Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Martwiąca się teściowa.

Polecane posty

Gość gość

Mój mąż dosyć długo mieszkał z matką. Jak u niej mieszkał dawała mu kasę wręcz nalegała żeby nie pracował, bo po co ma się męczyć. Dbała o niego jak o małe dziecko. Potem zamieszkaliśmy razem, oczywiście pracuje. Wzięliśmy ślub urodziło nam się pierwsze dziecko. Teraz jestem w drugiej ciąży planowanej. Mieszkanie mamy swoje. Ja miałam kawalerkę jak mieszkałam sama potem dobraliśmy kredyt i wzięliśmy większe. Jesteśmy szczęśliwi ogólnie razem. Mąż jest w domu pomocny i jest dobrym ojcem. Jest również wrażliwy i nie lubi zgrzytów w rodzinie. Zaraz to przeżywa. Nie mówi tego ale widzę to po nim kiedy posprzeczam się z teściową. Nie chodzi o to, że jest maminsynkiem. Tak nie jest. Ma swoje zdanie, a matka już wiele razy była zganiona przez niego, raz nawet wygonił ją z domu. Matka jego natomiast. No cóż. Samotna. Mieszka z siostrą swoja. Starą panną. Mąż jej zmarł jak dzieci miały po około 10 lat. Mąż ma brata ale to zupełnie inna sytuacja. Narobił sobie długów, pije, imprezuje. Zostawił żonę z trójką dzieci, nie daje kasy, mieszka u mamusi. Mamusia utrzymuje. Tesciowa twierdzi, że on jest biedny, bo on "przeżywa" to i dlatego imprezuje. Do rzeczy. To naprawdę toksyczna osoba, której mam już naprawdę dość. Ciągle się fo nas wtrąca, bo martwi się o mojego męża. Twierdzi, że jest zamęczony, bo musi pracować, pomagać przy dziecku, pomagać w domu. Ma stres na pewno przez to wszystko. Ciągle próbuje wszystko u nas kontrolować, bo martwi się o synka. Wszystko jest źle. Jest namolna, natrętna, nie ma żadnego dystansu, żadnej kultury, żadnych granic. Nie jestem nerwową wariatką w przeciwieństwie do niej. Wiele razy wszczynała u nas takie awantury nawet przy dziecku, nawet jak jestem w ciąży. Co ja mam z nią zrobić, kulturalne teksty i tłumaczenia na nic. Udaje, że nie słyszy lub ze nie rozumie lub po prostu wysmiewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wdawaj się z nią w dyskusję, powiedz jej "mamo, znasz moje zdanie" i tyle. Nie musisz jej wpuszczać do Twojego domu. Zapytaj męża czy mu nie przeszkadza że matka chce robić z niego nieudacznika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na Twoim miejscu postawiła bym warunek teściowej mówiąc że jeśli nie przestanie mieszać w waszym małżeństwie to nie bedziesz jej wpuszczać do SWOJEGO mieszkania ani nie będziesz odwiedzać bo ważniejsze dla Ciebie jest szczęście twojej rodziny i zdrowie przyszłego dziecka .Powiedz że wpływa stresująco na was a Ty w ciąży nie możesz się denerwować. Jak to nie pomoże po prostu jej nie wpuszczaj do domu i już.Myślę że mąż zrozumie . Nie ma nic gorszego jak upierdliwa teściowa. Moja też się do nas wtrącała ale z czasem zrozumiała że nic tym nie osiągnie i odpuściła. Walcz o swoją rodzinę i nie pozwól nikomu w wasze życie ingerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam już pomysłu na kolejne odpowiedzi na podobne tematy ale napiszę to jeszcze raz. kobieto! nic nie musisz. jeżeli tesciowa (czy ktokolwiek rodzina czy znajomi) jest dla ciebie wredny, miesza ci się w życie i w ogóle jesteście z innych bajek to wcale nie musisz ani z takim kims przebywać ani tymbardziej rozmawiać. i nie ma tu żadnego bo wypada, bo starsza, bo rodzina. nie! jeżeli obie strony są podobnych poglądów to znajdą porozumienie. to można wtedy rozmawiać, przebywać ze soba a na drobne rzeczy machać ręką. dlaczego macie tak że