Jak wybić sobie kogoś

Jak wybić sobie kogoś z głowy? Chodzi o kolesia, w którym jestem zakochana od lat, a on o tym nie wie? Męczę się z tym, a chciałabym w końcu się od tego uwolnić. Co radzicie

1. Znajdź sobie fajne zajęcie, to nie będziesz o nim myśleć. 2. Ale jak już o nim myślisz, to niech to będzie dla Ciebie pozytywne odczucie (na zasadzie "ale fajny ten facet, niech mu się dobrze wiedzie" a nie "o jezuu ja go tak kocham a on nie wie o tym"). 3. Pamiętaj, że zakochanie potrafi ogłupić człowieka, bo różne substancje chemiczne w mózgu szaleją i wyłączają te części mózgu odpowiedzialne za logiczne myślenie. 4. Jeżeli jesteś zakochana po raz pierwszy - nie martw się, każdy kolejny raz będziesz nad sobą bardziej panować. 5. Pamiętaj, tego kwiatu jest pół światu. Nie ten to inny, albo i nikt, przecież samemu też można czerpać życie garściami.

Młotkiem.

nic dodać nic ująć:)

Twoje rady są dość sensowne. Tylko kiedy już przestaję o nim myśleć, to wówczas niestety przypadkiem gdzieś go widuję i wszystko do mnie wraca... z tym zakochaniem to masz rację, przecież ja go znam jedynie z widzenia, więc nawet nie wiem jaki jest, po prostu go idealizuję...

Przejechać mu ma pasach bachory passatem 1,9 TDI z 20O5 r.