Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ratunku, boję się że stracę dziecko

Polecane posty

Gość gość

Witam, wiem, że sama jestem sobie tego winna i desperacko szukam pomocy, przez własną głupotę wpadlam w bagno... a mianowicie jestem na dnie, dno, a nawet ponizej... wpadlam w sieć z której nie potrafię się sama wyplątać, mam już wszystkiego dosyć, nie potrafię już normalnie żyć. Ogromny dług który spędza mi sen z powiek, spirala długu, ktora nie pozwala mi sie cieszyć zwylkym szczęściem ze swojej dwumiesiecznej córeczki, słońca dla którego jeszcze żyję... nie potrafię juz tak dłużej, szukam pomocy wszędzie, rodzina się ode mnie odwróciła, nie mam juz gdzie szukac pomocy.... nawet ludzie których uważałam za swoich przyjaciół odeszli, mam tyle życia przed sobą, ale dla mnie sie ono skończyło, nie mam za co kupic dziecku pieluch, mleka, nie wspomnę o nowych ubrankach, z których tak szybko wyrasta... przez zwiazany z długiem stres straciłam pokarm, stracilam w pewnym sensie jakąś więź, nić łączącą mnie z moim skarbeczkiem. Moje serce przepełnione jest żalem, że jestem okropną matką, która zdecydowala sie wydać na swiat mały cud, wiedzac że nie bede mogla zapewnić jej szczesliwego dzieciństwa, a wiem ze do tego sama bezgraniczna miłość nie wystarczy, potrzeba do tego ciepłego bezpiecznego domu, którego na chwilę obecną nie jestem w stanie zapewnić, boje sie ze pozorny spokój zakłócić może jeden dzwonek do drzwi, po ktorym każą nam sie wynieść z naszego kąta i rozdzielą mnie z moim szczęściem... ze zabiorą mi przede wszystkim moją maleńką miłość, która po pewnym czasie do obcej kobiety będzie mowila "mamo"- nic innego nie mam... mimo młodego wieku życie napisało mi czarny scenariusz... na wlasne zyczenie przekreslilam swoją i córeczki przyszłość... błagam o jaką kolwiek pomoc, każda zlotowka, każdy grosz jest cenny...wiem, że są na tym świecie dobrzy ludzie, którzy zostaną wynagrodzeni za swoją bezinteresowną pomoc... Ludzkie dobro jest moją ostatnią deską ratunku... bezsilna93@onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrzuć zdjęcie papierów, nazwisko i adres zakryj. Na gębę nie pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam do końca. Nic ciekawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź na pomocne emamy tam dziewczyny zweryfikują twoją sytuację i otrzymasz pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź na forum pomocne emamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tysiace ludzi maja dlugi! I jakos dzwigaja to, sama mam komornika na pensji, bo moz mialzawal i musialam zwolnic sie z pracy, by zajac sie dzieckiem, karta kredytowa poszla w pisss.. I co, wiecej mi nie wezma, na reke mam 1500 zl i jakos ciagne, ale trzeba chciec. dlugow mam 30 tys! To ja tez powiem ze nie umiem tak zyc i bede zebrac o pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna93
Wiem, że nie tylko ja mam taką sytuację, przepraszam jeżeli moj wpis kogoś urazil i spowodował fale niepotrzebnego jadu, sama jestem sobie winna, nie potrzebuje byc ktoś się jeszcze nade mną pastwił, robie wszystko by to spłacić, wyprzedaje wartościowe rzeczy by przeżyć, oddaje ostatnie grosze na dlugi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna93
Wiem, że nie tylko ja mam taką sytuację, przepraszam jeżeli moj wpis kogoś urazil i spowodował fale niepotrzebnego jadu, sama jestem sobie winna, nie potrzebuje byc ktoś się jeszcze nade mną pastwił, robie wszystko by to spłacić, wyprzedaje wartościowe rzeczy by przeżyć, oddaje ostatnie grosze na dlugi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chocbys sprzedala wszystko pewno i tak nie splacisz! Lepiej zostawic, komornik zajmie.. no wlasnie..nawet chyba nie ma co zajac! Na dzieciaka masz przynajmniej 1000 zl + 500+ , 100 rodzinne i ewentualne alimenty, ewentualnie zasilek dla samotnej!. Wiec nie pisz ze strasznie zle, bo uwierz, bywa gorzej! Podzwon , popytaj, znajdz Dom Samotnej Matki i mieszkanie tez ci odpadnie! Masz kolejne 10 mc by wszystko unormowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiara jest wysmiewana, sama mam ciężko ale słuchaj poproś o wstawiennictwo Św. RITE (ona jest od spraw na ludzki rozum beznadziejnych). Ona pomoże wyblagac u Boga łaskę że splacisz długi i na spokojnie życie będzie mijac. Nawet jeżeli nie wierzysz to westchnij do Niego"Boże jeżeli istniejesz pomóż mi w mej sytuacji poprowadz. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie jest Szanowny tatuś skarbu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może rzeczy dla dziecka,mleko,pieluchy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna93
