Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość 1987a

kłótnia z mężem

Polecane posty

Gość gość 1987a

Czuję się podle. Jesteśmy z mężem 2 lata po ślubie a ja nie wiem czy to ze mną jest coś nie tak czy teściową i mężem. Byliśmy dzisiaj z mężem odwiedzić teściową. Włączyliśmy wspólnie na chwilkę telewizję, po czym mąż wyszedł za jego mamą do kuchni, tam sobie siedli i sechtali coś po cichu przy stole z 20min. Poczułam się okropnie odtrącona , nie wytrzymałam i wyszłam sama na dwór:-( teraz mąż się do mnie nie odzywa, bo wyczuwa że się na niego obraziłam a on nie widzi w tym nic złego. Co wy otym sądzicie? jestem załamana bo to się często zdarza:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno oceniać, w sumie kłótni nie było tylko Ty jesteś przewrażliwiona. Z jednej strony to brzydko, skoro idziecie razem to nie ma tajemnic, z drugiej strony to jego mama, może mają jakieś sprawy do omówienia. Moim zdaniem powinien iść sam jeżeli chce z mamą tylko pogadać, powiedz mu o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1987a
oni nawet nie mieli ochoty mnie zawołać i słyszałam że nie mieli do omówienia zadnej ważnej sprawy tylko plotkowali:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiaxxxxx73
gratuluję teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodz tam gdzie Ciebie nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1987a
kurcze nikt nie był w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowa ciebie akceptuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1987a
niby mnie akceptuje ale kiedy jesteśmy z moimi rodzicami to ja nie narażam męża na coś takiego że on sam zostaje w pokoju a ja idę sobie na szepty z mamą. Denerwuje mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldonka59
dobrze że moi teściowie mieszkaja 600km ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twój problem. Normalni ludzie nawet by nie pomyśleli żeby o coś takiego robić scenę jak z taniego melodramatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeja,może mieli ochotę porozmawiać SAMI,jak matka z synem. Co w tym złego?? Czy ty ciągniesz męża zawsze kiedy rozmawiasz ze swoją mamą? problemy z doopci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1987a
nie ciągnę, ale jak byście się czuły jadąc do teściowej z mężem w odwiedziny, kiedy nagle zostawiają was w pokoju zupełnie samych a mąż z teściową idą do sąsiedniego pokoju i nie rozmawiaja normalnie tylko szeptają po cichutku. Poczułam się jak piąte koło u wozu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość967435
moim zdaniem masz troche racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce jakoś inaczej myślą kobiety. Nie szanują siebie i myślą że teściowa to święta krowa. Bo mama męża. To bardzo nie kulturalne jest i masz rację że źle sie zachowują. Jeżeli chcieli sami pogadać to Twój mąż mógłby jechać sam do niej. Skoro tam też byłaś, to trzeba było Cię traktować jak istniejesz a nie jak intruz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem autorkę. To chora sytuacja która nie powinna mieć miejsca. Niestety mężowie i ich mamuśki na początku jesli sie nie zareaguje maja takie nietaktowne zapędy i trzeba to dusić w zarodku. Po odejściu od ołtarza to żona jest najważniejszą kobietą w życiu mężczyzny i czas to zrozumieć! Nie ma szeptania i tajemnic przed żona. Mojemu tez się to czasami zdarza u ja od razu mu komunikuje ze to chamstwo i duży nietakt i on po wysłuchaniu przyznaje mi rację. Ale na początku nie widział w tym nic złego! Zatem autorko walcz o swoje. Nie pozwalaj na takie rzeczy! Ciebie ma słuchać a nie mamusi. Ona miała swój czas. Teraz jest twój i niech tesciowa się odwali! Szeptac o sobie może ale ze SWOIM mężem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam ze nie musisz sie obrazac.Kiedy wrocicie do domu spokojnie zapytaj o czym rozmawialiscie czy ma on cos do ukrycia ?? pamietaj trzeba rozmawiac bo najgorsze sa niedomowienie ,domysly.Jak zalezy Tobie na zwiazku to ROZMWAIAJCIE ZE SOBA namow go do szczerej otwartosci ,nie zmaykajcie sie w sobie ,bo wowczas nastepuje oddalenie.Posluchaj duzo starszej kobiety z doswiadczeniem zyciowym ,na dlugiej emeryturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×