Kto chce pogadac i napic sie piwka?

J.w. Moje juz sie chlodZi wiec zaprasZam :)

Z winkiem mnie chyba nie wygonisz, tym bardziej, ze to resztka :)

a o czym ??

No pewnie ze nie :) Nie ma to jak wieczorny relaks ;)

Jakie masz piwko?

O czym chcecie. Ja wlasnie siedze sobie na balkonie i delektuje sie cisza ;)

Popijam Piwo Spaten to chyba Niemieckie. Polecam!

moge sie przylaczyc ???

Jak masz piwko to pewnie :d

Ja z balkonu dopiero co grabiami wyrwalam jak zeby owoce rozom. Latos obrodzily, pierwszy kwiat jurz przekwitl i tak wyrosly, ze z dolu nie mozna bylo juz ich przyciac.

Jak minal wam dzien? Jakies plany na weekend? Ja zamierzam zaczac biegac ciekawe czy mi to wyjdzie hehe

Jestescie z Polski?

Wyjdzie, byle wczesnie rano. Ja ide na rower :)

Chyba tak zrobie jeszcze przed sniadaniem :) Kurcze ja na rowerze nie lubie bo nie tylek zawsze boli ;) Chce sie jakos dotkenic wiec wybralam bieganie.

Niemcy

pogadać mogę, piwa nie piję.

Ja z Irlandii. To piwo Spaten zapewnie znasz

Eh, to ja nie mogę, bo bez picia... Zawsze przeganiają niepijących

Duzo moich znajomych w ostatnim roku przeprowadzilo sie z Irlandii do Niemiec. Jak sie tam zyje ok?

Oczywiscie ze nikt Cie nie przegania ja tylko tak zartowalam ;)

U mnie slonce co dopuero zaszlo i niebo jest rozowe :) fajny widok

To zalezy gdzie. Widac zmiane w centrach miast, jak w Londynie a ludzie nie sa zachwyceni. Spatena nie znam. Ale tutaj jest mnostwo rodzinnych browarow.

Az taki dlugi wieczor? Fajnie!

gość dziś Oczywiscie ze nikt Cie nie przegania ja tylko tak zartowalam oczko.gif x A ja tylko histeryzowałam na pokaz. Nigdzie nie poszłam :)

A piwo Namysłów znacie?

W Niemczech ludzie juz oddali imigrantom centra miast, nikt nie chodzi po deptakach, wieczorem na spacery, smutne to.

Namyslowa nie znam, ale Zywiec jest tu bez problemu.

Z szokujacych niespodzianek jeszcze o Niemczech-ich prod. przemyslowa w kraju jest nizsza od Filipin.

Up

gość dziś Nie wszędzie tak jest, mam rodzinę i znajomych - Berlin, Koln, Dortmund, Hamburg, wieczorno nocne wypady jak były tak są, siedzenie po kafejach czy na nadbrzeżach trwa nadal. Hamburg po G20 był śmietniskiem, ale dosyć szybko go posprzątali. Oczywiście są miejsca i miasta bardziej niebezpieczne, ale paniki nie ma, gorzej jest we Włoszech czy na greckich wyspach.