Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmiana na gorsze

Mój facet sie zmienił! Z męskiego zrobił się cipowaty

Polecane posty

Gość Zmiana na gorsze

Mój facet sie zmienił! Z męskiego zrobił się cipowaty. Jestesmy razem 6 lat. Planujemy razem przyszlosc. Nie mieszkamy ze soba. Kocham go bardzo ale nie moge przebolec tego ze zmienił sie diametralnie. Przytyl i nie ma juz miesni. Nie interesuje sie juz sportem. Caly czas marudzi ze jest gruby i ze niedlugo zapisze sie na silownie, ale nic ostatecznie nie robi. Charakter tez mu sie zmienił. Zaczal imitowac slodkie, dzieciece glosy co dziala na mnie jak plachta na byka. Strasznie mnie to iryruje. Stal sie powolny, ciamajdowaty. Nie mozemy nawet pojechac do lasu bo komary mu przeszkadzaja, gorzej niz jakby byl paniusia z warszawki. To nie jest tak ze "widzialy galy co braly" bo ja bralam umiesionego, stanowczego mezczyzne, a nie ciamajde. To tez nie jest tak ze szukam damskiego boksera czy "macho". Chce po prostu zeby wszystko wrocilo do normy. Na poczatku naszego zwiazku on mial problem z okazywaniem uczuc, byl az za bardzo stanowczy, zimny. Potem udalo nam sie dotrzec do siebie i bylo idealnie. Teraz niestety on sie stal az za bardzo uczuciowy - obraza sie, nie mozna mu nic powiedziec bo zaraz jest foch i robienie ze mnie zolzy. Pewnie po tym opisie pomyslicie ze mój facet jest beznadziejny, ale tak nie jest. Jest zaradny, pracowity, troskliwy, dba o mnie, prawi mi komplementy, wyrecza Z obowiazkow. Zachowal jakies tam resztki swojej stanowczosci, ale gdy tylko zawyje dzieciecym glosem cala magia pryska. Przez to moje libido spada i ciezej jest mi wejsc w sensualny nastroj, chociaz i tak nie kochamy sie tak czesto jakbym chciala (oczywiscie to moja wina bo za duzo wymgam i wywieram na nim presje) prosze o porade bo nie wiem juz co zrobic. Rozmowy nie pomagaja. Nie chce Tez go zranic. Chce go motywowac a nie zmieniac na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest na świecie mnóstwo kobiet, które marzą o ciepłym człowieku, który umie naśladować dziecięce głosy, czy słodkich zwierzaczków. Jeśli tak jak napisałaś zachował wiele pozytywów, dba o Ciebie, a mimo to nie pasuje Ci taki model - to po prostu powinniście się rozstać, bo do siebie nie pasujecie. I to nie kwestia oceny jak powinien wyglądać mężczyzna pod względem zachowań czy fizyczności. To kwestia tego co się komu podoba, każdy ma prawo czegoś tam wymagać. Piszesz, że nie szukasz macho a cały twój post świadczy dokładnie na odwrót. Ty nie lubisz takich facetów, działają na Ciebie - jak sama piszesz - jak płachta na byka. Powiem Ci z własnego doświadczenia. Jeśli tak to na Ciebie działa - nie planuj z nim przyszłości, dla swojego i jego dobra. Znajdź kogoś - daj sobie czas - kto spełni w większym stopniu twoje wymagania. Skoro on taki jest - też potrzebuje dużo cieplejszej kobiety niż Ty. Ta krytyka jest z dobrego serca - pozdrawiam Cię serdecznie ! Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmiana na gorsze
Dziekuje za odzew. Jego zachowanie nie dziala na mnie jak plachta na byka tylko to nasladowanie dzieciecych odglosow. Nie mialabym nic przeciwko gdyby to byly Zwykle wyglupy, ale wyobrazcie sobie doroslego mezczyzne ktory Nieporadnie Zmywa naczynia chlapiac woda naokolo i gdy siebie ochlapie zaczyna wyc dzieciecym rykiem. Od razu mi cycki opadaja :( co innego wyglupy, a co innego takie dziwne zachowania w trakcie codziennych czynnosci. Mi sie on dalej podoba bo wciaz ma ten swoj czar, piekne oczy, lubie jak sie smieje, ale przez te niepozadane cechy ktore nabyl w ostatnim czasie podoba mi sie mniej. Czuje sie troche oszukana bo to nie jest ten sam mezczyzna co kiedys. Ja dalej sie staram. Dbam o siebie, jestem na diecie, gotuje zdrowe obiady, stroje sie dla niego. Jestem zawiedziona i nie wiem juz jak z nim rozmawiac. Ja tez sie niestety troche zmienilam. Zawsze bylam czula i delikatna, ale Przez to ze zaczal zachowywac sie jak ciamajda wcielilam sie w role hetery, bo takie dwie cipki w zwiazku by zginely. Nie czuje sie juz dziewczeco przy nim. Pracuje, ogarniam mieszkanie, ostatkiem sil robie sie na bostwo, a on przychodzi do mnie i udaje dzieciece glosy i nie jest w stanie wykrzesac z siebie wiecej sil na drugi numerek. Chyba mi go gdzies