Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do brzydkich kobiet, jak zaakceptować fakt że nigdy nie będę piękna ?

Polecane posty

Gość gość

czy wam się tu udało ? jesli tak to jak ? tzn moze nie jestem szpetna, zęby mam nawet nie zółte, krzywej geby nie mam, jakieś tam cycki mam, nie mam twarzy jak koń, głowy wielkiej jak arbuz, okrągłej jak kosmitka etc... no ale jestem lekko ponizej przeciętnej, z twarzy wyglądam bardzo powaznie i smutno, taka moja uroda zwlaszcza oczu...mozna to poprawiac chirurgicznie, pytalam lekarza , mozna podnieść powieki, lekko brwi naciągnac ale nie mam kasy na to, są wazneijsze wydatki ok 6000 zł ciala tez pieknego nie mam, ruszam sie, biegam, jezdze rowerem a nadal jestem drobna, taka dziewczeca jak dojrzewajaca małolata 11-12 lat, nie wiem co robią te laski z FB, instagrama, programow tv, sterydy biorą ? jak im takie brzuchy rosną, od czego mają takie wysadzone du/pska wystające? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na to chyba nie ma recepty.. i nie wiem co gorsze.. mieć urodę i ją stracić czy nie mieć jej w ogóle.. Myślę, że wzbogacanie osobowości dużo pomaga, ale to chyba coś co boli i tak.. bycie niezauważalnym dla nikogo. Tutaj powinna pomóc miłość ;) Mając cudowny charakter da się przezwyciężyć brzydotę na tyle, że można zdobyć kogoś tak cudownego, że wszystko wynagrodzi ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań oglądać fb, instagramy i jakieś laski. Miej życie w realu. Nie ma brzydkich kobiet ani mężczyzn, są tylko zaniedbani. Albo wiecznie smutni lub z pretensjami do świata, losu, o coś.. Polub siebie i usmiechaj się do siebie. Jak się nauczysz uśmiechać, usmiechaj się do innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nigdy tego nie zaakceptujesz. Ludzie nieatrakcyjni którzy akceptują siebie i nie czują się brzydcy to ten typ ludzi którym nie przejdzie przez myśl zadawać takie pytania na forum czy gdziekolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam zolte zeby, pryszcze, duzy garbaty noc, male cycki ktore opadly i nie sa jedrne, wrecz wisza, grube nogi jak klody i plaski tylek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmądrzeć...po prostu zmądrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko żyć gdy człowiek nie jest w swoim typie i typie większości ludzi. Nie jestem brzydka, ale mam kilka mankamentów ciała, sporą nadwagę i nie jest lekko, codziennie myślę o tym, że jestem zrąbana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim przestań oceniać się w kategorii jestem brzydka/ ładna, mądra lub głupia itd. To jest często subiektywne i zależy np. od Twojego dnia jak wyglądasz, tego jak się ubierzesz, czy umalujesz Nie oceniaj się całościowo negatywnie "jestem brzydka, nigdy nie bedę piekna" ale skup się na elementach, które można poprawić i zastanów się jak to zrobić. Tak zupełnie obiektywnie się nad tym zastanów bez dramatyzmów, jakbys oceniala obcą osobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No łatwo powiedzieć. Jeśli mam nos jak klamka od zachrystii to już automatycznie cała twarz się robi brzydką, a twarz to przecież wizytówka człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli chodzi o np. podciagnięcie powiek- to zastanów sie nad tym dobrze, ale jeśli jesteś pewna, ze przyniosłaby to korzystny efekt, albo jest takie duze prawdopodobienstwo, to te 6 tys. nie są wydatkiem mniej potrzebnym od innych. Chyba, ze naprawdę Cię nie stać do tego stopnia, ze musialabyś odmawiac sobie jedzenia, czy mogłabyś niezapłacić rachunków. Ale jeśli powstrzymuje Cie przed ta decyzja fakt, ze jest wiele wydatków, a to "pierdoła" to nie masz racji. Wszystko co faktycznie pozbawi Cie kompleksow jest wlasciwie bezcenne. Wiec zastanow sie nad tym, ale rozważ wszystkie za i przeciw bo to powazna decyzja. Pewnie wiele da sie zmienic tylko nie zastanawialas sie nawet jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nos tez mozna zoperować ;) Ja Cię nie namawiam absolutnie do operacji bo to tez jestryzyko, ale jesli to stanowi zrodlo Twoich kompleksow i rujnuje Twoja wiare w siebie, co odbija sie tak naprawde w kazdym aspekcie zycia, to moze nie warto na takie rzeczy zalowac pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kompleksy