Jakiego mezczyzny potrzebuje artystka?

Witam wszystkie kobiety (i nie tylko kobiety) :) mam do was pytanie Artystka - jakiego mezczyzny wedlug was potrzebuje? Podobnie do niej powinien bujac w oblokach czy moze dobrze jesli twardo stapa po ziemi?

Jejku, cóż za głupie pytanie. Jedna potrzebuje blondyna. Innej wszystko jedno, byleby miał dobry charakter. A co, myślałeś, że artystki są identyczne? :o Ja jestem malarką. Nie bujam w obłokach. Powinnam? Jedyne co to czasem się zamyślam. Pracuję jako dyrektor ds marketingu i sprzedaży. Zarabiam niezłe pieniądze. A zawód wyuczony pozostaje moim hobby. Jakiś czas pracowałam jako grafik, wciąż maluję i robię biżuterię. A mój facet jest artystą. Potrafi i marzyć, i płacić rachunki na czas :( :o

Raczej przeciwieństwa się przyciągają lub jak kto woli zasada uzupełnień...

mezczyzny ze spalonego teatru ;-]

Chodzi mi o typowa artystke, prawdziwa od stop do glow, zamyslona, niezwykle kreatywna, pozytywnie zakrecona, pisarke, malarke, kompozytorke, instrumentalistke i aktorke w jednym :) dlatego uzylem takiego slowa, przepraszam 20:40, jesli cie tym urazilem albo cos. Chcialem jasno wyrazic jednym slowem charakter wybranki, ale to niefortunne okreslenie, masz zupelna racje.

Taka na logikę powinna potrzebować kogoś myślącego logicznie, twardo stąpającego po ziemi, rozsądnego faceta. Ale nie da się określić kogo potrzebuje konkretna osoba. Nie da się tak opisać, ona sama powinna wiedzieć kogo by chciała

Taka kobieta? Potrzebuje wariata, żaden inny z nią nie wytrzyma :P

Albo samobójcy masochisty.

zap*****le cie psie...

Ja jestem całkowitą artystką na sto procent, jestem właśnie taka oderwana od rzeczywistości. Mój facet to życiowy analityk, zdecydowanie twardo stąpa po ziemi i często przywołuje mnie do życia, kiedy zbyt długo sobie pobujam w obłokach. Ja w zamian daję mu trochę swojego szaleństwa, jak się poznawaliśmy to śmialiśmy się z tego, że mamy tak odmienne podejście do życia, że musimy sobie trochę oddawać, żeby znaleźć złoty środek. Chyba nam się udaje. Ja potrzebowałam właśnie kogoś takiego. Logiczny, planujący, myślący o życiu i rzeczywistości :)

Chyba to jej powinieneś zapytać, prawda? Bo może akurat te cechy nie mają dla niej znaczenia.