Emigracja? Tylko Gdzie

Cześć wszystkim, mam 26 lat można powiedzieć, że świeżo skończyłem studia :D (Informatyka) Niestety moja sytuacja życiowa i materialna zmusiła mnie do emigracji, nic mnie w tym kraju już nie trzyma i od tygodnia zaczynam zastanawiać się nad emigracją. Pewnie już byłbym na obczyźnie tylko mam jeden problem. Świadomość tego, że moja decyzja pokieruje całą resztą mojego życia, strasznie mnie blokuje... Z języków obcych znam biegle angielski i francuski w stopniu mocno podstawowym, nie zakładam abym znalazł prace w mojej dziedzinie, można powiedzieć, że chwycę się wszystkiego. Zastanawiam się strasznie długo nad krajem, do którego "uciekać" od problemów ponieważ wiem, że zapewne spędzę w nim resztę życia. Kocham ciepły klimat (przez co odpada Norwegia i kraje skandynawskie) a także biegać. Dla wielu może się wydać to śmieszne, że przy podejmowaniu takiej decyzji jak zaczęcie życia od nowa ja mam problem z tym ,że w Anglii będzie mi padało... Jednak chciałbym się tam czuć jak najlepiej i mieć chęć spędzenia tam reszty życia. Mam nadzieję, że forumowicze jakoś mi pomożecie w tym trudnym wyborze. Pozdrawiam ;)

Zacznij od Niemiec . Masz pod nosem . Pracy w bród. Znajdziesz pracę jako Informatyk od zaraz, nawet bez niemieckiego i będziesz miał czas na zbudowanie bazy finansowej i pomysłu na przyszłość. Złapiesz oddech i dystans do Polski a wówczas....fly, fly Życzę powodzenia. Sam od lat mieszkalem już w kilku krajach. Austria, Anglia, Francja. I za Oceanem. Plus na ciepłej G. Canarii? Obecnie po 8 latach Hollandii zatoczylem kolo...ponownie w Niemczech. (Żyłem tu kiedyś kilka lat) Dlaczego zwrot... Bo na dzień dzisiejszy to najbardziej poukładany kraj na starym kontynencie. Finansowo + rynki pracy! Z przewidywalna polityka i stabilna gospodarka Życzę powodzenia i...odwagi.

Ja też doradzam Niemcy. Kilkanaście lat temu ten kraj miał być etapem przejściowym w moim życiu,ale zostałam. Żyje się tu komfortowo, może bez wielkiego szału, ale stabilnie i na niezłym poziomie materialnym.

Niemcy wybrał bym najchętniej ale niemieckiego nie potrafię ani trochę, dlatego martwię się że tam sobie nie poradzę, no i codzienne życie będzie ciężkie żeby się chociażby dogadać w sklepie....

Jaki Problem poznac nowy jezyk...a Co do sklepu ...guten kazdymma ma angielski na jakims poziomie .Bez obaw. Poprostu trzeba chciec. I nie taszczyc Z soba polskich kompleksow ...keep smiling

znajdzie g****o , a nie prace .. Idioci !! Niemcy wolą zatrudniać swoich od Polaków Polak moze za granicą co najwyzej pracować w MC donaldzie albo robic roboty co Niemiec nie wykona bo nisko platne i ciężkie .. CZyli na przyklad na polu przy zbieraniu szparagów

Gdzie?Hmm,wydaje mi sie,ze najlepiej za granice.

Problem z Europą jest właśnie taki, że jak masz ciepły klimat to wtedy gospodarka, polityka są niestabilne, a i ludzie są bardziej wybuchowi. Z kolei na północy wszystko to masz niemal zapewnione, ale nie masz już ciepłego klimatu, smacznej kuchni i wielu innych ciekawych rzeczy za które mógłbym oddać życie. Mnie to najbardziej by odpowiadały kraje południa na modłę skandynawską, albo Azja, no ale trzeba albo w prawo, albo w lewo, i to jest wkurzające.

Nie wiem jak Niemcy, ale może powinieneś rozważyć tę Skandynawię? Na przykład taką Danię? Masz blisko do Niemiec i stąd też na cały kontynent, pogoda nie najgorsza, ale język to już zupełnie inna para kaloszy...

Mnie zawsze bardziej ciągnęło do Skandynawii (niekoniecznie do Danii) niż Niemiec, ale zrobisz jak uważasz. Powodzenia.