Mniej wiecej kolo 25l. ludzie ogarniają życie

No ale jesli ktos zdecyduje sie na kolejne studia to robi to koło 30-tki. Jak miałem 25 to myslałem jak dzieciak bo było mi to bardzo wygodne, dumac na powaznie nad zyciem i robic jakis wreszcie hajs zacząłem jak miałem dopiero 28l. po 2 studiach, teraz mam dochód ale szkoda mi tych 26-27 gdzie mogłem juz sie ustabilizowac ale studia na to nie pozwoliły

zgadzam sie, u mnie przełom nastąpił w wieku 26-27 lat, jakos nagle wpadłam w straszny nastrój zaczęłam ryczeć bez powodu, przez pół roku mialam mysli samobojcze i potem jakos sie pozbierałam, obroniłam wreszcie pracę dyplomową, poszlam do 1 pracy, na prawo jazdy, niestety nie jestem juz tym człowiekiem co kiedys, brak we mnie młodzieńczej energii, optymizmu, kiedys chcialam podbijać swiat, zwiedzać, setki planów a teraz mysle tylko o podstawowcyh potrzebach i kasie :O stałam sie dorosłą ''babą'' :(