Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co robic gdy listonosz przywozi listy i daje je sasiadom z lenistwa?

Polecane posty

Gość gość

Listonosz leniwy jest i nie dostarcza mi listów osobiście bo nie chce mu się jechać do mnie i bliżej ma do sąsiadki i zawsze jej zostawia moje listy Czy to jest okey wg was?od sąsiadki dzieli mnie 200 metrów ,ale jemu nie chce się do mnie fatygowac i woli żeby sąsiadka mi przyniosła listy.sąsiadka mnie nienawidzi i jest bardzo wielka plotkara i czasem myślę ze ona te listy czyta i zakleja idealnie z powrotem.ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz skargę do naczelnika swojego oddziału poczty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie- złóż skargę, a listonosza opieprz porządnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ka bym mu powiedziała ze jsk jeszcze raz tAK zrobi to idę ze skarga do jego przełożonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tak ciagle kurierzy paczki po sasiadach roznosza grrrr. I nawet nie zadzwonia gdzie zostawili. Teraz jak sie da to biore zawsze opcje oplaty za pobraniem i wtedy zawsze trafia do moich rak :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wina 500+ na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bedzie jakiś polecony to idź na poczte i powiedz że nie otrzymała listu a status listu jest doreczony .Niech szukają wtedy wyjdzie na jaw co listonosz robi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie tylko nie jest ok, ale jest niezgodne z prawem. Ja bym powiedziała facetowi, że sobie tego nie życzę i następnym razem złożę skargę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkam po sąsiedzku z teściami , z ktroymi się nie odzywamy, jestem w domu bo siedze z dziećmi wiec to mi jest dane odbierać listy i zawsze ale to zawsze daje mi do reki listy bez polecenia nie do mnie jakby nie mógł zatrzymać się przy skrzynce i zostawić a mi dawac tylko polecone... cóż ja mam zrobić, biore te listy, potem przeglądam a tu polowa nie do mnie, jak pamiętam i gdzies jade to biore i wrzucam do skrzynki a jak zapomnę to leza, a ja wysyłam męża , żeby e nosił ale on tez ma w doopie i cała wina jest po mojej stronie bo nie oddaje listów. ostatnio listonosz dał mi zwot z podatku teściowej, maz wziął kase ale czy doniósł do niej to nie wiem a potem będzie , ze ja zgarnęłam. tak samo robi z moimi listami, ostatnio dostałam list z zusu leciutko zaklejony, domyślam się , że był czytany... tez nie wiem jak to rozwiazac, bo to dla niekórych ludzi może być dziwne, ze sąsiedzi się nie lubią itd. a jednak i jest to dla mnie bardzo niezreczna sytuacja, żeby zwrócić mu uwagę, bo to taki listonosz, który wszystko wie wszystkich zna i często gości na kawce u swoich adresatów, do mnie tez się wpraszal na plotki wiec nie mogę mu wprost powiedzieć o co chodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie to jacyś naprawdę głupi są - niby dlaczego nie możesz zwrócić uwagi listonoszowi, żeby wykonywał swoją pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie była podobna sytuacja, tylko ze listonosz zostawial listy w sklepie. Mieszkam na obrzeżach miasta i na mojej ulicy jest jeden mały sklep. Listonoszowi tez nie chciało się chodzić wiec hurtem zostawial w sklepie. Zwróciłam uwagę raz, drugi. Nie pomogło. Napisałam skargę i rozmawiałam z naczelnikiem poczty. Okazało się ze skarg było całe mnóstwo. Nie wiem czy listonosza zwolnili, czy przenieśli na inny teren, bo bardzo szybko dostaliśmy fajnego pana w zastępstwie, z którym nigdy nie było problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie-zgłosić/napisać skargę. Ja miałam taką sytuację, że listonosz zostawiał listy u sąsiadki. Nieraz przynosiła mi je tak późno, że dawno minął termin załatwienia czegoś. Oczywiście nie miałam nigdy do niej pretensji, bo to nie jest jej obowiązek, czemu niby ma latać z moimi listami, tylko dlatego, że listonosz zamiast do mojej, wrzuca hurtem wszystko do jej. Czara się przelała, kiedy byłam w domu, a ten buc zostawił awizo w skrzynce sąsiadki. No myślałam, że wyjdę z siebie. Rozumiem, gdyby mnie nie było w domu, ale tak??? Bo przecież nie mam nic innego do roboty, tylko jeździć na pocztę, bo wielmoznemu panu nie chce się wykonywać swojej pracy. Jeszcze tego samego dnia złożyłam skargę i nagle pan wiedział gdzie wisi moja skrzynka :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×