Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gosia1020

2 letnia dziewczynka potrzebuje waszej pomocy

Polecane posty

Gość gość
To smutne, co piszesz. Sama dorastałam w domu gdzie non- stop były długi :/ Wytłumacz dziecku dlaczego nie może mieć rzeczy, które mają inne dzieci. Może zamiast kupować zabawki z Peppą (która nic w życiu dziecka nie wnosi) zróbcie zabawki razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo, autorkawsypała się po raz kolejny pisząc, że płaci czynsz 350 zł, a oprócz tego media, tymczasem mieszkając w bloku woda jest ZAWSZE wliczana w czynsz, podobnie jak ścieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdzie nie jest napisane, że mają tylko 2400, tylko na podstawie braku 500plus było wyliczone, że mają minimum tyle, ale teraz jasno widać, ze maja o wiele więcej, skoro banki udzieliły im 2 kredytów w tym hipotecznego. Myślę, ze mogą mieć 3,5 tys. a do tego autorka pracuje na czarno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mieszkaniach własnościowych na kredyt z banku nie ma takich wysokich czynszów jaki płaci autorka, która jak twierdzi mieszka w okolicy o duzym bezrobociu. Takie duże czynsze są w mieszkaniach lokatorskich ze spółdzielni lub tbs, ale wtedy nie miałaby z kolei raty kredytu hipotecznego. To prowo a wy łykacie jak pelikany!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dowiez dziecko do zlobka w innej miejscowosci xx nie jestem autorką, ale jak w gminie nie ma państwowego żłobka, to mieszkańcy tej gminy nie mogą składać podań do żłobków w innych gminach, dopóki nie zaspokoją one potrzeb własnych mieszkańców, a jak wiadomo jest brak wolnych miejsc. Natomiast żłobki prywatne to wysokie koszty i autorkę nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy jesteście głupie z tymi swoimi mądrościami. Woda zawsze w czynszu? Co za bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pfff w moim srednim miescie zlobek to 500 zl na 10 h dziennie. Prywatny. Wiec nie dramatyzuj, dla osoby obrotnej zawsze jest wyjscie, mozna kogos najac np jakas osobe na rencie, emeryturze do dziecka i jej te 500 zl dawac. To nawet lepsze dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te 500 zł za prywatny żłobek jest wtedy, gdy gmina ma dofinansowanie z programu maluch, bez dofinansowania jest 2 razy drozej!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty byś siedziała z cudzym dzieckiem na pełen etat za 500 zł? Już to widzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat założyła jakby dziecko było śmiertelnie chore, a ono nie ma zabawki z Peppą, paradne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzebuje waszej pomocy? Bo chcesz swinke pepe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad wiecie, czy gmina autorki nie ma zlobkow? Na wsiach i malych miastach duzo kobiet DORABIA bawiac dzieci za kilkaset zl. Sama placilam kobiecie w ten sposob, bo miala niska emeryture, a byla jak najbardziej "na chodzie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano stąd wiemy: "Ja nie pracuję ponieważ nie mamy z kim córki zostawić... Żłobków u nas nie ma, na dziadków nie mogę liczyć a na nianię mnie nie stać... wynajmując nianię musiałabym oddać jej całą swoją wypłatę... "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tia, zlobkow u nas nie ma... Nie ma w jej wisce zapewne :D a dojechac gdzie indziej, no to juz problem. Lepiej prosic na kafe, dej swinke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest mnóstwo gmin bez żłobka państwowego, ja mieszkam w jednej z podwrocławskich gmin i u nas żłobka nie ma, a prywatny krzyczy sobie 1500 zł. Do wrocławskich żłobków podań nie możemy składać, bo wymogiem jest meldunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tia, zlobkow u nas nie ma... Nie ma w jej wisce zapewne smiech.gif a dojechac gdzie indziej, no to juz problem. xxx lecz się, nie znasz realiów!!! W złobkach nie ma wolnych miejsc, nawet w prywatnych nie przyjmują od ręki tylko są kolejki po kilkanaście osób!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, jasne :D szkoda ze u mnie bez zadnej kolejki sie dostac idzie, chyba w jakims odrealnionym miejscu Polski mieszkam. Jest wrecz duza konkurencja miedzy prywatnymi placowkami. A nie mieszkam w jakims duzym miescie. Najlepiej narzekac, niech ktos inny rozwiaze Twoje problemy. Pewnie jakby Ci przyjechac pilnowac dziecka 24 na dobe to i tez by byly wymowki przed pojsciem do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to może u ciebie jest dużo placówek i konkurencja. Ale są miejsca, gdzie nie ma w ogóle żłobków i przyjmij to do wiadomośc***isopatko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzam problem ze żłobkami we Wrocławiu i okolicach. Nawet do prywatnego są kolejki po 17 osób. Możesz rok czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka chce nowy telefon i dodatek