Jak przetrwac dluga podroz samochodem z upierdliwym roczniakiem

Mamy macie jakies sposoby zeby przetrwac 650 km samochodem z rocznym dzieckiem?Corka wytrzymuje w foteliku ok pol godz.jak reszta drogi!moze sa jakies leki wyciszajace?prosze pomozcie!

Podrozowac noca. My tak zawsze jezdzilismy (ponad 1500km) dopoki corka mala byla. Wyjezdzalismy na noc zaraz po kolacji, corka po pol godzinie zasypiala i spala cala noc a my sie z mezem zmienialismy za kolkiem zeby jak najwiecej w nocy przejechac. Rano postoj na sniadanie, pozniej jeszcze jeden postoj na rozprostowanie kosci i na obiad bylismy na miejscu :) Teraz corka juz starsza (9 lat) to jedzimy normalnie w dzien, bo potrafi sie juz w podrozy zajac (ksiazki, bajki, gry ... )

http://wq.lt/CM8

My tez po nocach jezdzilismy. Foteliki dla takich maluchow jeszcze sie daja pochylic do pozycji pollezacej wiec maluch cala noc przespal. Raz tylko taka dluga trase robilismy. A tak zazwyczj ok 3 godz. w drodze i zawsze pod wieczor albo w okolicach drzemki.

My wyruszamy w porze drzemki młodego. Większość podróży przesypia.

W dzień wymęczyć, jechać w nocy - dziecko będzie spać.

Wyjechać po południu tak żeby niedługo zasnela " na noc" lub w ogóle jechać w nocy. Bajki na komórce , tablecie. Zabawki , książeczki , smok ( jak używa ), jakieś chrupki kukurydziane .

Nie jechać.