Nie potrafię dogadać się z przyjaciółką

Hej :) bardzo proszę was o radę w sprawie mojej przyjaciółki, bo nie wiem czy ta znajomość ma jeszcze jakiś sens. Zacznę od początku. A więc znamy się od 1 klasy podstawówki, teraz mamy po 20 lat. Kiedy byłyśmy dziećmi spotkalysmy się prawie codziennie, mowilysmy sobie o wszystkim, miałyśmy wspólne zainteresowania, taki stan rzeczy trwal praktycznie do końca liceum. Nasze drogi się rozeszły kiedy poszlysmy na studia, ja wybrałam duże miasto daleko od domu, a ona została w rodzinnych stronach. Na początku rozmawialysmy ze sobą, ale coraz mniej, bo albo nie miała czasu, albo mówiła że mama do niej dzwonić i nie może blokować linii, było mi przykro, ale ok, nie protestowalam. Umawialysmy się, ze mnie odwiedzi, ale zawsze miała wymowke. Po 1 semestrze postanowiłam przerwać studia, bo to nie był kierunek dla mnie i wróciłam do domu. Kiedy się spotkalysmy po moim powrocie rozmawiałyśmy tylko o studiach, meczyla mnie ta rozmowa. W tej chwili czuje, ze traktuje mnie z wyzszoscia, jak się spotykamy chwali się tylko wysoka srednia, mówi że nauczy mnie poruszac się po dużym mieście (jakbym nie umiała), umawiamy się, a później mnie olewa. Dodam, ze nie odzywa się od tygodnia chociaz wyslalam do niej wiadomosc. Co o tym myślicie ?