wszystko musicie zrozumieć? wytłumaczyć? dla wielu ludzi ma być tak i tak i bez dyskusji. a ty jestes dorosla i masz prawo żyć jak chcesz i tyle. jeżeli w kontakcie z druga osoba przewaza liczba negatywnych emocji, źle sie z tym i w jej towarzystwie czujesz, wiesz ze zawsze bedzie cos a nawet i tak nie masz nic do gadania bo wiesz jak bedzie bo scenariusz sie ciągle powtarza to kto tobie kaze czy kazac moze przebywac w towarzystwie takiej osoby? nic nie musisz nawet ze wzgl. na meza. nie mówię o obrażaniu sie ale wyraz swoje uczucia i nie powtarzaj w kolko tych samych zachowan. proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oza tym czemu tak bardzo cie obchodzi co ona sobie mysli. przeciez wy jesteście teraz rodzina. jak kazda rodzina stworzyliscie sobie wlasne nawyki rytuały codziennosci i podzial obowiązków. ona jest matka i patrzy na syna z innej perspektywy wiec i tak jej nic nie przetlumaczysz. olej to. zdystansuj sie. jak trzeba to nie widuj sie i nie rozmawiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina to jest jej maz i dzieci. Mnie śmieszy to łączenie sie rodzin po ślubie. Teściowa to dla niej obca baba. Autorko, na szczęście masz normalnego i mądrego mężac, także ogranicz mocno bądź zerwij nawet kontakty. Zawsze to radzę w takich tematach i zdania nie zmienię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:49 Teściowa obca baba ? tak jak i synowa ,to działa w obie strony.Natomiast każde z was macie swoje matki i tobie wara od teściowej a mężowi od twojej matki. Moja teściowa do jednej z synowych powiedziała że dzieci córki to wnuki a syna to obce. Długo mnie to bolało dokąd nie weszłam na ciekawe strony w internecie i doszłam do wniosku że miała rację,zresztą ona już nie żyje. Racja,ponieważ masa kobiet zachodzi w ciąże i partner nawet nie wie że wychowuje nie swoje dziecko .Obnoszą się z tym na internecie bo są anonimowe.A teściowa/babcia wg takiej moralnie zepsutej synowej ma je kochać,opiekować się? Żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty przynajmniej masz oddzielne mieszkanie, a ja z taką mamusia mieszkam w jednym domu. To sobie można wyobrazić jak to jest. Najlepiej byłoby wyprowadzić się gdzieś daleko od teściowej żeby miała możliwość widzieć was tylko na gwiazdkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wystarczy, ze ograniczysz do minimum lub całkowicie, twoje kontakty z tesciowa.. Nie zgadzaj sie by odwiedzala was w waszym domu. omów to zmezem. Maz natomiast jesli chce niech odwiedza matke u niej. Zawsze odwiedzi tez ciotke :) Dzieci moze zabrac ze soba, babcia zobaczy wnuczki i syna, a ty nie zobaczysz wnerwiajacej cie baby i bedziesz miec czas dla siebie :) Krótko- ty rezygnujesz z kontaktów z tesciowa, kontakty przenosisz na jej grunt, do kontaktów bedzie jej syn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej tu autorka. Dziewczyny próbowałam urwać kontakt ale naprawdę nie da się. Teściowa jest namolna. Wydzwania natrętnie, wprasza się, próbuje na moim mężu wywoływać współczucie, że jest pokrzywdzona, biedna. Tracę siły. Nadal jest bardzo toksyczna, mam wrażenie, że próbuje wpływac na mojego męża :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Da się. Przyłazi - nie otwierasz. Dzwoni - nie odbierasz. Tylko, że Ty musisz być cierpliwa i konsekwentna. A mężowi tłumacz i spróbuj postawić go na twoim miejscu, gdzie to twoja matka byłaby dla niego taka jak jego dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×