Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasze znajome też zaśmiecają swój profil zdjęciami dzieciaków?

Polecane posty

Gość gość

Właśnie wlazłam na profil znajomej. Dawno się nie widziałyśmy, aczkolwiek po zlustrowaniu social media idzie odnieść wrażenie, że z dziewczyny trenującej jeździectwo, chodzącej po górach zgłębiającej wszsystkie tajemnice Francji nie pozostał nawet ślad. Teraz jej pasja to tylko: Monia z balonem, Monia z wafelkiem na rowerku, stópki Monici, Monicia korzysta ze słoneczka na placu zabaw... Średnio raz na dzień pojawia się zdjęcie z niezbyt ekscytującego wydarzenia. Chciałam się z nią spotkać po kilku latach na babski wieczór to mi zaproponowała ustawkę na pobliskim placu zabaw i ze zdziwieniem oznajmiła, że jak to mój syn zostaje pod opieką swego ojca (a przecież sama też nie jest samotną matką). Chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam facebooka i mam święty spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja muszę mieć, gdyż część kampanii firmy, w której pracuje jest ukierunkowana na pozyskanie klientów poprzez social media.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zwracam na to uwagi a jak ktoś przesadza to wyłączam obserwowanie i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra czym się niepotrzebnie chwalą matki-polki-kuchty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaśmiecają, a jakże :-) Zwykle tego nie oglądam, jak mi się pojawia na głównej to po prostu 'scroluję' to nie zatrzymując na tym dłużej wzroku. To co jest dla mnie najgorsze, a niektórym wydaje się chyba zabawne lub urocze, to bobas, który zaczyna sam jeść jakąś papkę i on jak i jego otoczenie jest dokładnie tą papką umazane. To jest obrzydliwe i apeluję do wszystkich: nie wrzucajcie takich zdjęć, bo są one nie dość, że zupełnie nieinteresujące dla innych to jeszcze delikatnie rzecz ujmując mało estetyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest moda na insta-matki, insta-baby i wszystko inne insta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaśmiecają i tak jak ktoś wyżej napisał najbardziej nie lubie fotek dzieci wysmarowanych jedzeniem, a zwłaszcza jakimś jogurtem. Bleh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na fb jest dokładnie to samo. Naprawdę nie mam nic przeciwko wstawienia raz na jakiś czas ładnego zdjęcia dziecka a nie wstawiania dzień w dzień setki fot, wogole jakiś beznadziejnych ujec opatrzonych jakimiś opisami. Nasilenie jest szczególnie w okresie jakiś świat, dzień dziecka, dzień matki, Boże narodzenie, i wstawianie fot dziećmi z prezentami które władnie dostały. A już szczytem jest moja jedna znajoma, która wstawia całą fotorelacje zdjęć swoich dzieci z placu zabaw, wizyt u dentysty, rozpoczenia/zakończenia roku w przedszkolu itp. Mam wrażenie ze co niektórym juz całkiem mógł wypalilo. Zero prywatnosci. Mam nadzieje ze mi tak nie odwali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to jej profil. Nie chcesz nie oglądaj. Mam też takie znajome, ale jak mnie coś nie interesuje to omijam wzrokiem, nie wchodzę na fotki i idę dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, że pasją dla kogoś może być wychowywanie dziecka, priorytety się zmieniają. Dziecko jest teraz jej całym światem. Nie mam żadnych głupich instagramów, FB i innych badziewii, ale jak był dawno temu szał na NK to też miałam taką koleżankę, co wstawiała dziesiątki zdjęć swojego synka. Pamiętam, że też mnie to denerwowało. Takie dziecko jest dla mnie obce, więc nie umiem zachwycać się jego każdą miną, pozą, itp. Dlatego też nie zadręczałam takimi zdjęciami innych. Druga sprawa to szanuję prywatność mojego dziecka, nie każdy powinien go oglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam takich znajomych, ale kompletnie mi to nie przeszkadza. Czasem mnie to trochę śmieszy, no ale niechże się chwalą, skoro im to sprawia radość. Czasem nawet dam lajka, żeby im było miło. A co mi tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak szczerze. Czy jest tu ktoś, kogo interesują zdjęcia dzieci znajomych i je ogląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy widzicie tylko dzieci ? Ja mam kilka znajomych, ktorzy wstawiaja foty doslownie ze wszystkich dni swoich. Jak mozna tak zyc facem no dajcie spokoj. "W drodze do pracy" "w drodze na sniadanie" z wakacji to juz milion zdjec co krok to fota i fb masaaakra :/ "ze znajomymi" a juz faceci wstawiajacy swoja "najpiekniejsza dope w swiecie" masssakra. Jestescie zenujace. Rozumiem wstawic od czasu do czasu zdjecie ale to co wy robicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd ja to znam! Na początku niesamowicie mnie to denerwowało, ale jak dostałam wymarzonego lumixa to robię chyba to samo, haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drętwe sztywniary maja przycisk przestań obserwować ale nie kliknie. Po galeriach w tłumie ludzi z********a i daje radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś WYPAD ściero z tym spamem!!