Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żona upokarza mnie jawną zdradą.

Polecane posty

Gość gość

Trzy lata temu zdradziłem moją żonę ( jeden, incydentalny raz) , a potem zrobiłem cos jeszcze gorszego. Podczas jednej z awantur w złości opowiedziałem jej o zdradzie, ubarwiając ją nieco i dodając parę szczegółów , które nie miały miejsca. Jesteśmy małżeństwem bezdzietnym, ale rozwód z różnych powodów absolutnie nie wchodzi u nas w grę. Żona zareagowała bardzo nerwowo i powiedziała, ze jeszcze tego pożałuję. Od jakiegoś czasu żona zaczęła mnie zaczęła zdradzać, a zeby mnie upokorzyć, podsuwa mi pod nos dowody na to że mnie zdradza. Pokazuje mi sms od kochanków, zdjęcia, które wysyła (oczywiście rozebrane), kiedyś wróciła późno do domu, zdjęła majtki, rzuciła mi je w twarz i powiedziała: powąchaj, pachną jeszcze sperma mojego kochasia. Ale to co zrobiła wczoraj było szczytem arogancji. Mielismy wczoraj rocznicę ślubu (nastoletnią), wchodzę do domu i co widze: moja pani rozebrana od pasa w dół siedzi na sofie, a obok niej jakiś dwudziestoparoletni "Ken " (żona jest po 40), równiez rozebrany od pasa w dół i żona robi mu loda!!! Gość zaczął sie nerwowo tłumaczyć, że nie wiedział, że w ten sposób dorabia sobie do studiów i oferuje usługi na telefon. W...łem go za drzwi a moja pani nic sie nie przejęła i z uśmiechem powiedziała, że właśnie świętowała rocznice męczarni ze mną. Czy są jakieś granice upokorzeń?! Zanim przyznacie się do zdrady, zastanówcie się dobrze, czy warto .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a potem smok zionął ci w ryja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba czas na rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mało realna ta cała historia. ale, zakładając ze miało to miejsce..... uważam że Twoja żona powinna się pieprzyć z kim tylko może i to na twoich oczach, tak żebyś cierpiał. może jestem staroświecki, ale uważam ze mając rodzine nie powino fundować się komuś zdrady, a skoro ty zacząłeś wojnę powinieneś płakać patrząc jak inni posuwając ci żone. Stary, jakim chujem trzeba być by zdrazac...? ja za kare bym wsadził ci lokówke w doope i czekał az się nagrzeje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:35 MISZCZ :D lokówka mnie położyła XD XD XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że czas na rozwód bo ten związek nie ma już żadnej przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, tak jak pisałem wyżej z pewnych powodów rozwód nie wchodzi w grę ( o których tu rzecz jasna nie będę pisał) . Moja zona ma dość mściwą naturę niestety, kiedyś sąsiad niechcący uszkodził nowe ogrodzenie naszego domu (przeprosił i pokrył koszty naprawy), ale ona mu nie darowała. Wylała "niby przypadkiem puszke farby olejnej na jego auto"! I jeszcze jedno: nie napisałem tego postu po to , żeby ktoś prawił mi morały, raczej chodziło mi o radę dla tych, którzy tez kiedyś staną przed takim dylematem jak ja. I niech niektórzy nie udaja takich świętych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź sobie inne d**y i tez jej pokaz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cała ta historia śmierdzi fikcja z daleka. Chociaż teoretycznie w życiu każda patologiczna sytuacja jest możliwa i niektórzy mają je na co dzień z własnej woli. Co do lokówki. Wedle badań i statystyk obecnie około 60% mężczyzn i 40% kobiet będących w związkach zdradza. Czy to oznacza, że żyjemy w społeczeństwie "c*****w i p**d"? Nie lubię oceniać innych i zaglądać ludziom pod kołdrę. Każdy rozumny człowiek postępuje wedle własnej woli i zasad. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyprowadź sobie dzifke do domu i kolejne sprowadzaj jej bronią działaj.:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zyciu zdarzają się historie w które z pozoru nikt by nie uwierzył. Miałam kiedyś koleżankę która okropnie poniżała swojego męża. Potrafiła w towarzystwie drwić z jego niezaradności, a raz nawet posunęła się do tego, że zaczęła się rozwodzić na skromnością jego przyrodzenia. Pamiętam ,ze nie wytrzymałam i powiedziałam jej wtedy ,że jest podłą szmatą. Od tamtej chwili nie utrzymujemy kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×