Moje pytanie pewnie będzie nudne

Po czym poznac, że żonaty nudzi się już swoją kochanką?

Po tym ze ma ja w d***e :D

Wpada w rutynę......

Po tym jak kochanka mysli ze juz go zdobyla i jak nie rusza dupa jak ja posuwa tylko lezy jak kloda

Dzięki za odpowiedzi. Może jeszcze ktoś mi podpowie?

kochanko to bardzo trudno poznać, czasami naprawdę nie może się odezwać, napisać bo ma dużo zajęć taka już rola kochanki, a i dla niego to jest bezpieczniej jak się za często nie odzywasz bo żona ma mniej powodów do podejrzeń

Będzie kręcił, żeby unikać spotkań (dużo pracy, samochód się zepsuł, dzieci chore itd). W seksie też powieje rutyną, więc jeśli u Ciebie występuje takie coś, to daruj sobie go. Acha i nie zgadzaj się na żadną przyjaźń, ktorą z dużym prawdopodobieństwem będzie Ci proponował. Znam to z własnego doświadczenia.

Kłótnie o byle co a potem cisza. Wcześniej weekendy potem tylko w tygodniu na krótko. Potem że nie jest pewny uczuć i koniec, przyjaźni nie chciał.

No to on już coś własnie chyba kręci, bo mówi, że ma dużo pracy i przez to rzadziej się widujemy. Wcześniej nigdy nie było takiej sytuacji, zawsze miał dla mnie czas.

znaczy że się już zaczyna tobą nudzić, i co teraz zamierzasz z tym zrobić?

gość dziś Będzie kręcił, żeby unikać spotkań (dużo pracy, samochód się zepsuł, dzieci chore itd). W seksie też powieje rutyną, więc jeśli u Ciebie występuje takie coś, to daruj sobie go. Acha i nie zgadzaj się na żadną przyjaźń, ktorą z dużym prawdopodobieństwem będzie Ci proponował. Znam to z własnego doświadczenia. Dlaczego nie warto zgadzać się na przyjaźń?

Przyjaźń = zadzwonię jak będę miał pełne jaja i nikogo innego do przelecenia.

gość dziś Przyjażń? phhhh! A na czym miałaby ona polegać? Na tym właśnie, co gość napisał i na zwierzeniach żonatego, co oni z żonką , wszystko cudownie, a może opowiadałby o kolejnej kochance? A ta znudzona i biedna kochanka tylko by cierpiała? A tak w ogóle to Autorka tematu już cierpi, bo gdyby było inaczej to nie pisała by tu. On już powoli zaczyna Cię zlewać. Ale nie przejmuj się tym, bo to jest po prostu wpisane w romansowanie, zabawa jest tylko na chwilę.

Kotek daruj sobie....to juz koniec nie daj mu satyswakcji!wyjdz z tego z twarza!dioboł

Do kochankkka Przez cztery lata bylam kochanka szefa z sasiedniej firmy czulam sie jak krolowa. Nigdzie nie wyjezdzal bezemnie, zawsze otrzymywalam urlop jak tylko zeklam mojemu szefowi. Sex z nim to byly cudowne chwile czlonka mial dosyc duzego ktory pasowal do mojej szparki gdy wchodzil we mnie to czulam ale bulu nie mialam.Kiedy chcial to mu pozwalalam i nogi ile moglam tyle na boki rozwalalam Nie mialam w sexsie tyle doswiadczenia co on bo on byl juz po40-e a ja jeszcze mloda pizda Ale sex z nim polubilam bo czasami i 3-razy pod rzad przerznieta bylam a byl bardzo twardy i dlugo mu stal a rypac to rypal mnie jak slon traba. Ale przyszedl moment i mlodsza pchizde sobie znalazl a mnie na boczne tory odstawil i wszystko sie skonczylo

gość dziś Tak, ale to nie tylko o pracę chodzi, bo na przykład o maile też. Wcześniej pisywaliśmy do siebie i to nawet kilka dziennie, apotem powiedział mi, że to zbyt intensywne i piszemy 2-3 razy w tygodniu po jednej wiadomości. A co z tym zrobię? Nie wiem jeszcze, muszę ochłonąć. A co radzicie?

Kwiatuszku!wiele k***sow chce wchodzic w Ciebie!po prostu sie otworz?

wczoraj A żebyś wiedział/a, że wielu chciałoby wejść we mnie. I chyba sobie wybiorę jakiegoś fajnego gościa i się na niego otworzę. A temu dam kopa w dupę. Im szybciej tym lepiej, żeby mnie nie wciągał w te swoje warunki, bo mnie to już wkurwia.

up

W******j się tępa pokrako.

dziś To do mnie? Bo ja nie jestem pokrako, zdziwił(a)byś się

Kochankooo....chetnie bym Cię poznał bliżej...i poznał jaką naprawdę jesteś..

dziś Na tym forum nie szukam nikogo. Mam od tego inne miejsca.

Hmm..no to szoda