Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do kobiet, ktore mlodo owdowialy

Polecane posty

Gość gość

Tak przed 30stka, albo tuz po slubie tzn kilka lat miesiecy. Jak sobie radzicie, czy nadal jest pustka, czy ciagle myslicie jak by to bylo jakby zyl, czy macie po nim pamiatki. Czy macie wspolne zdjecia. Czy pozbylyscie sie tych rzeczy aby pozbyc sie bolesnych wspomnien? Prosze poweidzcie dodajcie mi otuchy i jak sobie radzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kolezanka tak ma i o pamiątkach nie ma mowy bo po prostu nie zdązyli się soba nacieszyc, po nim nic jej praktycznie nie zostało, tzn nie byli po slubie ale przed, zginąl w wypadku, minęlo killka lat i ona niestety jest jak zombie, nie chce isć do terapety, u psychiatry była próbowała 2 leków i przestała je brać i tak żyje jak roślina, szczerze mowiąc nie wiem jak z nią rozmawiac, ciagle narzeka żali się, stała się podła, krytykuje ludzi, obraża, zupełne przeciwienstwo niz kiedys - optymistyczna wesołą dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fir
Owdowiałam po 2 latach małżeństwa, przed 30-tką. Mam wspólne zdjęcia, mam pamiątki, ale już przeszłam nad tym do porządku dziennego. Tak się musiało stać, wiedzieliśmy od początku, że jest chory. Na początku myślałam, że nigdy już się nie będę z innym spotykać, po 2 latach zaczęłam chodzić na randki. Jakoś leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×