Po co się wstawia po 40 zdjęć ze ślubu, dziecka. By inne zazdrościły? Chyba tak.

Ja nie rozumiem takich kobiet. Brałam ślub - nie wstawiłam ANI JEDNEGO zdjęcia. Urodził się syn - to samo. A szwagierka: 40 zdjęć ze ślubu, 40 dziecka, 40 z podrózy do Włoch, 40 z każdej innej. Po co? Na co? By tym, które nie mogą, gul skoczył? By ta czy tamta miała czego zazdrościć? Jakie to puste...

a nie pomyslalas, ze ona sie cieszy i chce swoja radosc pokazac innym? Ja naleze do tych, co raczej wogole zdjec nie wstawiaja, ale chetnie ogladam zdjecia innych i jakos mi nic nie skacze z zazdrosci. Ty jestes pusta!

oj autorko nie pytaj jak male dziecko. to oczywiste ze jak ktos w prawdziwym zyciu tonie w kompleksach i jest w czyms niedowartosciowany to bedzie na fejsiku stwarzal pozory idealnego zycia. tu z mezusiem pod palmami a w domu awantury i niezrozumienie, czesty przypadek

11:44 pokazac innym? jakos dawniej ludzie nie mieli fejsunia i jakos zyli. przeciez teraz chodzi o to by wszystkim sie chwalic, zeby sie ze wszystkim obnosic.jak chce sie pochwalic to chyba powinna sie pochwalic najblizszym na jakims spotkaniu, a nie wysylac na fejsa by 500 znajomych z ktorymi prawie sie nie rozmawia (takie siodme wody po kisielu) zobaczylo gdzie ona sie zalatwia, gdzie sie podciera itd. To puste.

Byłam na wielu wspaniałych wyjazdach, w zeszłym roku byłam na Kanarach, teraz na Majorce. Nie czułam potrzeby rozgłaszania tego wszem i wobec na facebook'u, bo z tego dawno wyrosłam. Może Ty autorko masz znajomą, która mentalnie jest jeszcze małą dziewczynką.

Można wystawić kilka zdjeć, ale po co kilkadziesiąt, gdzie jedno takie samo jak drugie.

kiedys, kiedys, kiedys... zyjemy teraz a nie kiedys wsystko idzie do przodu, niestety nie wszyscy nadazaja...

A za czym mam nadążać? Za twoim pustym kaczanem? Nie obchodzi mnie gdzie wyjezdzasz...na swoim fejsie poblokowałam mozliwosc obserwowania i sama nic nie zamieszczam, choc moglabym wieeele zamiescic.

a ty non stop debilko zakładasz te tematy o zdjeciach z fejsa ale z tobą wszystko jest ok.

Który to juz twój temat o wstawianiu zdjęć na fb? Wszystko ok u ciebie? bo wyczuwam ból doopy i skok gula.

gość dziś po czorta masz Konto na fb, skoro tak cie to denerwuje?

ja zdjęć nie wstawiam, no może kilka na przełomie kilku lat, cenię sobie prywatność, ale za to lubię oglądać zdjęcia, więc cieszę sie jak ktos cos dodaje. Kiedys przed erą fejsa były rodzinne albumy, a teraz dają ludzie zdjęcia do sieci i taka zmiana. Nie chcesz nie oglądaj.

a ja nie mam FB :) wystarczy ze przegladam p*****ly a fejsie meza , wiem ze to dziwnie brzmi ale mam dostep do jego konta , maz czesto pokazuje mi jakies filmiki czy zdjecia , duzo ma tez mojej rodziny na swoim profilu , no ale wracajac jak widze te p*****ly to ciesze sie ze nie mam konta na FB zdjecie miesa mielonego na stolei podpis -mielone!

Nie wiem co myśli osoba wstawiając tyle swoich zdjęć na facebooka. Podobno robią tak osoby, które mają jakieś deficyty i próbują w ten sposób się dowartościować. A tak w ogóle, czy zazdrościcie komuś ślubu czy dziecka? Ja nie zazdroszczę, a dzieci wręcz współczuję. Szczególnie widząc zdjęcia nowo narodzonych myślę sobie, że ktoś się w niezłe g... wpakował.