Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak się zachowywać żeby kolega wiedział że to przyjaźń i nic więcej?

Polecane posty

Gość gość

A więc poznałam chłopaka, ogólne mega miły, pomocny, typ śmieszka ale można z nim pogadać na poważnie i no ewidentnie daje znaki że chce coś więcej ale ja traktuję go jak przyjaciela i nie chcę go zranić nie wiem nigdy co mam robić gdy pisze mi jakieś kompletny, albo gdy napisze że czekał cały dzień aż do niego napisze. A gdy mamy się spotkać ze znajomymi to od razu pyta się czy będę bo bardzo mu zależy żebym była. Nie daje mi też powiedzieć o sobie złego słowa, zaraz mnie chwali albo opierdziela że tak o sobie mówię. Ja nie chcę go zranić, widzę jak się stara ale nic do niego nie czuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
starszy czy młodszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo, lubię go, ale zupełnie nie podoba mi się fizycznie - nie będzie nikim więcej niż przyjacielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seksuj sie z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uczucia przychodzą w róznym czasie, czasem od razu (i to z reguły przegrana sprawa bo szybko się wypala) a czasem potrzeba czasu, poznajesz kogos coraz bardziej, podoba Ci się coraz bardziej i tak to się zaczyna... Jezeli On nie budzi w Tobie jakiegos obrzydzenia,uprzedzenia, w twoim miemaniu jest fajny, lubisz go to może daj sobie i jemu szansę. Ja swojego odtrąciłam po połrocznej luznej znajomości , on powiedział,że sie zakochał i chce ze mną chodzić, nie widziałam go 1,5 roku. I jakoś mi go brakowało przez ten czas, nachodziły mnie myśli,że źle zrobiłam. Kazdy inny nowo poznany nie był tak za mną jak tamten i zaczęłam żałować. Na szczęście los skrzyżował nasze drogi, i sama zaczęłam z Nim na nowo koleżeński kontakt( nie wracając do przeszłości, no i był wolny, nikogo sobie nie szukał, jak ja) . Pewnego razu wzięłam go za rękę na chodniku no i tak to się zaczęło.... Dzisiaj wiem, że uczucia róznie przychodzą do ludzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jesteś uczciwa: zerwij znajomość. Mężczyzna nie uznaje przyjaźni z kobietą chyba , że się z nią rozstał i już z nią być nie zamierza. Póki do tego nie doszło zawsze będzie sobie coś roił. Dlatego jeśli chcesz być okej to utnij znajomość. Np słynnym testem kastrującym: "Nigdy nie zamierzam iść z tobą do łóżka, bo interesujesz mnie tylko jako przyjaciel a nie jako mężczyzna". 00 No chyba, że jesteś z tych co to zbierają wokół siebie dworek ze "starających się" fagasów. 00 @dziś Miałaś kogoś w międzyczasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet sama się dzisiaj dziwię jak mógł mi się On nie podobać, bo dzisiaj nikt oprócz Niego się dla mnie nie liczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to poczuj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:12 no właśnie ciężko będzie zerwać znajomość bo w tym roku doszedł technikum, ostatnia klasa... Chcieliśmy go poznać i spodkalismy się z nim z grupą przyjaciół, od poczatku coś chyba coś czuł, gdy cokolwiek mówiłam patrzył na mnie takim wzrokiem... A na pożegnanie przytulił tylko mnie, mega mnie tym zaskoczył ale nie odepchnełam go. Teraz gdy piszemy czasami pisze takie niewygodne hmm pytania. Nawet gdy się smiejemy ostatnio cos o podróżach to napisał że obiecuje że kiedyś zabierze mnie ze sobą do Azji, razem i nigdy nie wiem co pisać jak pisze o ,, nas"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.12 :) Dziekuje za jakas tam nadzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jesteś u nic winna, nie musisz się tłumaczyć, ale ja nie chciałabym się przyjaźnić z kimś kto dąży do czegoś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam to samo od kilku miesięcy. Tylko "mój" to desperat i niedoszły samobójca i się boję, że jak mu odmówię, to sobie coś zrobi. Na wszelkie sposoby daję mu znaki, że nic z tego, a on dalej próbuje. Ch/ujowa sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby miał się zabić to już dawno by się zabił. Tak z niego okaz na pokaz a nie samobójca. Spław go i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yurij Wu, leżał w szpitalu po tym jak chciał się zabić, ma jeszcze ślady na rękach, to akurat autentyczne zdarzenie. Poza tym go lubię i nie chcę z nim zrywać kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niewiele znaczy. Jeśli człowiek chce się zabić to nie tnie się w poprzek ale wzdłuż, a jeszcze pewniej otwiera sobie tętnicę. Ten Twój znajomy to masochista co chce wysłać wiadomość światu żeby go pogłaskał po główce. A Ty, widzę, z tych co to to gromadzą dworek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×