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi to nie tyle przeszkadza (w koncu nie musze tego ogladac), a raczej dziwi, ze ktos uwaza ze to jest dla innych interesujace. moja znajoma zamieszcza foty swojej 8letniej corki. np jak je loda w macdonaldzie, jej zdjecie przy rowerze w naszym parku miejskim (jakies 2km od jej domu) i podpis ,,aktywny wypoczynek". czy fota placka ,,slodkie popoludnie". a czasem robi sobie ,,filmowy wieczorek". plus mądrosciowe cytaty ,,nie jestem WSZYSCY i nie mam na imię KAŻDY. nie muszę robic tego co INNI".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tam lubię fejsa,dzieki niemu wiem co u znajomych, mamy kontakt. Też mnie śmieszą te matki czy Ci znajomi co tysiąc fotek, egzaltowanych opisów, itp. Ale nie nam z tym problemu, pomijam, nie wchodzę... Bez przesady, dlaczego miałoby mnie to aż tak wkurzac, kazdy robi co chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaak. znajoma Ania. z fajnej, bystrej, interesującej się modą laski stała się papparazzi swojej córki.. kluseczka z kawą, kluseczka leży, kluseczka siedzi. ma-sa-kra. ten bobasek wydawał mi się słodki a teraz mnie mdli na jego widok w instastories. tak, rozumiem, że człowiek z małym dzieckiem staje się w pewnym sensie nołlajfem, ale po co pokazywać to życie każdemu kilka razy dziennie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest trochę takie zaklinanie rzeczywistości ,często po to by wzbudzić zazdrość. Doskonale oddaje ten klimat gościu,który bez pardonu wali-a co? bo mnie qrwa stać! O to samo chodzi ludziom chwalącym się co jedli,co pili,gdzie byli... tylko robią to mniej lub bardziej buracko .Mnie to ani ziębi ani grzeje,co najwyżej rozśmieszy,bo niektóre foty,to wstydziłabym się najbliższym pokazać,a co dopiero całemu światu,no ale to odrębna historia,jak również jakość zdjęć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma: kupilam moim dziewczyna rowerki, kupilam dzis trampoline, kupilam za 1200 zl domek do ogrodu, my juz kupilismy basen, czy ktos wie czy w h& m wstawili nowa kolekcje sukieneczek?, bylam dzis galeri handlowej na zakupach. ;) taka idiotka ze hej. Ubaw wszyscy z niej mamy. Nikt napewno nic nie kupuje dla dzieci tylko ona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wstawiłam zdjęcie szklanki z herbatą bez opisu. Piłam ją z facetem w którym się zakochałam. Mam więcej takich banalnych zdjęć, które sieją obciach. Ale wszystkie mają dla mnie ukryte, ogromne znaczenie o którym wiem tylko ja. Inni patrzą się i mają ból d**y a ja piękne wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i fajnie, jak Monia podrośnie to znów będą zdjęcia gór. taki ma teraz etap w życiu i się tym cieszy a ty wyłącz obserwowanie jak cię tak o to boli odwłok, z czego robisz problem? Mnie o wiele bardziej wkurzają zdjęcia każdego posiłku, kawy, herbatki w ciągu dnia, bo niestety to nie mija tym wszystkim ludziom :o wiec wywalam ich ze znajomych i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi to nie przeszkadza. Zeby nie byla sama mam dziecko i pare jego zdjec wrzuconych okolicznosciowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jepie wam sie w dopskach. Za dobrze mata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:03 a jaki sens to wstawiać na fejsa ? skoro i tak masz to w kompie na pliku i możesz to sobie oglądać od rana do nocy. Wyjaśnij o co chodzi w tym bezsensie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeee...lepsze od zdjęć są statusy- czuję się fatalnie,zdołowana,załamana...itp. w oczekiwaniu na jakikolwiek odzew ,a potem cała lawina pierdów takich,że aż żal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcę mieć dzieci, ale mam psa i też robie mu pierdyliard zdjęć :D więc rozumiem tę "ekscytację" matek :D z tym, że mój piesek jest ładny :P :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×