Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Corka znajomych zepsula prezent od rodzicow, czy prosic o zwrot pieniedzy?

Polecane posty

Gość gość

Troche niezreczna sytuacja. Znajomi na urodziny corki kupili jej bujaczek (do 9 kg), W weekend przyszli do nas z 5 latnia corka ktora rozsiadla sie na tym bujaczku skakala po nim az sie zlamala plastikowa ploza. Znajomi przeprosili za corke ale nic o zaplaceniu za szkode nie mowili. Jakby ktos inny to nam kupil to nie krepowalabym im sie powiedziec ze maja bujaczek odkupic. Tesciowa uwaza ze powinni zaplacic albo kupic nowy ja uwazam ze troche glupio w koncu to od nich prezent byl. Co uwazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro był to prezent od nich to nie prosiłabym o zapłatę, inna sprawa że mogliście zwrócić uwagę temu dziecku, że nie ma skakać po bujaczku bo zepsuje a nie teraz mieć pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyy a gdzie byli rodzice jak ona skakała po tym bujaczku? Na Twoim miejscu nie zapraszałabym ich za często. I faktycznie dziwnie się upomnieć o odkupienie prezentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwracalam jej uwage, do tego prosilam zeby z niego zeszla bo moja corke chcialam polozyc bo lubi w nim siedziec na co mi odpowiedziala ze nie bo ona teraz sie bawi. Rodzice tez ja prosili ale ich tez nie posluchala a nie bede sie przeciez szarpac z ich dzieckim. Dlugo sie znamy to mili i kulturalni ludzie ale dziecko szatan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby byli mili i kulturalni, to zwróciliby kasę/kupili nowy bujaczek. Dziecko szatan, bo niewychowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mogą odkupić Ci coś, co sami kupili? Że mają dziecko niewychowane to inna sprawa. Ale żeby prosić ich o kupno jeszcze jednego bujaczka to dla mnie chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie proś ich o kupno drugiego bo wyjdziesz na glupią. Jak by nie patrZeć to był prezent od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia sytuacja, dla nich pewnie też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myslałam, że to teściowie kupili, a mała popsuła. Nie można jeszcze raz prosić o prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro oni kupili to głupio by było, żebyś kazała odkupywać ale widać, że nie potrafią wychować córki. Powinni ściągnąć ją z tego leżaczka, skoro nie słuchała a nie siedzieć na pupie i się prosić aż w końcu posłucha. Też mam takich niereagujących znajomych ale już ich nie zapraszam, bo mam dosyć pilnowania ich dziecka, żeby mi domu nie zdemolowało, oni są od tego a nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak moglabys kazac odkupic, skoro to byl PREZENT od nich? czyli cos co podarowali z zyczliwosci. glupio sie stalo ale nawet sie nie wyglupiaj ze mieliby drugi raz kupic prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie upomniałabym się, ale sama byłam w podobnej sytuacji, córka znajomych dała prezent mojemu dziecku - autko, później to autko wzięła do zabawy i tak nim rzucała i waliła w podłogę że popękały plastikowe elementy. Rodzice tylko się śmiali, trochę to dziwne. Mieliśmy jeszcze kilka podobnych sytuacji, rzadko się teraz spotykamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny dobrze ci radza, ze glupio. Taka prawda. Swoja droga co za dzieciak ja piernicze. Jeszcze dziewucha, a niby one grzeczniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli to od nich prezent, to juz nic nie mow. Ale jezeli cokolwiek ta mala ci zepsuje to w kazdej tkiej sytuacji mow dotej malej "no i widzisz, zepsulas, a tyle razy prosilam zebys tak nie rzucala/skakala, a teraz twoi rodzice musza oddac za to pieniadze". Moze dotrze do tych co jednak wcale kulturalni nie sa, bo szybko zdjeliby te mala z bujaczka zamiast sie gapic jak sroka w gnat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście po prostu tępe ropuchy i nie umiecie sprawy załatwić. Jak słucham niektóre maciory jak się tu wypowiadają to mnie jajowody zaczynają swędzić. Ja w takiej sytuacji sprawę ustawiam prosto: do dzidziusia mówię przy rodzicach tej plugawej smarkuli: zobacz kochanie bujaczek się popsuł ale na pewno ciocia i wujek coś poradzą i będziesz miała z powrotem dobry bujaczek. I wtedy czekać na reakcję znajomych - jak