Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

MOPS

Polecane posty

Gość gość

Witam, żeby nie było, nikomu nie zazdroszczę ale uważam że 500+ powinno wliczać sie do dochodu. Po rozmowie z sasiadka, która mnie wyśmiała że ja chodzę do pracy bo ona będąc samotną matką trójki dzieci wyciąga miesięcznie z mopsu 3,600zł chyba faktycznie jestem frajerką:-) cóż kobieta ma 3× 500+, rodzinne, okresowki, co miesiąc jakieś celówki, alimenty. Do tego wszystkiego UM dopłaca jej 70% do czynszu razem z ryczałtem, dzieci jedzą darmowe obiady. No pięknie. Dodam że w naszym mieście jest tzw. "Zmowa płacowa" i ludzie nie mają dobrych zarobków. Uważam że 500+ powinno się wliczać do dochodu! I żeby nie było sami na drugie dziecko pobieramy. Nikogo nie obrażam i szanuję matki z rodzin wielodzietnych, nie utożsamiam ich z patologią ale państwo niestety rozleniwia ludzi, którzy są coraz bardziej rozszczeniowi. Ot i moje przemyślenia przed pracą za 2,400:-) życzę wszystkim miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde myslisz ze 3,6tys na troje dzieci to tak duzo? Moja kolezanka ma 5dzieci darmowe wakacje dla dzieci przedszkola dofinansowania do wszystkiego...i wiesz co wcale jej nie zazdroszcze. Wole swoje 2tys jedno dziecko i swiety spokoj. 500plus i inne dodatki powinny byc dla ludzi ktorzy pracuja. Mysle ze jakby wynagrodzenie w tym kraju bylo normalne to ludzie by nie kombinowali z mopsami tylko poszliby do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja, ale dla osoby która jest bezrobotna 3600 w prezencie od państwa to bardzo dużo. A dzieci chodzą w ciuchach z lumpeksu łącznie z bielizną i obuwiem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie, powinno się to wliczać do dochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musze rzucic prace, drugie w drodze, trzecie sie dorobi i na grzyb mam pracowac, skoro dadza mi wiecej?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze ,ale rządowi właśnie chodzi o to żeby dzieci rodziło się coraz więcej. Brak wliczania 500 plus do dochodu ma zachęcić ludzi do posiadania większej liczby dzieci. Tak trudno to zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, to program mający na celu podnieść dzietność. Też mam troje dzieci i od września wracam do pracy, może sąsiadka też pójdzie, bo chyba to boli autorkę że ona nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz się, to że ona nie pracuje mnie nie obchodzi, obchodzi mnie to żeby w Polsce oplacało się pracować. Nie chcesz pracować ok! Proszę bardzo. Chcesz pracować też dobrze ale na chłopski rozum najniższa pensja na rękę to 1450zl mops daje więcej:-) coś tu jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak o to chodziło to niech wszyscy rzuca pracę i jadą na zasiłkach, przecież to proste:o Autorke rozumiem i ma rację, wypowiada się grzecznie i na temat nie krytykując nikogo. Czy taka dyskusja bez rzucania mięsem jest bez sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He he he, podnieść dzietność, czyli bezrobotny ma mieć lepiej niż pracujący rodzic. Faktycznie to proste, układ idealny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujący rodzic w każdej chwili też może zwiększyć dzietność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie zawsze pracujący rodzic może zwiększyć dzietność. Ja mam dwójkę i już sporo kłopotu z dziećmi w wakacje i ferie nie mówiąc już o chorobach dzieci. Codzienne wyszykowanie się z dwójką przed pracą (chodzę na 7) graniczy z cudem! Bezrobotna nie ma problemu gdy dziecko jest chore a ja gdy dzieci chorują to pierwsze co to martwię się co z pracą i kto zostanie z dzieckiem!!! Gdybym zwiększyła dzietność musiałabym rzucić pracę ze względów organizacyjnych i zwiększyłabym rzeszę niepracujących...tylko czy o to w tym wszystkim chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też znam samotną matkę która ciągnie jakie się tylko da świadczenia na dzieci... A i tak nie jest u nich kolorowo, na większe wydatki typu nowe meble czy dentysta ciężko jej odłożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:36 miałam na myśli to, że jak zwiększysz dzietność to rezygnujesz z pracy.Lepiej mieć 3 dzieci i nie pracować niż 2 i pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej mieć 3 i pracować:-) moja ciocia wychowała 5 dzieci i pracowała cały czas, tylko macierzyński brała:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×