Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak ja nie cierpię spotkań rodzinnych

Polecane posty

Gość gość

Wiecznie jestem krytykowana za wszystko. Mam dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przestań brać w tym udział, albo naucz się odfukiwać i krytykowac innych. Zawsze też możesz udawać że nie słyszysz, śmiać im się w twarz albo pokazac pod stołem srodkowego, co z pewnościa cie rozśmieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpie spotkan
tylko że ja jestem jedyną osobą której oni nienawidzą. Także wszyscy przeciwko mnie jednej. Nie powiem że nie zasłużyłam w części ale ile można sie pastwić.... Doszło do tego że nawet jak ktos mowi cos niezłosliwie to ja sie doszukuje drugiego dna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat i dlaczego mają powody ci dogryzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również nienawidzę, dlatego jak tylko mogę unikam jak ognia. Jedynie do mojej babci często jeżdżę, bo ją kocham, reszta mogłaby nie istnieć. Zawsze się boję, ze mogę się na kogoś natknąć, do bezsensownych rozmów... Niestety, ale mam ogromną rodzine. I jest trudniej, ale jakoś daję radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie biorę udzialu w spotkaniach rodzinnych od lat i mam spokoj. Spróbuj i Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie lubię. Moja bliska rodzina tzn rodzice i rodzeństwo są dobrze wychowani i dosyć zachowawczy więc nie wypytuja mnie na chama o moje życie, kiedy będę mieć męża, dzieci itp. Ale ciotki, wujki i cała reszta to już bez skrępowania i dociekają przy tym szczegółów i silą się na jakieś niby dobre rady. Dla mnie to prostackie zachowanie, bo widząc kogoś raz, czy dwa w roku, a czasami rzadziej nie powinno się naruszać tej granicy prywatności. Mam 25 lat i wygląda to tak jakby cała ta banda już wyczekiwała na to kiedy i napije sie i nażre na moim weselu. Niedoczekanie. Nie znają nawet mojego zdania na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpie spotkan
Ja mam 35 lat. Nie znoszą mnie oni ponieważ mój mąż nie chce uczestniczyc w tych spotkaniach i zawsze przychodze sama, i zawsze są złośliwości, bo oni tacy rodzinni... Poza tym przychodze zawsze bez dzieci, bo moje dzieci nie zachowują sie dobrze w towarzystwie, to znaczy nie chcą wyjść, robią sceny, marudzą... Wolę przyjść sama na pol godzinki niż użerac sie z dziećmi. Tak tak wiem że powinnam miec cierpliwość itp ale jej nie mam. I za każdym razem mam wyrzuty dlaczego bez dzieci przyszłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpie spotkan
ogólnie mają pretensje że przychodze sama bez męża i dzieci i szybko zmykam... i zwykle nic nie jem albo bardzo mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego bierzesz w nich udzial jak ciele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie cierpie spotkan... a temat od dziadka 90lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaw tez mam wylane nqa te wszystkie urodzinki imieninki chodze tylko na wigilie i wielkanoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wkurza mnie właśnie jak ktoś chce być taki rodzinny na siłę. Rodzina ze strony mojej matki niby wlasnie taka zgrana, weekendziki, działka, w domach posiadówy, a od małego zawsze widzialam jaki to stres dla mojej matki zeby tam pojechac i wypaść dobrze żeby nie obgadali. Chyba większość tych niby zgranych rodzinek tak ma że na pokaz super a co w środku siedzi to się ukrywa non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i trzy kropki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×