Kolega zaproponowal

Kolega zaproponował że mozemy razem pojechać nad jezioro. To byla jego propozycja, mial sie odezwac jak wroci do Polski. Minęły z 3 tyg i cisza. Byłam za tym, ale przez to ze teraz nic sie nie odzywa chyba sobie odpuszcze. Co byscie zrobiły, napisalybyscie czy dalybyscie sobie spokoj. Ja mysle o tym drugim, chociaż chciałabym pojechać. Proszę tylko o poważne odp, dzieki

A jaki problem napisac wiadomosc "i co z tym jeziorem"? Taka gwiazda jestes?

Nie chcialam zeby poczul ze sie narzucam

to napisz co u niego ze zdrowiem, czy mu sie cos nie stalo, martwisz sie bo dlugo nie macie kontaktu nie musisz zaczynac rozmowy od jeziora.

Normalnie napisz do niego, kolejna królewna z drewna.

Nie przeszkadzaj mu, pojechał z inną :-D ...do Ciebie zadzwoni jak tamta go spuści

Napisz

Znam już życie koleżanko to Ci napisze, ze gdyby mi zależało to by się odezwał. Faceci są prości o dla nich wszystko jest proste. Oni ni kombinują jak my. Nie zależy mu.

I?

Pewnie chciał zobaczyć czy się zgodzisz. Sprawdzić czy na niego lecisz. Może założył się z kolegami, niektórzy tak robią. Ma satysfakcję ze się zgodzilas,podpompowal sobie ego, ale nie zależy mu wiec się nie odzywa.

Nie sadze

A ile czasu minęło od chwili kiedy ci to proponował? Trzy tygodnie jest w kraju a zaproponował ci jak był za granicą czy jak jeszcze nie wyjechał? Ostatnio często pada deszcz, coś mu wypadło albo po prostu zapomniał

Wreszcie zadzwonil i umowilam sie bardzo sie ciesze, zastanawiam sie czy on edzie odemnie cos chcial

Widze ze ktos sie podszyfa