zostać czy wyprowadzić sie

Mam 23 lata i mieszkam na wsi.. Dostałem ostatnio propozycje pracy w mojej małej mieścinie, dodam że praca jest dobrze płatna, w branzy informatycznej, ładnie by to wyglądało w cv... Tylko ze ja czuje ze chcialbym sie "wyszalec", wyprowadzic do wiekszego miasta, poznac jakiś ludzi. Tutaj sie strasznie nudze, a w pracy otoczałyby mnie starsze osoby i nadal byłbym tutaj "uziemiony". Wyprowadzajac sie pewnie na start musiałbym pracowac w jakims barze, mc donaldzie itd zeby sie utrzymac... Czy 23 lata to duzo? Ja czuje sie staro w pracy przy biurku od 9 do 17 i nie mam tutaj dużo osób z którymi mogę poimprezowac, pobawic sie. Co myślicie na ten temat? Czy to wiek zeby przestac myslec o glupotach i powinienem zostac z rodzicami i odkładac jakies pieniadze? Boje sie ze "zmarnuje" sobie najlepsze lata i powtarzam, ze bede mial jeszcze czas na takie odpowiedzialne, nudne zycie....

wyszalej sie u siebie na wsi, bo inaczej bedziesz placil alimenty

Tez tak myslalam mam 30 lat chu....wa prace tak sobie szalalam. Pracuj sobie spokojnie w malej miescinie zdobedziesz doswiadczenie a pozniej przeprowadzisz sie do duzego miasta jak cos odlozysz na start to i sobie poszalejesz:) mam nadzieje ze ci sie uda

pewnie masz racje ale ja tu nie jestem szczesliwy :) nie mam okazji zeby kogos poznac... co bede wspominal na stare lata?? kase??

Ale przeciez nikt ci nie kaze tam siedziec do konca zycia Zaczekaj ze dwa lata nabierz doswiadczenia bo teraz porywasz sie z motyka na slonce. Naprawde cie rajcuje praca w macu za 1500zl? Nawet dzieewczyny normalnej nie znajdziesz bo nie bedziesz mial na kwiatka czy zwby ja na pizze zaprosic:)