do the sims 4. Jestem biedna , za wynajem mieszkania placimy 1500 zl + media.Na 500+ sie nie lapiemy, bo maz zarabia 2900. Nie moge znalezc pracy , bo musialabym pracowac od 8 do 15:30 , ewentualnie popolodniami,a wszedzie chca na dwie zmiany, albo od 7 rano, a swietlica od 7:30. Da mi ktos telefon dla corki, tylko ona chce z androidem i dyza pamieciom, no i etui, niebieskie, a dodatek do the sims 4 , albo wampiry, albo miejskie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez sie dziewczynko nie stresuj, tylko za robote sie bierz. Jakos na internet to Cie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd jestes zeby ci pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam duzo rzeczy ze swinka pepa i duzo ksiazeczek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkaliśmy w domu. Naszym domu którzy sami zbudowaliśmy dodatkowo wzięliśmy kredyty i kupiliśmy mieszkanie w najbliższym miasteczku i wynajmowaliśmy. Wszystko było dobrze dopóki mąż nie stracił pracy... wtedy zaczęły się problemy. Problem ze znalezieniem pracy... ostatecznie znalał w formie zajmującej się rozprowadzaniem internetu i zarabia 2200 zł do tego mam interneti telewizję za darmo. Między czasie musieliśmy sprzedać dom (choroba członka rodziny) i pieniądze przeznaczyć na leczenie. Zamieszkaliśmy w mieszkaniu kupionym na kredyt. Najbliższy żłobek jest 35 km odemnie i jest duża kolejka.. Mieszkamy w mieszkaniu należącym do spółdzielni. W czynszu zawarte jest ogrzewanie, śmieci, zaliczka remontowa, wody nie ma. To tylko cząstka tego co przeszliśmy ... a najmądrzejsze są osoby które mają wsparcie rodziny i mieszkanie/dom odziedziczone po rodzicach. Widzicie tylko czubek swojego nosa.... myślicie że jak u Was na wiosce jest tak czy siak to że wszędzie tak jest.... Post dodałam w formie ogłoszenia bo ku waszemu zaskoczeniu muszę powiedzieć że na portalach typu olx czy allegro non stop zamieszczam ogłoszenia a przecież właśnie to mi radzicie- żeby wszędzie dawać ogłoszenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zloz wniosek o 500+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myslalas o przeprowadzce w inne miejsce? Gdzie latwiej o prace, zlobek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I uprzedzając pytania... Na 500+ się nie łapiemy bo ja dorabiam w wekeendy na weselach i to praca na umowę. Za jedno wesele dostaję 150 zł . Przeprowadzka w inne miejsce na razie nie wchodzi w grę ponieważ tutaj mąż ma do pracy 5 min piechotką więc nie tracimy na dojazd... szuka lepszej pracy ale na razie lipa. Sprzedać to mieszkanie się nie opłaca bo koszt wynajmu u nas małego mieszkania 40 m to ok800-1000 zł samego odstępnego +czynsz, rachunki to nam wychodzi na praktycznie tyle samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co z pieniędzmi za sprzedaż domu? Popytaj po sąsiadach koleżankach czy maja cos po dzieciach. Najlepiej ogłoszenia lokalne. Bo z Warszawy do Krakowa To chyba nie pojedziesz po pluszaka z peppa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, co z pieniędzmi za sprzedaż domu? Jakie to koszty leczenia były i jakiej choroby, że wszystkie pieniądze (domniemam kilkaset tys. ) się na to rozeszły? A kredyt gotówkowy którego ratę masz 350 zł kiedy braliście, bo jeśli za czasów gdy wam się powodziło to po co ten kredyt, skoro tacy bogaci byliście że nawet kasę na wynajmie mieszkania trzepaliście? Zamiast rozwalac kasę i się zadłuzać lepiej byłoby się ubezpieczyć na wypadek utraty pracy, wszędzie o tym trąbią i nawet reklamy puszczają, ze jak ojciec straci pracę to poziom życia rodziny będzie taki sam dzieki ubezpieczeniu....Poza tym, skad wiesz, ze osoby cie krytykujące mają wsparcie rodziny czy odziedziczyli dom??? A może krytykują cię osoby które zaznały niezawinionej biedy i liczą wartość pieniądza, i którym puszczanie durnych bajek 2-latce wydaje sie niepotrzebne? Ja cię krytykuje, bo pochodzimy z mężem z ubogich rodzin, gdzie na żadne spadki czy pomoc nie mamy co liczyć, mamy kredyt na mieszkanie w chf rata 1200 zł, bo innego nie dostaliśmy, państwo nam nic nie dało ani Rodzina na Swoim, ani Mieszkanie dla Młodych, ani 500plus ani żadnej pomocy z mopsu. Mamy 1 dziecko tez 2-letnie, któremu zapewniamy wszystko, na więcej nas nie stać więc nie robimy. Spłacamy kredyty studenckie a nie konsumpcyjne na pierdoły jak ty autorko. Do głowy by mi nie przyszło uprawiać cyberżebractwo w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma takiej choroby której leczenie pochłonęłoby kilkaset tys. zł za sprzedaż nowowybudowanego domu... a jeśli jest, to jesteś wówczas pod opieką fundacji etc i nie ponosisz sama tych kosztów! ludzie maja dzieci z siatkówczakiem, etc ale wtedy organizuje się zbiórki publiczne, siepomaga etc, nie słyszałam o tym, by ktokolwiek się wyprzedawał z majątku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×