Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kiedy wspomnienia o zmarłym przestają boleć?

Polecane posty

Gość gość

Okolo 3 tygodnie temu zmarła moja mama. Odeszła szybko, nagle, zbyt szybko(nie byłaobłożnie chora) . Mam masę pięknych wspomnień, wszystko mi sięz nią kojarz, ulice którymi chodziłyśmy na spacery, ławki na których siedziałyśmy, nawet szkoła do której moja mama chodziła po moje dziecko, że o samym mieszkaniu nie wspomnę. Dzisiaj wracając z pracy widziałam nas obie oczami wyobraźni gdy mijałam ww. miejsca, i zaczełam płakać ludzie mijali mnie i patrzyli jak na wariatkę, a ja szłam i płakałam. Nie daje rady, to tak boli. :( Jeszcze został moj tata, którym teraz będę się zajmować. Nie wiem jak dam rade z tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gedule
Bardzo ci wspolczuje . Moja Mama zmarla ponad 20 lat temu a to jeszcze tak boli i nigdy niepszestanie bolec , moj Tata zmarl 10 miesiecy temu i czasami masle ze naprawde mi serce peknie , i jesli ktos mowi ze czas koji rany to KLAMSTWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa333333
moja mama umarła w grudniu po cieżkiej chorobie, z jednej strony ulga, że nie cierpi, z drugiej żal, że jeszcze tyle mogła pożyć przecież tata został sam, jemu jest jeszcze ciężej wszystko się kojarzy, przypomina, wraca 3 tygodnie to bardzo krótko ja prawie nie jadłam i prawie nie spałam przez jakiś czas jedzenie wróciło może po miesiącu, spanie dużo później, może po 4-5 miesiącach jest trochę lepiej, ale nie wiem, czy kiedyś będę taka, jak przed śmiercią mamy, podejrzewam, że to mnie zmieniło na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Długo, mój tato 8 lat temu odszedł, byłam z nim bardzo związana, był moim jedynym przyjacielem. Do dzisiaj, gdy chodzę na cmentarz nie daję rady opanować płaczu. Współczuję Ci bardzo, wiem jak to boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"cwaniak84 dziś dobrze Ci tak" x I właśnie takimi postami pokazujesz jakim jesteś gó/wnem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po śmierci babci też ciągle płakałam, prawie przez 2 tygodnie bez przerwy... Mi pomogły środki antydepresyjne/uspokajające. Do dziś biorę je doraźnie gdy mam napad wyjątkowego przygnębienia. Myślę, że warto o tym pomyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@18:04 przynajmniej nie obrażam nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na ziemi nie umrzesz tutaj jest specyficzna atmosfera, zycie odczuwa strach przed wlasna Natura Tego swiata i swoja wlasna, ale to nie ma znaczenia gdy sie Wyzwalasz od Ego. Brahma Deva jest wlasnie tym co pozostaje. no i Czysta kraina z Bogiem i tym kto jest od początku przeznaczony nam raj od Niego. Brahman Deva jest Rajem Atmana jakim jest Człowiek, a to co jest to tylko Trwoga i Zbawienie Naszych Dusz przez Boga, po co sie klopoczecie iluzja w jakiej tkwicie???? tutaj na ziemi znajduje sie wyjscie z cyklicznej reinkarnacji. a wy spicie/: . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmarli ida do raju 11 wymiaru, tak ma byc. Tak zabwic was Nembutsu. zobaczycie ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, nie mogę słuchać piosenek, milion wspomnień i ból okropny w sercu, gdy płaczę nie mogę złapać tchu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewa333333 jak sobie radzicie w opiece nad tatą, czy mieszka z wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety... To boli i boleć będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×