Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy w okolicach 30tki zmienił się wam metabolizm?

Polecane posty

Gość gość

Ja zawsze łatwo przybierałam na wadze, po dwóch ciążach została nadwaga. Jakieś dwa lata temu po 29 urodzinach przeszłam na dietę 1000 kcal, potem 1500kcal i schudłam i o dziwo mimo zakończenia diety, jedzenia jak zawsze a nawet dogadzania sobie czasami, waga stoi w miejscu, nawet schudłam jeszcze 2kg. Badam się regularnie, wszystkie wyniki w normie, lekarz powiedział że u każdego zmienia się metabolizm w okolicach 30tki. Czy was też się zmienił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Do 30 rz przy wzroście 174 cm ważyłam max 55 kg, teraz już 75 i dalej tyję :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 34 lata i waga od 10 lat ta sama - 48 kg. W międzyczasie urodziłam dziecko nic się nie zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, u mnie też w drugą stronę, zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 39 lat, za sobą 3 ciąże (wszystkie po 30-ce) i waga taka sama od ponad 20 lat - 52kg/170cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 37 lat, nic sie nie zmienilo ...moze to ma byc znacznie pozniej.30 to nie koniec zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jeśli ktoś je racjonalnie, to żaden spowolnienie metabolizm mu nie zaszkodzi i żadna magiczna trzydziestki nie ma tu nic do rzeczy. Do tej z 18:29 -mam wierzyć że nagle wraz z przekroczeniem 30 roku życia, od tak z powietrza przybyło ci 20 kg na wadze? Normalna jesteś? Przyznaj sama przed sobą ze raczej jesz co popadnie i nieregularnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Metabolizm może się spowolnić ( większość osób jednak tyje niż chudnie z wiekiem), ALE jak ktoś zauważył wszystko lezy w jedzeniu. Jak ktoś je c*****o to póki organizm młodziutki może sobie świetnie z tym radzić, ale z wiekiem będzie radził sobie coraz gorzej. Natomiast jak ktoś je normalnie to nie powinien mieć problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 38 lat i żadnych specjalnych zmian nie zauważyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zauwazylam okolo 40 ale jak ktos napisal nie jadlam super zdrowoi nie regularnie a do 40 wazylam 48 kg , po 40 poszlo do 55 z tym ze ja zareagowalam automatycznie i juz jest 52 kg :) chleba i cukru nie lubialam nigdy ale makarony i ziemnaczkito moja pasja BYLA , teraz jem kasze i o wiele wiecej warzyw , chodze najedzona i jem smacznie a makaro razowy tez czasami zjem ze smakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, i u mnie i u męża zwolnił, ale faktycznie przyznaję- to nie jest tak że nagle tyję "z powietrza". Po prostu jak miałam te -naście lat, czy 20+, to nie szkodziła mi czekolada zjedzona w drodze gdzieś tam (czekolada z orzechami to była jedna z moich ulubionych przekąsek), kebaby, piwo, pizze, podwójne obiady... byłam szczupła, a jeśli przybrałam 4-5 kg to wystarczyło trochę więcej się poruszać i samo leciało. W okolicach trzydziestki mocno przytyłam, nie żebym odżywiała się jakoś mocno niezdrowo ale nie żałowałam sobie bakalii, owoców o dowolnych porach, zabielanych zup na rosole itd. Przytyłam szybko, zrzucić nadwagę było ciężko i długo to trwało, a teraz jednak muszę pilnować tego co jem i np. jeśli po obiedzie pozwolę sobie na ciasto i słodką kawę, to odpuszczam kolację. Mężowi jakoś to nie zaszkodziło, bo dalej ma wagę w normie, ale też już musi np. pracować nad sylwetką, bo nagle zaczęły mu się robić "boczki", ramiona też nie takie jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w 30 rż kilka tyg stosowałam dietę jogurtową - dużo jogurtów nat., bez fastfoodów, mało alkoholu - schudłam 5 kg, później jeszcze ok 2 i mimo powrotu do złych nawyków (w 90 procentach jemy poza domem i często w sieciówkach) to od roki utrzymuję zmniejszoną wagę, jak więcej zjem to...częściej idę do toalety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze miałam niezły metabolizm, ale lubię dużo jeść niestety. Zaraz po 30tce odchudzilam się do idealnej wagi (-5kg). I dość dlugo to trzymałam. Teraz mam 38 i metabolizm siada kekko. Przytyłam 4 kg. Oczywiście nie z powietrza. Niestety, ale trzeba już w tym wieku uwazać co się je. Nawet jak ktoś jest wiecznym chudzielcem, to ciało robi się glutowate jak się je za dużo i nie ćwiczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×