, zarobkami?

Ja jestem managerem zespołu sprzedażowego, praca wymagająca, odpowiadam za zespół na województwo. Liczy się też na kogo trafisz, jeśli przełożeni lub podwładni są ogarnięci to praca jest o wiele lżejsza. Zarobki dobre bo od 6000zł w górę, ale co z tego, jak nie ma tego kiedy konsumować? Pracuję, pracuję i pracuję. Pieniążki przychodzą, ale jestem zmęczony żeby się bawić czy to wydawać.

nie wiem, czy zauważyłeś, że temat jest skierowany do kobiet.

Praca w korporacji? Myślisz, że jesteś kimś - królem życia. A tak na prawdę życie ucieka Ci między palcami i staczasz się na dno emocjonalno moralne. Zorientujesz się gdy osiągniesz te wszystkie swoje i firmowe cele i spojrzysz na swój pesel lub zauważysz, że masz urodziny! Już 35....

a tobie co do tego? Chce pracować w korporacji to pracuje. wiele osób pracuje i nie powiesz chyba, że wszyscy oni są dnem moralnym i emocjonalnym.

11:25 A co to za damski szowinizm? Gdzie równość płci?

to w ogóle jest forum dla kobiet, nie wiem, czy zauważyłeś, więc i temat do nich kieruję.

Niby tak, ale temat dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn. Po co kierować go tylko do kobiet?

facet, manager sredniego szczebla w wielkiej miedzynarodowej korpo-15tys.brutto plus kw.premie zalezne od wyniku. atmosfera fatalna i podli ludzie, po 2 latach musze sie ewakuowac bo sie wykoncze

a co takiego tam było, że się musisz ewakuować mimo tak wysokich zarobków?

okazuje sie, ze zarobki to nie wszystko, zaczynam cenic swoje zdrowie fizyczne i psychiczne oraz czas dla rodziny

są korporacje gdzie pracuje się normalnie pod względem liczby godzin.

Jeśli chcesz wiedziec jak będzie wyglądała Twoja praca, co Ci przyniesie korzysci a co straty, jak kiedys podsumujesz czas spędzony w takiej pracy, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Liczba godzin "w biurze". Po pracy i tak masz telefony które wypadało by odbierać, odpisywać na maile. Poza tym jesteś tak wciągnięty "że żyjesz pracą". Mało kto to rozumie, to trzeba przeżyć. Wtedy się rozumie że pieniądze nie mają znaczenia. Ludzie osiągają taki stan że tych pieniędzy nie potrafią wydawać. Nie chodzi o kupowanie nowych rzeczy. Wtedy masz już wszystko... Poza ciekawym życiem i czasem na nie.

to zupełnie nie dla mnie, ja nie wytrzymałabym takiego tempa i wyścigu szczurów.

słodka: a sama jak stoisz z zarobkami?:)

a ja pracuję w mięsnym i sobie chwalę.praca jak każda inna,a zarobek 1850 brutto na miesiąc.Nie wydaję ,bo jak już odliczę z tego na prąd,gaz,wodę,ścieki,jedzenie dla mnie,męża i dwójki dzieci oraz ewentualne leki to mi ...już na nic nie wystarcza .Dziś chciałam kupić sobie jakie sandały na lato, ale czekam na jaką obniżkę żeby co kupić za jakie 40 zł. najwyżej.Nie skręca mnie że inni mają lepiej czy więcej.Nie widziałam ani polskich gór, ani morza Bałtyckiego,bo taki wypad kosztuje ale za to ze znajomymi grillujemy, śmiejemy się,żartujemy i nie wyglądamy jakbyśmy połknęli kij od szczotki.życie.

To nie jest praca na lata, chyba:) większość moich znajomych już się wykruszyła,łącznie ze mną . Żadna kasa nie jest w stanie zastąpić mi braku czasu dosłownie na wszystko. Żadna nie zrekompensuje mi ciśnienia,presji i traktowania jak maszynki do przynoszenia pieniędzy. Pracowałam w 4 różnych, różnicy żadnej.

Droga autorka, widać, że jesteś tu nowa. Owszem w teorii to kobiece forum, ale większość osób co tu siedzi to mężczyźni. Jeszcze musisz się dużo nauczyć. Poza tym jak tak bardzo cię to kuję, to przeczytaj sobie -am zamiast -em i problem z głowy. Histeryczki.

Autorka jakas dziwna i ciekawska a jak wypowie sie facet, to juz jej nie pasuje:o kazda firma jest inna

Autorko , a co to za roznica czy wypowiedzial sie facet czy kobieta . W korporacji pracuja zarowno jedno jak o drudzy .

Yebnieta i tyle