Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy po rozstaniu z facetem natychmiast szukalyscie nowego?szczerze prosze

Polecane posty

Gość gość

mam mase znajomych kobiet ,które zostaly olane przez faceta lub wspolnie podjeli decyzje o rozstaniu i od razu szukaly nastepnego na portalach randkowych i gdzie indziej. Ostatnio spotkalam koleżanke z liceum ,która juz jest po slubie i ma córeczke.Zwierzyla mi sie ,że dlugoletni partner z którym planowala slub i wspolne zycie zdradzil ją i wyznal jej ze jej nigdy nie kochal,ona miala juz prawie 30 lat i wszyscy wkolo mowili ,żeby sie spieszyla bo ma swoje lata i potem bedzie problem z dzieckiem itd. tydzien po rozstaniu szukala jak szalona faceta na wszystkich portalach randkowych i w koncu znalazla takiego który wydawal sie super. nie minal rok i zaszla z nim w ciaze ,potem slub i teraz ma juz normalna rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszym przypadku po 3 latach. Pierwszy związek. W drugim po 3 tygodniach. Byliśmy razem 7 lat. Ale on coraz mniej się starał, potem zdradził. W końcu doszło do mnie, że są fajniejsi ludzie i zupełnie bez żalu zaczęłam szukać nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze mówiąc nie, ale zawsze kopoś spotkałam przypadkiem i w końcu taki jeden się ze mną ożenił. Tak wyszło ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowanie nie rozstanie było z mojej inicjatywy i jest mi wspaniale samej, nikt nie wpier***a się do tematu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po 3 miesiącach ale na zasadzie klin klinem. Bo tak naprawdę uczucie mi nie przeszło. Potem przestałam szukać i znowu zaczęłam gdzieś tak rok później gdy już doszłam mniej więcej do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam 30, ale 24 teraz, w połowie maja przeżyłam bolesne rozstanie (dowiedziałam się przypadkowo, że dwa lata byłam we wszystkim oszukiwana i że nasza znajomość była budowana na kłamstwach). I postanowiłam sobie, że do końca września nikogo nie szukam, tylko leczę się ze swoich ran. Już jest lepiej, ale jak będzie zupełnie dobrze i nie będę myśleć o byłym, wtedy zacznę szukać nowego. Nie chcę nikogo ranić i robić z kogoś klina, bo wiem, jak to boli, bo sama kiedyś zostałam tak potraktowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×