Czy powinnam czuc sie winna?

Hej :) Pisze do Was, bo chce sie dowiedziec jaka jest Wasza opinia na temat tego, za co ja czuje sie winna i czy rzeczywiscie powinnam tak sie czuc, czy zwyczajnie wyolbrzymiam sprawe. Jestem ze swoim chlopakiem juz prawie 3 lata. I co tu duzo gadac, zwyczajnie go kocham. Nigdy wczesniej czegos takiego nie czulam. Ale obwiniam sie za to, ze na poczatku naszej znajomosci, kiedy jeszcze nie bylam tak naprawde w nim zakochana, milosc przyszla z czasem, ale bylismy juz para, podobal mi sie jego kolega. I lubilam sie z nim draznic, widzialam, ze on lubi mnie, czasami mialam nadzieje, ze moze mi cos wyzna itd. W sumie nie wiem, czego tak naprawde chcialam xd Byc moze podobal mi sie fakt, ze facet, ktory wedlug mnie jest przystojny ma rowniez oko na mnie i dlatego bardziej mnie to krecilo. Mam nadzieje, ze wiecie o co mi chodzi. Ale pozniej zwyczajnie mi to przeszlo, tyle ze mi sie podobal. Nigdy jakos nie myslalm o tym, zeby pojsc z nim do lozka itp. W ogole nawet o nim nie mysle. Ale teraz, gdy jestem zakochana po uszy w soim chlopaku i sobie przypomnialam, ze jego kolega mi sie wtedy podobal i ze sie z nim droczylam, zaczelam sie za to obwiniac. Ze nie powinnam, ze jestem zla dziewczyna itd. itp. I to zwyczajnie nie daje mi spokoju. Czy rzeczywiscie postapilam zle? Bardzo prosze o Wasze opinie.

Nie zawracaj sobie tym głowy, to, że kilka lat temu ktoś ci się podobał to nie koniec świata. Nie poszłaś z nim do łóżka, nie całowałaś się z nim. Nie masz większych problemów?

nie, nie powinnaś się czuć winna. To, że czasami podobają ci się inni faceci albo nawet czujesz, że mogłabyś się nimi zainteresować nie jest zdradą i nie powinno budzić w tobie poczucia winy. Problem jest wówczas gdybyś zaczęła takiego mężczyznę uwodzić a na pewno gdybyś zaczęła swojego partnera z nim zdradzać. To o czym piszesz nie jest niczym, co powinno wywoływać w tobie poczucie winy