takie prawdziwe to nie jest widzimisię ani pierdoła. Kompleksy sprawiaja, ze czujesz sie nieszczesliwa, gorsza od innych. To sprawia, ze się wycofujesz, zamykasz w sobie, odbija sie to potem na Twoim zyciu osobistym, czy nawet pracy. Bo jak jesteśmy szczęśliwsi to z reguły nam wszystko lepiej wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nos jak klamka od zachrystii" dziewczyno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego, że poprawisz wszystko, co się da, jak będziesz smutna lub kwasna, odpychająca wobec innych? Za dużo się skupiasz na sobie, wszystko się kręci wokół ciebie. Za dużo czasu, za mało zainteresowań? Nie bądź interesująca, bądź zainteresowana. Światem, ludźmi, otoczeniem, rozmową, kontaktem, innym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:22- no tak, ale być może jak ona poprawi swoj wygląd,a przynajmniej to co jest faktycznie jej defektem to jest szansa, ze jednak nabierze pewności siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz kase i wiesz ze bedziesz szczesliwa to działaj..swoją drogą nie porównuj sie z innymi,daj sobie spokój z Instagramami Facebookami itp..jestes tak samo wartosciowym człowiekiem jak inni,nie trzeba miec nie wiem jakiego powodzenia zeby czuć sie szczesliwą,nie wszyscy facec***atrzą na urode,przyjaciół tez znajdziesz na pewno jakichs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie da się zaakceptować faktu, że za plecami mówią o tobie: ja miałbym się z nią umówić? nie obrażaj mnie... a mówi to facet brzydki jak noc listopadowa, niestety kobiety są oceniane tylko po wyglądzie, nic innego się nie liczy,a i tak cie nie uszanują, bo jesteś tylko do dyymania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, ja kiedyś byłam brzydka - zaniedbana, gruba, taka byle jaka. Wyrobiłam się, teraz jestem "ładna" (opinia innych). Ale co z tego, że figura fajna, buzia dziewczęca i przyjemna i w ogóle szał-ciał - jak kompleksy nadal we mnie siedzą. Tyle tylko, że są przykryte atrakcyjniejszą warstwą. Najpierw trzeba pokochać siebie bez względu na wygląd a dopiero potem będzie można cieszyć się życiem bez kompleksów. Do d**y, ze wygląd może tak wpływać na samopoczucie i wartość człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie da się zaakceptować faktu, że za plecami mówią o tobie: ja miałbym się z nią umówić? nie obrażaj mnie... a mówi to facet brzydki jak noc listopadowa, niestety kobiety są oceniane tylko po wyglądzie, nic innego się nie liczy,a i tak cie nie uszanują, bo jesteś tylko do dyymania dlatego ja dałam sobie spokój i zachowuję się prawie jak chłop, teraz mam chociaż wiecej kolegów bo ciekawie im się ze mną gada. i tak nie chce byc pustakiem do wyra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie da się zaakceptować faktu, że za plecami mówią o tobie: ja miałbym się z nią umówić? nie obrażaj mnie... a mówi to facet brzydki jak noc listopadowa, niestety kobiety są oceniane tylko po wyglądzie, nic innego się nie liczy,a i tak cie nie uszanują, bo jesteś tylko do dyymania" - taka prawda, jesteśmy tyle warte na ile chce się nas wyru/chać, im bardziej podniecamy i zachęcamy samców do kopulacji tym większa nasza wartość. Chu/ja warte to wszystko, ale co poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zainwestuj w siebie wydaj te 6000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, c***ja warte to wszystko, nie ma miłości, ja mam juz wyjeebane na wszystkich :-D kiedyś byłam ładna ale przez stres i coraz więcej chorób przewlekłych oraz leki sporo przytyłam, a nawet mi się nie chce juz starac, bo po co i komu, zeby jakis idiota mnie roochal i zebym była jego sluzaca? mam to gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomaszon
