Atrakcyjny transseksualista czy paskudna kobieta?

Mam pytanie do facetów. Gdybyście stanęli przed wyborem z kim uprawiać seks to wolelibyście wybrać atrakcyjnego trapa czy paskudną kobietę? Pytam, gdyż gdybym sam stanął przed takim wyborem to wybrałbym najpewniej niestety trapa. Dziwne to dosyć, bo faceci mnie w ogóle nie podniecają. Mało tego, transseksualiści też nie podniecają mnie, może naprawdę drobne wyjątki jak już. Od zawsze podobały mi się i podniecały kobiety i tak jest do dziś. To z kobietą chciałbym uprawiać seks, stworzyć związek itp. Żeby była jasność, gdybym stanął przed wyborem seksu z przeciętną kobietą (atrakcyjną to już w ogóle wiadomo) czy transseksualistą to bez żadnego namysłu wybrałbym kobietę. Czy w takim razie taka abstrakcyjna decyzja czyni ze mnie w jakimś stopniu geja lub biseksualistę? Jak już pisałem, faceci mnie NIE podniecają, tu chodzi jedynie o taki dylemat - atrakcyjny i wyglądający zupełnie jak kobieta transseksualista czy paskudna kobieta. Wiem, że z naukowego punktu widzenia wszyscy ludzie są tak naprawdę biseksualni, ale zależy w jakim stopniu, większość jest w tym najmniejszym stopniu. Co o tym sądzicie? Zapraszam do dyskusji i proszę o rozwinięte, inteligentne odpowiedzi a nie żałosne plucie jadem przez trolli.

A trzepałeś kiedyś do shemale porn? Jeśli tak, to nie jesteś pewnie gejem, bi a fetyszystą :P Mnie też trans nie jarają, a pewnie wybrałbym ładnego trapa zamiast paszczura, byle miała już wszystko obcięte.

"A trzepałeś kiedyś do shemale porn?" Cóż, zdarzyło mi się kilka razy w życiu podniecić na widok niektórych takich filmów, nawet się masturbowałem do nich, ale to nie było na tyle intensywne doznanie jakie mam w przypadku filmów z kobietami, więc się nie spuściłem tylko zakończyłem i odpaliłem "normalne" porno.

Jako kobieta odnoszę wrażenie, że większość facetów woli na maxa zrobionego groteskowego transa udającego kobietę niż przeciętniarę, a brzydka kobieta to dla facetów już w ogóle nie-kobieta, już prędzej ładny trans z penisem będzie dla nich kobiecy.

Ja zdecydowanie wybrałbym transke, kręcą mnie bardzo bardziej niż kobiety a co dopiero faceci. Jeszcze jest to że mają takie fajne dziurki że odrazy mi stoi maże o tym aby skończyć w takiej małej no i oczywiście z wielką chęcią bym jej o******al i też dał się bzykać w pupę. Powiem tak każdy woli co innego. Ja kocham trans, a odkąd spróbowałem zabawy z ujerzdzam dildo to nigdy nie przeżyłem większych orgazmów. Moje marzenie to dać pupy transcendencji leżąc na plecach z rozłożonymi i podniesionymi nogami ona we mnie posuwa mnie a ręką trzepie mi k****a. Orgazm taki że odlatuję.