Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kotkot

Muszę uśpić kota

Polecane posty

Gość Kotkot

Muszę uśpić kota ale nie potrafię zabardzo go kochamy :-( jak sobie poradzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam tan bol. Niech bedzie Wam pociecha, ze mial dobre kocie zycie, mruczal i byl szczesliwy. Teraz bedzie mruczal w kocim niebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaros69
hodowcy boa przyjmują koty w każdej ilości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od dwóch tygodni gorzko płaczę po swoim kociaku :(😭:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotkot
Mamy go od ośmiu lat nie mogę patrzeć jak cierpi ale przerasta mnie uśpienie Dzieci płaczą że nie będzie kotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siebie uśpij k****o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kup im nowego kotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotkot
Nowy kot to nie tosamo ten jest wyjatkowy Cudowny niby zwykła przybłeda malemu synkowi powiedzialam ze kotek jedzie do kociego szpitala a starszy ryczy jak bobr a ja z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotkot
Niestety kotek juz uspiony :-( nie bylo innego wyjscia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiłaś najlepsze, co mogłaś zrobić...uwolniłaś go od cierpienia. O wiele gorzej byś się czuła, gdybyś patrzyła, jak umiera powoli w mękach. Może jeszcze nie teraz, ale za jakiś czas przygarnij innego kociaka. To co prawda nie będzie TEN, ale zobaczysz, jak szybko zdobędzie serce całej Twojej Rodziny. Trzymajcie się mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze jest jakieś wyjście, oby Ciebie kiedyś zabili bo będziesz chora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotkot
Biedny juz nie wstawał o własnych siłach od trzech dni nie jadł nie pił Weterynarz mowiła że to najlepszy wybór mimo to meczy mnie poczucie bezsilnosci i wyrzuty sumienia Weterynarz pozwoliła nam się porzegnać z kotkiem mąż był z nim do końca niby twardziel a głaskał go i płakał Nie sądziłam że można tak bardzo pokochać zwierzaka :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj mozna i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co mu było? Niewydolność nerek czy rak, skoro miał tylko 8 lat biedaczek. Ja też musiałam, kiedy leki i kroplówki już nie pomagały, mój miał 7 lat, teraz mam 2 nowe koty i pasuje. Co zrobisz, jak nic nie zrobisz? Tylko tak można jeszcze pomóc. Skrócić drogę przez mękę, nic więcej ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotkot
Wet tłumaczyła że to coś w stylu kociego hiv i bardzo powiekszone nerki ale mimo choroby bo od roku go leczylismy jeszcze tydzien temu chodził :-( jednak wczoraj przestał wstawać urosła mu temperatura :-( Dzisiaj czeka mnie ciezki dzień po przepłakanej nocy Dziekuje wszystkim tym ktorzy mnie wspierali :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×