Pytanie do doświadczonych MAM.

Witam kobietki. Mam taki problem, bo synek teraz trochę ząbkuje i często płacze. Mam taką jedną ciekawą sąsiadkę. No i się dopytuję, wypytuję. Jest ciekawska i wścibska wręcz. A co tak płacze. A co tak krzyczy do dziecka daj mamie odpoczac itd. Jak dać delikatnie do zrozumienia, że ma się odczepić ? Jak znów będzie dopytywać to co najlepiej powiedzieć ? Bez ubliżań i nerwów. Tak spokojnie lekką ripostę :) Doradźcie proszę :)

"Odpie*rz" się Ty stara cholero"

Jak baba nie rozumie, jaki to ból wyzywające sie żabki, to z nia jest cos nie tak. Mojemu synowi tez idą zeby i miał wczoraj atak płaczu. Ja bym zapytała co pani taka ciekawska, nie ma pani zycia?

Właśnie chciałabym to załatwić delikatnie tak trochę z głową. Oni nie mają dzieci i w sumie nie mają też pojęcia o dzieciach. Właśnie chodzi o to, że to nie emerytka, a kobieta w średnim wieku. Rozumiem, że czasem płacz komuś przeszkadza ale co ja mogę zrobić. Sama też bym chciała żeby nie cierpiał, nie płakał i żeby najlepiej mu nic nie dolegało. Obok naszego bloku mężczyzna ma biznes. Robią kiszki ziemniaczane, kaszanki itd i to też jej przeszkadza, że brzydki zapach, że to, że tamto. Podobno jakieś petycje pisała już w tej sprawie.

W sumie to mogę sprecyzować pytanie skoro już wiadomo o co chodzi ;) Jak mądrze spławić ciekawską sąsiadkę ?

czemu tak płacze? chyba planuje zostać spiewakiem operowym i gamy trenuje :D

Jakaś pomysł ? :)

Normalnie powiedz że ząbki idą , skoro kobieta nie ma dzieci dodaj że pediatra powiedziała że taki płacz będzie jeszcze np 2 tyg lub dłużej . Życzymy bezbolesnego dalszego ząbkowania

Nie wiem jak ja splawic ale moze to jakas ciekawska baba, ktora nie moze miec dzieci. Pochrzanilo jej sie w glowie i dlatego jej tak wszystko przeszkadza. No jak moze tak wszystko komus przeszkadzac. Niech kupi dom samotnie w polu i tam nic jej przeszkadzac nie bedzie.