podmienili. Mimo to nie chce sie z nim rozstawac bo go kocham nad zycie i nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Wiem ze on jest w stanie sie zmienic bo sam zauwaza ze zdziadzial i przytyl i widze ze mu to przeszkadza tylko brak mu motywacji. I powtarzam, nie chce macho. Facet musi byc troskliwy i czuly, ale nie powinien byc fajtlapa ani osoba ktora sport tylko oglada w tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje..to faktycznie dziwne zachowania...tamten post powyzej jest bardzo mądry,powinnas poszukac sobie bardziej męskiego faceta co nie znaczy agresora czy chama...po prostu męzczyzny a nie fajtłapy rozlazłej z dziecięcymi zachowaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój tez jest zniewiesciały i przez to nie umiem sie podniecić przy nim,zaczęłam sie oglądac za facetami z siłowni tylko nie mam jakos zaufania do takich gosci,ciągle wydaje mi sie ze jak męski silny przypakowany to sie okaże agresorem albo *****czem bezmyslnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmiana na gorsze
Tez mam obawy przed tymi ponoc meskimi. Teraz ciezko o faceta ktory bylby prawdziwym mezczyzna ale tez dobrym czlowiekiem. Nie chce sie rozstawac z moim. Naprawde go kocham. Jak go zmobilizowac? Moze powinnam byc delikatniejsza i nieporadna zeby obudzic w nim męskie instynkty? Tylko mi bycie taka sierota przeszkadza i u kobiet i u mezczyzn :/ przez to ze ma teraz mniejsze libido tez sprawia ze czuje sie bardziej jak chlop. Sukienki, obcasiki a czasami mam wrazenie ze mam wiecej cech meskich od niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to kurfffo sobie zmień i daj mu spokój a nie się boisz że cie zostawi i będzie cie mieć w d***e. nienawidzę takich kurefff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pasuje. droga wolna i tyle w temacie ;) takie jaja masz paniusiu ?? to tak zrób a nie boisz się zostać na lodzie bo jakiś cwaniak cie zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komunikacja, musisz mu wytłumaczyć jak krowie na rowie, że zmierza to definitywnie w złym kierunku. Czy to takie niemożliwe pójść na siłkę? Dopakuje to go w testosteron i endorfiny to możesz jeszcze odzyskać swojego super faceta, taka jedna rzecz może być punktem zwrotnym. Motywacja... To naprawdę takie trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmiana na gorsze
To nie jest takie proste "nie pasuje to go Zostaw". Jak juz mowilam kocham go i dlatego go nie zostawie, a nie dlatego ze boje sie porzucenia przez cwaniaczka. Ten facet jest moim pierwszym i chce zeby byl ostatnim. Co do oatatniego postu to dziekuje Bardzo za rade. Mozliwe ze sport mu pomoze zwlaszcza dlatego ze kiedys go uwielbial. Sprobuje sama zaczac aktywnie spedzac czas. Moze to go zmotywuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w stałych związkach poziom testosteronu u mężczyzn spada, ale w przypadku twojego faceta to spadek drastyczny. Po prostu facet przy tobie zniewieściał, przytył, obniżyło mu się libido i zaczął mówić kobiecym głosem. Pewnie ma to dużo wspólnego z cechami osobniczymi. Jeśli go będziesz teraz chciała rzucić, będzie dramatyzował jak typowa kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie sport powinien go odmienić, jeśli niewieścieje i obrasta tłuszczem to chociaż na początek obowiązkowo przerzucanie żelastwa, bo od aerobów może i schudnie, ale i jeszcze bardziej zniewieścieje... Krótkie treningi siłowe na 100% możliwości i zmężnieje. Co do zostawienia go i tych wyzywających, to raczej nie ma o czym mówić, zrozumiały jest Twój problem, jak byś go zostawiła bardzo prawdopodobne, że stoczył by się do końca. Jesteś mu teraz potrzebna, bo dbanie o siebie, szczególnie o zdrowie to nie próżność, jak dla mnie to obowiązek, bo przecież bycie homo sapiens zobowiązuje, a bańdzioch mimo, że nawet ma swoje amatorki to nic dobrego... Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziom testosteronu u mężczyzn w stałych związkach zwykle spada, bo przestają o siebie dbać (u kobiet jest analogicznie zresztą). Mięśnie spalają tłuszcz, tłuszcz rozkłada testosteron, dlatego jak powoli ubywa mięśni metabolizm spowalnia i zaczyna się równia pochyła niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Ryzykowne rozwiązanie to "przerwa" w związku. Drastyczne i tragiczne. Ale nie mów że przerwa tylko "zrywam". Chłopie wypaliłam się, straciłam atrakcje poprzez twoje zachowanie mało męskie. I obserwuj. Może żarówka mu się zapali, uśpiona męskość zrodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmiana na gorsze