gość dziś teoria potwierdzona już przez parę osób : Przeważnie kobiety wymalowane z kilogramem tynku na twarzy ubrane w coś co przypomina sukienkę są może i ładne z wyglądu , ale puste jak studnia na pustyni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tak, c***ja warte to wszystko, nie ma miłości, ja mam juz wyjeebane na wszystkich smiech.gif kiedyś byłam ładna ale przez stres i coraz więcej chorób przewlekłych oraz leki sporo przytyłam, a nawet mi się nie chce juz starac, bo po co i komu, zeby jakis idiota mnie roochal i zebym była jego sluzaca? mam to gdzies" - to prawda i ja też przytyłam (antykoncepcja, zażeranie stresów/smutków, skłonności genetyczne itp.). Kiedyś kilku się kręciło, bo chciało im się zaru/chać, jakieś tam niewielkie powodzenie było (tylko na dyskotekach ale zawsze). Teraz posucha, "koledzy" z pracy nawet "cześć" nieraz nie chcą mówić. Mam kontakt z jednym kolesiem z neta (raz widzieliśmy się na żywo), kadzi mi tak, że aż niedobrze się robi, ale to dlatego że podobają mu się moje cycki, du/pa, twarz i strasznie chce mu się du/pczyć. Wyraźnie oczekuje ode mnie że się mu nadstawię i jak go ciśnie to bombarduje mnie sms'ami, prosi o nagie foty a jak tego nie dostaje, to się obraża i tak w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co tutaj niektorzy piszą wynika, ze wygląd jest nieważny, że przede wszystkim trzeba zmienić wnetrze, ze wygląd to pewnego rodzaju fanaberia, ktora zajmuja sie pustaki i takie tam p*****ly... A to nie jest prawda. Owszem, ważne jest żeby poczuc sie dobrze ze soba wewnetrznie, ale bez atrakcyjnego wyglądu jest to o wiele trudniejsze. Bo jednak wygląd wpływa na nasze kontakty z otoczeniem w pewnym stopniu, jest to udowodnione zresztą (efekt aureoli- osobom ladnym przypisujemy latwiej inne pozytywne cechy). Osoba wrazliwa, może wiec czuc sie nieszczesliwa jesli nie jest zbyt atrakcyjna i co gorsza kilka osob jej to uswiadomilo. nie chodzi tylko o zajmowanie się wyglądem i zaniedbaniem innych cech, ale po co się oszukiwać, wygląd pomaga w życiu. Po prostu ładnym jest w zyciu łatwiej. A skoro można zmienić pewne defekty wyglądu i stac sie bardziej atrakcyjnym to dlaczego nie? Oczywiscie też powinno sie zachować w tym umiar i rozsadek zeby nie przesadzic, ale umiejetne zmiany moga byc bardzo na plus. Oprocz wyglądu oczywiscie można, a nawet trzeba pracowac tez nad swoimi wadami charakteru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skoro wygląd ułatwia zycie, to warto też o niego dbać. Może nie obsesyjnie, ale każdy chyba woli dobrze wyglądać niż nieatrakcyjnie. Przez to lepiej sie czujemy też psychicznie. Puste jest zajmowanie się TYLKO i wyłącznie wyglądem nie pracując nad innymi rzeczami np. cechami charakteru, ale skoro mozna pracować i nad charaketerem i nad wygladem to dlaczego nie. Przecież stać się atrakcyjniejszym nie oznacza od razu stanie sie typowym "plastikiem" z toną podkładu z metrowymi tipsami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da się tego zaakceptować, ponieważ codziennie widzisz swoje odbicie w lustrze...Brzydka kobieta ma podwójnie przerąbane, gdyż jej nieatrakcyjny wygląd albo powoduje brak zainteresowania ze strony płci przeciwnej bądź adoratorów równie nieatrakcyjnych. Taka kobieta ma dwa wyjścia: albo zostaje starą panną, gdyż nie chce być z byle kim lub "łapie" pierwszego lepszego, który się nią zainteresuje. Niestety, brzydule nie mają możliwości "przebierania" w facetach. Nie mogą mieć wygórowanych oczekiwań, gdyż dla facetów wygląd jest bardzo ważny. Wiadomo, że ładna miska jeść nie da, ale nie oszukujmy się dla każdej płci wygląd odgrywa zasadniczą rolę. Piękne wnętrze jest ważne i bardzo atrakcyjne, ale to wygląd powoduje, że chcemy poznać kogoś bliżej. Ja nie wierzę w te bajki o tym, by skupić się na sobie i swojej "duszy" albo " nie ma brzydkich kobiet, są tylko zaniedbane". Sama jestem brzydka, ale zadbana, jestem wykształcona, ambitna, dalej chcę się uczyć, myślę o doktoracie, lubię czytać, mam zainteresowania i co? Nie widzę jakoś kolejki facetów, baaaa, nawet jednego, więc tego typu frazesy można schować między bajki. Pocieszające jest jednak to, że nie tylko ty jedna jesteś brzydka. Inwestuj w siebie żebyś mogła żyć na odpowiednim poziomie, podróżuj i korzystaj z życia żebyś nie zdziwaczała. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odżałuj te 6000 i sobie kup wyglad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Defekt morze komuś się podobać, x , z twarzy wyglądam bardzo powaznie i smutno, nawet jak wydasz nie wiem ile kasy, no chyba ze na stałe chirurgicznie zrobią ci uśmiech jak jocker. Dla tego że jesteś ponura i smutna i mimika twarzy tak została , jak starsza zmarszczki od smutnej miny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×