Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zycie jest nie sprawiedliwe dlaczego mnie musiało to dotknac

Polecane posty

Gość gość

Moje zycie to 1 wielka porazka.Co z tego ze mam partnera i dziecko ale i tak nie jestem szczesliwa.Strata rodzicow w mlodym wieku z radosnej towarzyskiej osoby zmieniła na osobe bezweartosciowa.Czuje sie gorsza od innych. Nic mnie nie cieszy, nic mi sie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego mialoby byc sprawiedliwe?Pomysl sobie ze niektorzy maja gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nienawidzę tego gadania, że nie mam prawa przeżywać własnego nieszczęścia tylko dlatego, że ktoś ma gorzej. Co to zresztą za porównanie. Też straciłam rodziców bardzo wcześnie, jestem zdana sama na siebie i jestem po prostu nieszczęśliwa, bo dużo rzeczy kosztuje mnie bardzo dużo wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA MUSIALAM sama sie utrzymac od 17 roku zycia.Bylam wtedy w 2 klasie liceum.Oplacic mieszkanie , kupic jedzenie ubranie.I miec na ksiazki. Mialam w planach studia ale zrezygnowalam tego.Brak mi pewnosci siebie, czuje sie gorsza od innych.Nie potrafie juz byc szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój mąż został sierotą jako 5 letnie dziecko, wychowywany był przez brata matki, i tak musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pozwólcie sobie to wszystko przeżyć, wyrzucić z siebie. Mnie akurat strata rodziców raczej bardzo by nie obeszła. Ojczyma owszem, ale nie rodziców - do dla Was pewnie będzie trudne do zrozumienia. Musiałam sporo przepracować, wyjść z kokonu "boję się, jestem beznadziejna, inni są lepsi, do niczego się nie nadaję". Ale no najpierw trzeba się pozłościć, powściekać "dlaczego ja", wyrzucić wszystko co lezy na wątrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz ja mam juz 33 lata i im jestem starsza tymbardziej mnie to gryzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez stracilam rodzicow za wczesnie , tez mam zal ,sama nie wiem do kogo ,ze tak jest , ze odeszli mlodo ,dobrzy ludzie ,ze moje dzieci nie maja dziadkow tid itp ale zycie jest wlasnie takie niesprawiedliwe, nikt nam nie gwarantowal ze bedzie inaczej :( masz prawo przezywac zal jak najbardziej ale czy twoi rodzice by tego chcieli? Jak mnie dopada dolek to przypominam sobie mame i dokladnie wiem co by mi powiedziala. Dala by mi kopa w d**e na rozped.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto. Masz wlasna rodzine. I to jest skarb. Wiesz ile osob zazdrosci ci tego? Docen ich zanim stracisz. A rodzixow miej zawsze w sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o wlasnie o to chodzi ze nie mam w zyciu takiej osoby ktora by mi tego kopniaka dała.Nie mailam ani po smierci rodzicowaz do dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie bede z pewnoscia taka osoba ale cholera... wez sie w garsc i zajmij sie rodzina. Masz cos o czym wiele kobiet moze tylko pomarzyc. Rowbie dobrze moglabys ich teraz nie miec. Jestes gotowa ich stracic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi wczoraj zmarl syn na raka .mial 5lat.wolalabym,by mi umarli rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do paychologa wygadaj sie tak od serca. Naprawde to pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzilam pomaga na chwile.ale brakuje mi takiej bliskiej osoby od serca. bo maz nie daje mi wsparcia nie rozumie mnie bo sam ma rodzicow. dom rodzinny co to takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzi napradę mają większe problemy uwierz mi więc zacznij się cieszyć z tego co masz i docenić to !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to fakt , troche kupa. Moj maz ma rodzicow ale z moimi mial bardzo dobry kontakt , bardzo sie lubili wiec i on za moja mama widzialam lze uronil , chodzilc jak struty bylo mu przykro wiec i mnie wspieral mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja niejestem szczesliwa z moim parnerem.jestem z nim na siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o to ze ludzie maja wieksze problemy ( nie jestem autorka ) chodzi o zal i o pustke po stracie bliskiej osoby. Moj ojciec zmarl 20 lat temu i zostala mi mama . Byla dobra tesciowa , wspaniala babcia i mama , dzwonilysmy do siebie , smialysmy sie jak nas glupawka dopadla, ogladalysmy razem komedie , przegadywalysmy latem w ogrodzie dlugie wieczory. Teraz tego nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×