Do czego sie nigdy nie przyznacie?

Czy jest cos co zrobiliscie i tylko wy sami o tym wiecie? Do czego nigdy sie nie przyznacie..swojemu partnerowi,rodzinie ,przyjaciolom?

- że ćpałam - że się puściłam z przypadkowymi chłopakami z internetu w wieku 18 lat

Jak się puściłaś to miałaś orgazmy ?

miałam. i jeszcze do tego , że należe do KOD

podszyw - z jednym miałam orgazm, był bardzo fajny, chyba jedyny przy którym czułam TO COŚ, nawet nie przeszkadzalo mi ze palił papierosy jak smok, niestety z góry było wiadome ze żadnych związków nie chce i nigdy nie zechce, kontakt szybko sie urwal - z drugim było do d**y, mały chudy fiutek i tylko chciał mi minete ciagle robić jak pijawka co się przyssie i ssie - do zadnego KOD nie naleze, gardzę pisiorami i po-wcami, dla mnie to jedna i ta sama sitwa post-magdalenkowa, kaczynskie, geremki, cwele katolickie typu biskupi (każdy to bydlak), etc wystarczy poogladac dawne fotki z Magdalenki (btw super podwarszawska miejscowosc, chcialabym tam mieszkac), jak sie te łajzy obściskują, usmiechają, kaczor z geremkiem na czele

gdzie ich poznałaś ?nie geremka i kaczora tylko tych chłopaków

wole otwock albo falenice anizeli magdalenke

1. portal randkowy fotka.pl (ta dawna fotka, bo teraz ten portal to siedlisko spedalonych chłopaczków, prostytutek, tępych nastek i starych zboków) 2. czateria

https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/2b6a5c44e9fb0510

dzięki,ja własnie szukam kogoś bez zobowiązań na takie uciechy,przynajmniej jedna normalnie udziela odp.

Falenica zle mi sie kojarzy, tam jest poprawczak dla dziewczyn, jakiś ośrodek dla imigrantów, w Górze Kalwarii kolejny ośrodek imigrancki (pełno czeczenów) Magdalenka jest bardziej kameralna, nie ma torów kolejowych. Warszawski Anin bardzo mi sie podoba, bufetowa Waltz chyba tam mieszka o ile mnie pamięc nie mylo.

Do tego że wchodzę na kafe.

https://www.fotosik.pl/zdjecie/103f182710fa826e

Ja się wiele razy podpierałam kafeterią ale nikt nie wiedział o czym mówię :-D

Nie przyznam sie ze rozwiodlam sie dla mojego kochanka,obecnego partnera.

Nie przyznam sie ze rozwiodlam sie dla mojego kochanka,obecnego partnera.

Do tego że byłem przez kilka miesięcy bezdomny, zawaliłem studia i pokazałem rodzicom fejkowy dyplom, nocowałem u roznych znajomych, zdarzało się że spałem na dworcu, wyglądam porzadnie więc nigdy mnie nie wyganiali z poczekalni, tylko raz ochroniarz zapytał czy potrzebuje pomocy - 3 dni bez snu, głodny, wygladalem jak trup i zasypiałem na stojąco. Nikt o tym nie wie.