Ingerować?

Moja kumpela przyjaźniła się z pewnym X i miała w tym samym czasie chłopaka. Świetnie dogadywali się z X, ale po pewnym czasie ten się zakochał. Zaczął o nią zabiegać. Raz na imprezie doszło między nimi do pocałunku. Na szczęście kumpela szybko się otrząsnęła, powiedziała o zaistniałej sytuacji swojemu mężczyźnie (szczerość w związku to podstawa), a X postawiła sprawę jasno, że nie mogą tak robić, bo czuje się w związku szczęśliwa i że mogą zostać jedynie na stopie przyjacielskiej jak dawniej. X odbiło. Zaczął się na niej wyżywać, obrażać, wyśmiewać, kompromitować ją przy znajomych, uprzykrzać życie. Nie mogę już znieść tego, że ona płacze po nocach, bo straciła przyjaciela. Wiem, że dużo winy jest po jej stronie. Stąd pytanie, ingerować? Porozmawiać z X (dosyć dobrze go znam), przywitać go moją pięścią czy pozwolić im samym załatwić sprawę?