Byłabym wdzięczna za pieluchy, za mleko oraz ciuszki tego potrzeba nam najbardziej... tatus, hmm, tatuś ma swoją rodzinę o którą dba a mojej corki nie uznal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna93
Wierzę w to ze ktos pomoże mi stanac na nogi, staram sie znaleźć jakas pracę ktora moglabym wykonywac w domu opiekujac sie corka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna93
Wierzę w to ze ktos pomoże mi stanac na nogi, staram sie znaleźć jakas pracę ktora moglabym wykonywac w domu opiekujac sie corka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz miesięcznie przychodu i jakie wydatki? skąd ten dług?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tatuś łaski nie robi od tego jest sąd.Ma Pani długi a ma Pani również w sądzie załožoną sprawę o ustalenie ojcostwa,alimenty od dnia narodzin,zwrot połowy kosztów wyprawki,zwrot kosztów ciąży i utrzymania w połogu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna 93
Miesięcznie mam ok 1600 zl dochodu, zapetlilam sie w spiralę chwilowek dlugu mam ok 25 tys, wiem mój dług mój problem, rachunki itp to ok120 zl, dziecko to ok 90 zl na mleko i podobna kwota na pampersy, moje jedzenie to ok 100 zl reszta idzie na dlugi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie uznal?cos krecisz. Nawet jak gosciu sie wypiera prawo jest po Twojej stronie. Alimenty jak nie od niego (chocby poprzez komornika) to z funduszu dostaniesz skoro nie masz pracy. I dogadaj sie z komornikiem swoim odnosnie splaty w rwtsch etc- to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma Pani 1600zł,dla Pani jest 1000zł kosiniakowego,170 z tym samotnego wychowywania,95 rodzinnego i 500plus. Daje nam to razem 1765zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja po tak całe życie żyje za grosze, wcześniej z dzieckiem, obecnie po 38 latach pracy mam 1800 zł, nie dostawałam 500+. kosiniakowego itp. Zbierałam jagody w lesie abyśmy mieli na chleb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna 93
Nie mam kosiniakowego macierzyński mam 1025 zł minus polisa na zycie za mnie i za dziecko w warcie(grupowka w pracy)64 zł umowa skonczyla sie w zeszłym miesiacu i mimo próśb zakladu nie przyjmą mnie z powrotem, choc nie wiem czy nie mają obowiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale brak kosiniakowego nie zmienia reszty dodatkow...tak czy owak wychodzi ciut ponad 1700.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna 93
W sumie maja panstwo racje poszukam darmowego radcy albo prawnika i poproszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze - jak tak kochasz swojego skarbiczka to szanownego tatusia do sadu o alimenty. Dyshonor? A nie bylo dyshonorem lezc do lozka z zonatym i dzieciatym?! Po drugie - do pracy, jakiejkolwiek. Oglos sie na lokalnym rynku pracy, za sprzatanie i mycie okien mozna fajnie sobie dorobic (a do tego bedzie to dochod na czarno, z ktorego bedziesz miala 100% na czysto dla siebie). Dziecko do zlobka lub inna forma opieki (moze jakas sasiadka na rencie lub kuzynka czy babcia bedzie chciala sobie dorobic?). Po trzecie - pomoc prawna ktora to ogarnie calosciowo, mopsy, urzedy miasta i inne podobne instytucje oferuja darmowe porady prawne. I ugoda z prawnikiem, bedziesz miec spokoj ducha ze cie nie najdzie niespodziewanie. A generalnie to uwazam ze to prowo, bo w poscie autorki jest tyle nachalnych infantylizmow jakby to pisala 13latka :/ dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do domu samotnej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna93
Po pierwsze kazdemu sie wydaje ze puscilam sie z pierwszym lepszym zonatym, po drugie unoszac sie honorem nie prosilabym o pomoc, po trzecie byc może jestem infantylna nie mowiac n a moją córeczkę jak wszyscy bachor i wiecie co? Nie wyobrazam sobie ze mialo by jej nie byc, gdybym mogla cofnąć czas to zrobilabym to samo "polazlabym do lozkaz z zobatym" wiedząc ze będe miala cudowna córkę... jak latwo jest oceniać, nie będąc ocenianym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chętnie Ci pomogę. Poproszę o linka z ofertami rzeczy, które wyprzedajesz. Prawdopodobnie coś kupię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to dlaczego ten żonaty tatuś jeszcze nie jest pociągnięty do odpowiedzialności. Chcesz chętnie napiszę Ci pozew do sądu o ustalenie ojcostwa,alimenty i całą resztę. Stać Cię na to by podarować te pieniążki?? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również poproszę o linka z aukcjami. Podbiję Ci ceny i może coś kupię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×