Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie o rodziców i tesciow

Polecane posty

Gość gość

Jak dziadkowie zachowują się podczas spotkań z wnukami, czy się cieszą? Nie pytam czy pomagają, czy rozpieszczają tylko czy się cieszą? U nas dziadkowie rzadko widują wnuki a jak już to sprawiają wrażenie że to dla nich kara:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak przychodziliśmy do teściów, to dzieci traktowane były prawie jak powietrze miały grzecznie siedzieć, zjeść bez kruszenia i zająć się same sobą, bo DOROŚLI rozmawiają :O żenada... czasem łaskawie dziadek poudawał, że jest zainteresowany i rzekomo bawił się na dywanie z synem nie omieszkując oczywiście gadać dalej tylko o tym co go interesuje :O babcia - NIGDY ale już nie przychodzimy, bo szkoda czasu moi rodzice nie lepsi i o ile oni chociaż cieszą się na widok wnuków, to żeby z nimi cokolwiek porobić, to nawet nie ma co marzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez nie zauwazyłam wiekszego entuzjazmu. Zarówno dziadkowie z mojej strony jak i męża nie maja czasu dla dziecka. Najlepiej dać tablet, odpalić komputer i bajki do 22, Dziecko ma się sobą zająć , a babcia odpocznie i zajmie się swoimi sprawami. Co z tym światem?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Standard. Moja babcia zmarła gdy miałam 4lata a ja pamiętam i pamiętam jak bardzo się mną cieszyła (sama miała 4synów)drugą babcia tak sobie i u nas i teściowie i rodzice mają w nosie wnuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dzieciary zachowuja sie tak zle ze starsi ludzie po prostu nie wytrzymują tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi normalnie pogadaja pobawia sie chwile a tescowie gorzej niz nawiedzeni rodzice sie zachowuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedni dziadkowie: Dziadek ma wnuczkę w d***e, nigdy sie z nia nie bawil ani nie zajal, traktuje ja jak powietrze, nie odzywa sie itp z reszta, mnie tez tak traktuje. Babcia za to probuje za wszelka cenę wychowywać wnuczkę zamiast sie z nia bawić, ale chyba sie cieszy kiedy się nia zajmuje, w każdym razie np corka ma rok wiec nie mówi wszystkiego, ale bardzo duzo po swojemu, taka sytuacja corka siedzi wola babcie " babusiu oć ! " tzn babusiu chodź, a ona do niej ze nie będzie jej rozkazywać i kaze jej powiedziec proszę.. Rocznemu dziecku.. I nie podejdzie, a corka i tak jest dobrze wychowana, jest grzeczna i jak cos dostanie mówi " dzięki" sama z siebie, to i tak super jak na nieco ponad rok. Drudzy dziadkowie: Dziadek do rany przyloz, zawsze sie cieszy, bawi z wnuczka, jest jego oczkiem w glowie, tylko za bardzo rozpieszcza, czasem pozwala oglądać bajki ☺ babcia za to jest wiecznie zmęczona, ogólnie sie cieszy jak jestem u niej z córką ale nie spedza z nia bardzo aktywnie czasu, zawsze jest zmęczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×