Dlaczego wiele ludzi traktują bycie singlem jako koszmar i wstyd?

14'52 też nie jestem sparowana, a mimo to moja sytuacja jest zupełnie różna od opisanych. Przede wszystkim, ta z mieszkaniem.

19:00 Ale wyszliście z obiegu Juz nie wiecie jak sie zabrać za te sprawy, cos palniecie, szczególnie faceci, od pornosow maja dziwne wymagania

Trzeba odróżnić bycie singlem z wyboru od bycia starą panną/kawalerem. Prawdziwy singiel nie potrzebuje ciągłej obecności drugiej osoby i zadowala się powierzchownymi kontaktami z pracy/klubu/kółka zainteresowań. Stara panna wyje w samotności, że nikt jej nie chce, a na zewnątrz udaje wyluzowaną singielkę. To właśnie ta gra pozorów sprawia, że ludzie patrzą na nią ze współczuciem. Z drugiej strony towarzyski człowiek o naturze singla, rzadko bywa tym singlem, bo ciągle są chętni, by mu towarzyszyć. Samotni pozostają więc głównie nieudacznicy, z którymi inni ludzie nie chcą mieć nic wspólnego.

Ja cały czas się spotykam z ludźmi i nie wypadlam z żadnego obiegu, może czas wyjść z okowów stereotypowego myślenia i uznać że nie znasz wszystkich ludzi na świecie.

19:10 I nawet nieudacznicy znajdują innych nieudaczników do pary :P

Dla mnie związek to nie jest coś co trzeba mieć. Nie podchodzę do tego zadaniowo.