oleją to wypad z baru i zabierać cwelasa za drzwi, a jak powiedzą że załatwią temat - to spoko mogą cwelasy zostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty widzisz, autorko, jak zatytułowałaś post? Matko. ..:O wracając do tematu, to olej to. Więcej ich nie zapraszają, bo mają dzika, a nie dziecko. Co to znaczy, ze ty nie możesz dziecka położyć , bo smarkula ma chęć się bawić w leżaczku? A rodzice jak debile....gdyby wlazła do łóżeczka lub wózka bo ma ochotę, to tez byście jej stamtąd nie wykurzyli? Nie wiem jak ty rozumiesz pojecie kulturalni, ale oni z pewnoscia nue wiedza ci to kultura. Wszyscy jestescie dziwni...pewnie dlatego nadajecie na tej samej fali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tez to wnerwia jak przychodzą do nas znajomi z dziećmi i starzy dooopy rozłożą na kanapie a dzieci hulaj dusza. raz sie znajoma wkurzyla na mnie, bo jej syn dokuczał mojemu dziecku. Mieli się naprzemian bujać na huśtawce. Jak sie synuś znajomej huśtał to było dobrze, ale jak była kolej mojego dziecka to tamten szczyl go zepchnął i sam dupsko usadowił, jeszcze kopiąc mojego syna w plecy i zacieszał te czarne od pr*****cy zęby. Wkurzyłam się, bo matka nawet nie zareagowała. Podeszłam do gówniarza i kazałam mu zleżć z huśtawki bo to nie jego tylko mojego dziecka i skoro sie nie rozumie zasad jakie ustaliłam wcześniej to bujać się nie będzie wcale. oczywiście madka sie oburzyła bo jestem chytra, bo moj synuś rozpieszczony i się dzielić z innymi nie potrafi, bo moje dziecko huśtawke ma na codzien i powinien koledze udostępnić i ogólnie takie tam....już nie jest moją znajomą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, nie zgadzam sie z wami.. Jak to róznica, ze dziecko popsuło akurat prezent , który kupili jej rodzice ? Zniszczyło CZYJŚ prezent, a nie rzecz , ktora kupili jej rodzice.. Wydaje mi sie, ze ci ludzie dlatego nie zajekneli sie o naprawieniu szkody, bo uwazaja , ze to oni kupili ten bujaczek, to przeciez nic sie nie stalo..Ich córka mogła sie nim bawic i go zepsuc, bo przeciez TO ONI KUPILI. A kupili go dla swojej córki czy co ? Ja bym kupiła drugi.. Zrobiłam komus prezent ,a moje dziecko go zniszczyło.. Przykładowo, kupujesz przyjaciółce drogie perfumu na urodziny , a bedac z wizyta twoja córka zwala butelke i rozbija/ wypsikuje je na siebie po cichu.. Mówisz och, nic sie nie stało- bo je kupilas ? One juz nie nalezały do ciebie.. Autorko, aj bym zwróciła im uwage, ze sprzet twojego dziecka został niszczony.. Ale teraz pewnie juz za pózno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co powinnas zrobic autorko ? Przy wyjsciu znajomych wręczyc i ten bujaczek z tekstem, ze zniszczony przez ich córke do niczego ci sie juz nie przyda, a moze ich córka bedzie sie nim bawic. Ityle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujace
W tej sytuacji kazała bym zabrać ten uszkodzony prezent przez ich dziecko.To na pewno Wam wypada, skoro nie potrafią wychować bachora żeby nie wchodziło na bujaczek który nie jest dostosowany do wieku tego dzieciora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:48 Twoim zdaniem skoro ktoś Tobie coś daje to możesz tym rozporządzać i domagać się zwrotu kasy. Ale gdyby nie ta osoba to byś tego nie miała. Doczytałam, ze to prezent na urodziny. Skoro tak to smarkulą od Was nic nie dostanie i przypomnijcie jej sytuację. Moim zdaniem najlepsza zemsta. A żądanie zwrotu kasy byłoby osmieszeniem się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 20:48 Twoim zdaniem skoro ktoś Tobie coś daje to możesz tym rozporządzać i domagać się zwrotu kasy. Ale gdyby nie ta osoba to byś tego nie miała. xx Wiesz, skoro ktos mi co dał to jest to moje i tak, moge tym rozporzadzac :) Jak rodzice przepisali mi dom , to chyba mogłam go sprzedac , co ? Był mój.. Nigdzie nie napisalam, ze moge domagc sie zwrotu kasy .. Jesli juz to nie domagac, ale powinni w tej sytuacji kupic nowy bujaczek , by naprawic szkode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes bezczelna, kupia grzechotke i tez bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jeśli to było w ten weekend to skąd wiesz że nie przyjadą któregoś dnia z noeym bujaczkiem czy coś? Może nic się nie odezwali a mają zamiar odkupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×