Czy na moim miejscu wróciłybyście do pracy ?

Mam ogromny problem rodzinny, mam dwie córeczki bliźniaczki, a za 2 miesiące kończy mi się urlop. Na mojego męża nie mam za bardzo co liczyć, że mi w czymś pomoże, ponieważ on pracuje ciężko po 10h dziennie przez 5 dni w tygodniu, a jak już jest w domu to śpi, albo odpoczywa, więc nawet teraz wiele nie pomaga, a kasa się przydałaby, bo planujemy z mężem w bliskiej przyszłości rozkręcić własny biznes, a wiadomo, ze do biznesu potrzeba kasy, więc gdybym poszła do pracy to szybciej byśmy ten biznes otworzyli, ale niestety on by miał dodatkowy etat w domu z dziećmi, jeżeli do pracy nie pójdę, to biznesu szybko nie otworzymy, ale on nie będzie miał dodatkowego etatu, więc nie wiem co mam robić, on mówi, ze nie da rady sobie z dziećmi, jest zmęczony i nie ma siły, nawet często w dni wolne takie jak dzisiaj, albo czasami nawet po pracy chodzi sobie na plażę(mieszkamy nad morzem) i odpoczywa nad morzem, więc i tak go w domu nie ma. Co robić w takiej sytuacji ?

Jak wrócisz do pracy, to pensję oddasz opiekunce. Wlał wylał.

11.28 a skąd wiesz , że autorka zarabia tak liche pieniądze, że tylko na opiekunkę starczy? Autorko dużą masz pensje? Ja bym chyba na twoim miejscu i tak poczekala. Skoro twój mąż byłby bardzo zmęczony, ty pewnie po pracy i przy dzieciach też to będziecie oboje sfrustrowani, klotnie będą częściej. Przerabialam to samo i się poddalismy. Kasy jest mniej ale za to jesteśmy spokojni i szczesliwi. Pomysl czy to wszystko jest warte tego biznesu. Nie wiem jak do tego podchodzicie, co to za biznes itd ale rozważ wszystkie za i przeciw nie tylko te co tu napisalas.

A dużo taka opiekunka bierze ? Sama nie wiem co mam robić

Lekko ponad 2tys zł, tylko, że wiesz w nadmorskich miastach tanio nie jest, mąż zarabia około 3tys zł, do tego dochodzi program 500+, który mimo wszystko pomaga nam i to bardzo, zaoszczędzilismy około 70tys zł, a na własny biznes to wcale jakieś duże pieniądze nie są, jak działeczkę sprzedamy to może 100tys będzie, co też nie jest tak dużo jak się może wydawać. Biznes myślę, że jest warty tego, bo raz koniec juz tak fizycznej pracy męża, a dwa no będzie więcej w domu, a poziom życia podobny

Nie licz na to, że mając swój biznes będziesz męża widziala w domu częściej niż teraz. Wręcz przeciwnie. To tylko z boku ladnie wygląda, że siedzi się w domu i liczy kasę. Mialam to wiem.

Zdrowie mojego męża też jest ważne dla mnie, a pracując jak teraz bardzo je niszczy. Praca będzie na pewno mniej fizyczna, a sprawami księgowymi ja się będę zajmować.

Więc myślę, że w dwójkę sobie poradzimy. Po za tym coś czuję, ze na siłę chcesz mnie zniechęcić, jak bym robiła coś złego.

autorko, co za bzdety opowiadasz, że chcę cię zniechęcić? Wiem tylko ile czasu poświęca się będąc na swoim. Zresztą sama zobaczysz. Ja ci życzę wszyskiego najlepszego, ale przygotuj się, że niekiedy doba będzie za krótka zeby normalnie pożyć Kiedyś nie rozumialam, że znajoma mówiła, że nie ma czasu wydać pieniędzy, które zarabia. Uważalam to za bufonadę, dopóki sama się nie przekonałam, że tak faktycznie jest. Zresztą zależy też jaki to jest biznes.

Zostan w dpomu z dziecmi. A maz niech z********a do roboty od tego jest.

trzeba byc durnym zeby tyle kasy zmarnowac na własny biznes który ma znikome szanse przetrwania

11:34 zamiast się mnie czepiać, pomyśl logicznie. Ona ma bliźnięta. Opiekunka nie weźmie 5 zł za godzinę, tylko ze 3 razy więcej, skromnie licząc. 15 razy 9 godzin, bo tak będzie, to daje ci 141zł. Pomnóż to razy 20-23 dni robocze. Masz 3 tys, jak się uda to 2. Gdyby zarabiała z 5 tys jak można wywnioskować z twojego postu, to raczej ten biznes by już miała.

13:53 A może autorka właśnie zarabia 5tys a mając biznes zarabialaby 20tys ? Skąd wiesz ze tak nie jest?

własny biznes to same problemy, nie dosc ze stracisz kase to jeszcze w długi popadniesz