Mam rodzine z kobietą do której nic nie czuje

od początku nie była w moim typie, jednak była, teraz z biegiem czasu widze że ona mnie hamuje. Są niestety dzieci, więc co zrobić? znaleźć inną na boku? Wcześniej troche mnie pociągała jeszcze ale teraz to tragedia. Co dalej robić? jesteśmy tuż po 40, razem 15 rok. Nie wiem jak długo wytrzymam, albo coś sobie zrobie. Dusze się w tym związku, ona zatrzymuje mój rozwój, czuje że trace tylko czas na niczym, nie pasujemy jednak do siebie, to nigdy nie była jakaś miłość, raczej związek z braku alternatywy w tamtm czasie, zaszła w ciąże i tak się zaczeło. Co robić dalej z tym?

Cierp ciało dla dzieciaczków.

Jak Cię hamuje?

Witaj w klubie też tak mam tylko ja jestem kobietą. Moje małżeństwo to porażka z rozsądku żyje z nim bo żyje tak z dnia na dzień zajęłam sie pracą i jakoś leci. Co można zrobić rozejść się i też będzie podobnie leciało tylko że problemów człowiek sobie narobi a życie układać po 40 to jakoś dziwnie tym bardziej jak są dzieci ja oprócz tego wiem też że nikogo nie poznam już bo pracuje w miejscu gdzie nie mam na to szans a w tramwaju to dziwnie kogoś podrywać. W necie jeszcze gorzej. Zostaje samotność a samemu ciężko albo zostaje życie w tym czymś.

Co to znaczy brak alternatywy w tamtym czasie? Nie miałeś brania?

Po prostu odejdź. I zacznij żyć życiem jakim tak na prawdę chcesz.

gość dziś miałem bardzo dobre branie, ale przez pewną sytuacje życiową wylądowałem z nią, potem ciąża i przymusowy ślub, teraz to jest wegetacja nic pozatym, lepiej chyba z sobą skończyć bo nie ma alternatywy

gość dziś współczuje, wiem co przechodzisz, szkoda że brak nam kontroli własnego życia, robimy coś co nie chcemy pod przymusem, to dopiero jest tragedia

gość dziś Jak Cię hamuje? Zgłoś moim zdaniem jest nudna, mało ambitna, zbyt zazdrosna, nawet z kumplem na piwo nie moge wyjść bo myśli że zaraz laski będziemy rwać, więc nie pije przez to wcale, nigdzie nie wychodze, praca i dom, masakra, a jak chciałem jakieś kursy robić, dodatkową szkołe aby robić coś ciekawszego jako prace to ona mi mówi na co ci to, że nie będzie mnie przez to wiele w domu, dusze się w tym układzie, nie chce tak żyć, jestem jak niewolnik, chyba jedyne wyjście to skończyć z sobą, bo nic innego mnie tu nie czeka

to czego taki potulny jesteś ,idz na kurs i postaw się,tym bardziej że ci nie zależy ,to ta niezgodność czyli Provo :-)

nie tyle potulny co niekonfliktowy, nie lubie kłótni i sztywnej potem atmosfery w domu, ale chyba zaczne robić to co ja chce i olewać jej opinie i widzimisie, bo innaczej nie da się żyć, a jak jej się nie podoba to drzwi otwarte

No to współczuję stary ;) Ja mojego faceta sama motywuję do działania. Choć i tak jest mega ambitny i wszystko robi na milion procent. Mamy 2 miesięczne bobo i nie widzę problemu, żeby mój luby skoczył na piwo z kumplami. Ja też wychodzę. Mam swoje pasje. Praca, dom i pieluchy to nie wszystko ;) Powiem Ci - rób swoje! Życie jest tylko jedno ! :)

Twoja żona to rzeczywiście jakiś skapcialy śledź... Wiele kobiet chciało by faceta który ma ambicje chce się rozwijać, uczyć, mieć jakieś zainteresowania oprócz siedzenia przed tv po pracy a u was na odwrót. Też bym nie wytrzymała z taka osobą. Jesteś uwięziony w domu i nawet na piwo nie możesz wyjść,szok, jak w podstawówce, ostro cię pod pantoflem trzyma

Tak jest burek jak się dyma bez gumy na pałąku :-D spermoocycie

Jak można wpaść? Nie wiesz co to prezerwatywa?

Też jestem w takiej sytuacji. Mam zamiar się rozwieść. Też nie mam szans na kolejny związek, ale trwanie w tym to jeszcze gorsza opcja

Sam sobie jesteś winny. Kto normalny wiąże się z braku laku?!C**a jesteś a nie facet. Jakbym miała być z kimś z braku laku to wolałabym być sama.

Ludzie musicie liczyć się z konsekwencjami. Chciałeś związku byle mieć dziewczyne, chciałeś współżyć z kobietą, co do której wiesz, że to nie jest miłość to teraz licz się z konsekwencjami. Ku przestrodze dla innych którzy traktują seks jak zabawkę.

Jak jest taka zazdrosna znaczy, że sama zdradza.

gość dziś .....i jesteś sama, więc jaki problem?