Islamuchy biją nie tylko białe kobiety ale i swoje

Młoda turczynka Asena Melisa Saglam została zaatakowana przez mężczyznę w autobusie, gdyż nosiła szorty podczas muzułmańskiego Ramadanu. Film z incydentu pokazał mężczyznę, który uderzył ją, podczas gdy kierowca autobusu wszystko obserwował. W innym incydencie Canan Kaymakci była szykanowana na ulicy, gdy mężczyzna oskarżył ją o prowokacyjny strój. Inna kobieta, Aysegul Terzi, nazwana została diabłem i kopnięta przez mężczyznę w autobusie, także za noszenie krótkich spodni. Film ze zdarzenia pokazuje, że mężczyzna mówi jej, iż ci, którzy noszą szorty, „powinni umrzeć". Eskalacja islamskiej agresji ma niewątpliwy związek z cichym przyzwoleniem władz Unii Europejskiej na podobne incydenty. Ośmieleni biernością policji Arabowie zaczynają traktować kopanie kobiet jako coś zwyczajnego.

Żaden biały, żółty, czerwony czy zielony człowiek nigdy nikogo nie uderzył lub nie zgwałcił. Gdzie tam to tylko domena Arabów :D