Podróż nad morze

Mamy nad morze jakies 8 godzin jazdy samochodem. Zastanawiamy się czy nie lepiej jechsc pociągiem. Problem w tym, że nie ma bezpośredniego polaczenia. Musielibysmy mieć minimum dwie przesiadki. Jest też autobus, bezposrednio do miejscowości, w ktorej bedziemy wypoczywać. Jedziemy z dwójką malych dzieci (5 i 7 lat). Czy ktos tak próbował i czy rzeczywiscie wygodniej niz samochodem?

Jak dla mnie podróż pociągiem jest wygodniejsza o niebo, jeździliśmy tak z małym- ale nie z dwiema przesiadkami na pewno... przemyślałabym to, zwłaszcza jeśli są pociągi bez rezerwacji miejsc, albo dłuższe czekanie na przesiadkę, bo np. jedna pod koniec trasy, an krótki odcinek, to nie problem. Bagaże można kurierem wysłać. A co do autobusu- to musisz sama sobie odpowiedzieć na pytanie czy potrafią się czymś zająć na tyle długo żeby usiedzieć tyle godzin, choćby bajkami na tablecie czy rysowaniem. Ale jak dla mnie autobus na pewno nie jest wygodniejszy niż własne auto, w pociągu dzieci po prostu mogą się rozruszać, pochodzić, bardziej aktywnie bawić, wygodniej zdrzemnąć, bo nie są przypięte pasami, w autobusie są uwiązane na miejscach i uzależnione od planowanych postojów- w aucie jak widzisz że mają dość i muszą rozprostować nogi to po prostu się zatrzymujesz i robisz przerwę. No chyba że macie opcję jechać na noc, to przynajmniej kierowca wypocznie i wyjdzie taniej niż własym autem. Zakładając że na miejscu nie chcecie nigdzie jeździć, zwiedzać pobliskiego miasta czy okolicznych atrakcji, albo jest dobrze zorganizowana komunikacja publiczna na miejscu.

Dla dzieciaków podróż pociągiem to bedzie frajda- do dzis pamiętam, jak co roku jeździłam nad morze za dzieciaka. Nawet te przesiadki nad ranem wspominam fajnie

Nad polskie morze? nigdy w życiu. pogoda nie dopisze i będziecie kiblowac w pokoju bo jak się gdzieś dalej ruszyć z dwójką dzieci gdzie jest coś ciekawego w budynku jak będzie lało jak z cebra i wiało :o

Dziękuję za odpowiedzi. Już jechalismy raz nad morze samochodem. Jest to męczące głównie dla kierowcy. Dlatego rozważamy pociąg.

W tym roku jechalismy nad morze samochodem 8,5 godz i szczerze w zyciu nie zdecydowalabym się na pociag. Moi synowie mają 3,5 i 7 lat, tylko, ze oni sa idealnymi pasazerami ;) Drugim samochodem jechali nasi znajomi z 3,5 letnia corka, która ma straszna chorobę lokomocyjna, ale oni też woleli.się przemeczyc. Chyba najgorsze sa bagaże, nie wyobrazam sobie przesiadki z dziecmi i tymi wszystkimi tobolami ;)

ale nad polskie czy zagraniczne? Podroze z biurem http://www.kostravel.pl/ sa swietne. Moge Wam polecic, wycieczki zycia:)

Noe wyobrażam sobie podróżować z dwójką małych dzieci pociągiem nad polskie morze, gdzie potrzebujesz "milion" rzeczy, kalosze, kurtki...Ja mam cały samochód rzeczy na 4 dni z jednym dzieckiem. P.S. Gdzie wy mieszkacie, jaką trasę obraliście, że 8,5 h? Może z korkami? Jedźcie w nocy. Z południa Polski wolałabym do Chorwacji...

Zdecydowanie autem można zabrać potrzebne rzeczy można zwiedzać inne miejsca a pociągiem dojedziesz i co potem będziecie siedzieć na d***e bo podróżowanie potem na miejscu autobusem czy tramwajem jest męczące, no chyba ze się nigdzie nie ruszcie to inna sprawa .Ja z dzieciakami zdecydowanie auto wybieram .

Nigdy w życiu pociągiem bym nie jechała na urlop. Dzieci jeżdżą autem od urodzenia i nigdy nie było problemu, poza tym można zobaczyć więcej i nie jest się uzależnionym czasowo.

Jasne, że wygodniej poruszać się samochodem. Będziesz mogła podjechać sobie gdzie chcesz, więc dzięki temu zwiedzisz więcej, a do tego komfort podróży z dzieckiem. Po drodze na Bałtyk warto zahaczyć o Wejherowo - cudowne miejsce, pełne spokoju i ciszy, a tym samym ma mnóstwo atrakcji do zaproponowani. Sprawdź tu: http://www.wejherowo.pl/.