Żyw, dziekuje za rady. A moze masz jakies sugestie jak go zmotywowac do uprawiania sportu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darkcaffe, nie jestem pewna co do tej przerwy/zerwania. Nie chce go zranic, a tym bardziej stracic. Ale przyzam ze tez o tym myslalam. Mimo wszystko wolalabym sprobowac od mniej drastycznych metod, choc rozmowy nie pomagaja. Moze wzbudzic w nim zazdrosc? Ale to Tez mogloby go skrzywdzic. Chce zeby czul sie dobrze, Znalazl w sobie pozytywna motywacje, a nie zmienial sie ze strachu i na zmus. Chce zeby bylo jak dawniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to Ty zrobiłas z Niego c****.cały czas piszesz ze sie boisz go skrzywdzić ze sie boisz go zranić ,ze tym go urazisz,tamtym itp..moze przez Twoje pieszczenie zrobił sie niemęski..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmiana na gorsze
Gosc z 00:17 tak wlasnie pomyslalam ze to co pisze moze byc tak odebrane. Mozliwe ze przeczynilam sie do tego stanu rzeczy, bo pracowalam nad okazywaniem przez niego uczuc na poczatku naszego zwiazku, ale jesli to moja wina to nie chcialam zeby to poszlo w skrajnie druga strone :( ogolnie to nie obchodze sie z nim jak z jajkiem. Staram sie byc konkretna i czesto nie szczedze slow. Mam tak od niedawna bo jego zachowanie zaczelo mnie irytowac. Przez to wlasnie czuje sie bardziej "meska" bo jak juz sie wkurze to mowie co mysle i zeby przestal. Niestety on sie za to obraza albo sie smuci ze go obrazam albo nie akceptuje. Dlatego teraz wlasnie prosze o rade zeby na niego wplynac nie raniac go, bo moje stanowcze metody nie przynosza skutkow i sprawiaja ze jest zdolowany. A ja nie chce zeby byl smutny bo go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmiana na gorsze
Argen, dogadalismy sie ze nie chcemy miec dzieci wgl. Ewentualnie bardzo pozno jak juz. Ja nie mam instynktu macierzynskiego, nigdy nie mialam i raczej miec nie bede bo dzieci mnie irytuja. Jest to dla mnie tez za duza odpowiedzalnosc. On kilka lat temu chcial zebymy w przyszlosci mieli, ale z czasem mu minelo. Mam wrazenie ze on potrzebuje opieki i uwagi, wlasnie niczym dziecko. A jego imitowanie dzieciecych glosow irytuje mnie do potegi bo nic mnie tak nie denerwuje jak wycie maluchow :/ dokladnie tak jakbym miala dziecko ktorego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wygląda na to że w tym związku nastąpiła zamiana płci, ty masz jaja i chodzisz w spodniach a on w spodnicy i ma myszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmiana na gorsze wczoraj Zaczal imitowac slodkie, dzieciece glosy co dziala na mnie jak plachta na byka. Na blogu http://blog.spy-optic.pl jest świetny artykuł "Rycz jak jeleń. O sztuce wabienia Daj mu przeczytać i niech pracuje nad sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludize, autorka to zapasiona locha, nie ma sie co produkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zapasione lochy muszą być z cipowatymi facetami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zaczal imitowac slodkie, dzieciece glosy co dziala na mnie jak plachta na byka." :classic_cool: 10/10 a pelikany łykają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmiana na gorsze
Niestety to prawda. I nie wiem co cie tak bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo mezczyzne sie akceptuje takim jaki jest a ty zaczelas go zmieniac i teraz jest taki jakiego chcialas ale tobie sie odmienilo i chcesz spowrotem a powrotu juz nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty stalas sie meska a on stal sie automatycznie za malo meski dla ciebie. To efekt emancypacji kobiet i feminizmu. Naprawde tego nie widzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmiana na gorsze
" i teraz jest taki jakiego chcialas ale tobie sie odmienilo i chcesz spowrotem a powrotu' wlasnie nie. Chcialam takiego jaki byl kilka lat temu, kiedy byl meski ale potrafil okazywac uczucia. Teraz to wszystko poszlo za bardzo w druga Strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×