Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zrezygnowałaś z naszej miłości

Polecane posty

Gość gość
Co ty pieprzysz?strzel sie w łep.Co jeszcze wymyślisz?ona by nigdy za gline nie wyszła!głowę też ma zdrową.Uważaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a 17:17 to jej agresywna twarz. te bez Boga i jego tknięcia miłościo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy miłoscio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość wczoraj Dziękuję.A teraz wejdziesz na mój kanał sprawdzisz czy odsłuchałam upewnisz się że to ja .Chcę Cię zrozumieć chcę się przekonać chcę by czas zwolnił..szkoda tego że tak szybko upływa.Bądz niepokorny bądz sobą zachowaj swoje podejscie do życia.Kocham na zawsze.Napisz do mnie zaryzykuj..i rozwoejmy wątpliwosci.Jadę w gory bedę po południu." X Zalosne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autor. Ale się porobiło. Przecież pisałem o zakazazanej miłości, nie mam ulgi od tego , ze"Jezus też cierpial i Bóg tak chce " Chcę spędzić życie z Tą osobą i tyle , bez żadnej filozofii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej napisz kogo dotyczy ten temat,bo pełnych nadziejo nie brakuje ;) hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze ile masz lat? Bo piszeszjak mały chłopczyk. Chce i już. A liczy się to co z tym zrobisz. Masz plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nazwiska i tak nie napiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie prosi o nazwiska. Napisz jakiś szczegół np skąd się znacie? Jak długo? Itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00-17 co zrobię? Proste ,to co niezbędne w tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znamy się z pracy, w paździenniku dwa lata mija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dwa lata tak się czaisz chłopie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogłeś z nią porozmawiać. Okazji chyba nie brakuje skoro pracujecie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie , nie ukrywam nic, już pisałem o co chodzi, zakładając temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00-30 rozmawiałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co wy tak objezdzacie jedna z rozmowczyn cooo? Co ona wam zrobila? Ze pisze o swoim uczuciu to odbieracie ze sie chwali? Czujecie ze sie wywyzsza? Bo miala mozliwosc dostapic tego? Widze poki co ze to wy czujecie sie gorsi a to wszystko przez to ze nie rozumiecie. Wasz jad az bije z ekranu. Czym sobie zasluzyla na taka jazde bo nie rozumiem.Rozumiem za to jak bardzo was trafia...wiecie jak dla mnie to naprawde wyglada ta wasza konwersacja? Jak walka szatana z Bogiem.Powinniscie wysluchac a nie oceniac i przekonywac kogos do czegoś. Co dla was tak ciezkie do zrozumienia jest to ze prawdziwa milosc istnieje? Wy w nia nie wierzycie wiec jej nie dostapicie...na wlasne zyczenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha,ha,ha. Nie unos się niepotrzebnie. A co ciebie boli ,że jadą po autorce. Coś cię dotknęło. Ciekawe dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście się porobiło, wątek odbiegł w kosmos:). Autorze,twój post wyjściowy jest dziwny troche. Twierdzisz,że Ty nie masz zasad,a ma je ona. Zakładam,że Ty lub ona jesteście w związku w takim razie. Zerezygnowala? Nie, wybrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie to że nie wybrałam.Rezygnacja dotyczyła rezygnacji z zajęć.Na tamtą decyzję złożyło się wiele spraw .Nie mogę decydować za kogoś Rezygnacja była pochopna i pod presją.&

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.29 dotknac to ja moge zaraz Ciebie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autor. Wybrała, zrezygnowała- to nie ma żadnego znaczenia, bo to koniec. Cóż niestety tak to bywa, to jest życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda na to,że Ty żałujesz autorze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest koniec.Nie zwalaj na mnie .Nie mogę nikogo zmuszać ani za nikogo decydować mimo tego co czuję.Postaw się w mojej sytuacji.Zbyt wiele ode mnie wymagasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie ma to jak kłamliwa baba naciągająca na kredyty nie bądźcie glupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13-24 co robi doradza na tym forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×