napisalam do jasnowidza, czy wierzyc?

Zaczne od tego, ze jestem zdesperowana 32 letnia kobieta. Ostatni raz bylam z kims 6 lat temu. Moje zycie w tej chwili to nieustanny smutek i zal. Jest mi okropnie zle tak bardzo pragne milosci i innego zycia. W chwili zwatpienia postanowilam napisac do jasnowidza, liczylam na jakas nadzieje i pocieszenie. Odpowiedz niestety bardzo mnie przybila, bo facet napisal, ze nie mam szczęścia w milosci, ze w najblizszym czasie nie widzi nikogo w moim zyciu, ze kiedys sie z kims zwiaze lecz nie bede szczesliwa. Zalamalam sie strasznie, nie chce w to wierzyc ale szczescia w milosci nigdy nie miałam bo inaczej nie bylabym samotna w wieku 32 lat. I teraz ten jasnowidz napisal mi, ze jest szansa na odmiane mojego losu, ze moze odprawic rytual dzieki czemu odpedzi ode mnie niepowodzdnie. Kosztuje to 60 zl i ja nie wiem czy warto, czy to jest prawdziwe. Facet ma same pozytywne komentarze na alle, poradzcie co robic.

popatrz jak ten czas szybko leci, już 6 lat nie masz wianuszka:(

Nie kochana to jest sredniowiecze. A facet zeruje na zdesperowanych ludziach. Dokladnie kazdemu mozna powiedziec, ze nie mial szczescia w milosci i bedzie to prawda, bo kazdy kiedys sie zawiodl. No a poza tym skoro desperacko kontaktujesz sie z tzw jasnowidzem, to nie trzeba byc Einsteinem, zeby zgadnac ze cos ci sie nie uklada i potrzebujesz pocieszenia. I z osoby w takiej sytuacji latwo wyciagnac kase. Lepiej wydaj tw 60 zl na jakas przyjemnosc, szminke czy kawiarnie i opracuj inny plan dzialania. Masz dopiero 32 lata, wiem ze w polskiej mentalnosci to starosc, ale w normalnym swiecie to poczatek zycia. Trzymam kciuki za ciwbie i zycze powodzenia.

Dziekuje za mile slowa:)

Osoba powyżej ma 100% racji. Z drugiej strony...jeśli masz wydać 60 euro na sukienkę, buty i makijaż, a potem siedzieć przed lustrem w tym wszystkim, i płakać, zes sama i nie masz komu albo z kim się w tym pokazać... to może wydaj te 60 złotych czarodziejowi, jeśli to ma sprawić, ze uwierzysz, ze twój zły okres w życiu został czarodziejski zakonczony, możesz spokojnie i śmiało wyjść z uśmiechem do ludzi i natychmiast kogoś znajdziesz

Rozumiem Twoją desperację, ale nigdy nie baw się w tego typu rzeczy, bo możesz sobie energetycznie nieźle namieszać w życiu. Rytuał? Za pieniądze? To śmieszne. Pomyśl sama logicznie. To ty sama masz odnaleźć w sobie moc, siłę i wiarę, żeby znaleźć tego jedynego. Pamiętaj, że nic nie zostaje bez śladu. Młoda jesteś i nie głupia, więc wierzę, że ty sama masz moc. Pozdrawiam

nie dam się oszukać, życie zalezy od nas i jest w naszych rękach, to Ty musisz coś zmienić