Uważam, że każda kobieta powinna iść do ślubu w klasycznej sukni ślubnej

czyli princesska, rybka albo balowa. Spódnica to musi być spódnicą. Musi swoje ważyć, szeleścić, skrzyć się i robić z kobiety królową na ten dzień. Te wszystkie modne ostatnio podomki i halki są dla zakompleksionych pseudo nowoczesnych zimnych suk. Normalna kobieta wie, że to jej jedyny dzień w życiu i trzeba go przeżyć godnie i z klasą. I nie piepszcie mi że to zależy od urody i upodobań bo tak nie jest. Każda kobieta wygląda cudnie w takiej klasycznej sukni a te co twierdzą że się źle czują w bogatych strojach zwyczajnie kłamią bo się sztucznie silą na nowoczesność a w duchu marzą o prawdziwej sukni tylko im głupio bo otoczenie wywiera presję i taka jest prawda!

faktycznie jesteś chora babo :o aż musiałaś temat założyć żeby wyrzygać te swoje obsesje co do sukien ślubnych żeby wszystkie panny młode wyglądały jak ty :o masakra

Już ci mówiłam szajbusko bezowa, ze klasyczne suknie ślubne to kreacje sióstr Middleton i Grace Kelly, a nie ta twoja beza z poliestru wyszywana plastikowymi diamentami :D

Ale o co chodzi? Jaka beza z poliestru? Autorka wklejala jakiś link? Jak wyglądała ta sukienka góra i dół? Pamiętam ze jakaś kobieta wklejala z takim dołem a la kurze piórka jak z Moulin Rouge

Ten temat to prowokacja. Niedawno wklejalam tu link i pytałam dlaczego moja sukienka się nie sprzedaje. Zostałam obrzucona wyzwiskami a jakaś kafeterianka zaczęła pisać jakieś obelgi podając się za mnie. Ten zaś temat napisała jakastam żebyście nadal na mnie rzygały. Jest to ohydne. Autorko lepiej ci? Patologia. A ja sobie obiecałam ze juz nigdy tu żadnego tematu nie zakładam. A na pewno nie z pomarańczowego nicka. Nigdy nie twierdziłam ze innym ma się podobać to co mnie. Wiec autorko daruj sobie ://///

o! jest i ta kokota od kiczowatej kiecki z falbaniastym dołem i prześwitującym gorsetem :D a ty dalej się telepiesz o ta swoja maszkarę bezguściarską?

dziś widzę że dalej przeżywasz i masz 24 godzinny dyżur na kafe ;)

21:25 Nie inaczej niż ty. Przyganiał kocioł garnkowi. Twoje słownictwo to żenada...wychowywali cię patole? I tak, lubię swoją suknię z prześwitującym gorsetem. Co to jest "kokota"? Po jakiemu to? Ciebie to chyba matka po praudziesięciu łykach czystej, w betoniarce kołysała. Takie słownictwo, agresja i chamstwo nie biorą się znikąd.

gość dziś odwal się ode mnie przewrażliwiona na swoim punkcie histeryczko czy ja cię obraziłam? napisałam tylko, że przeżywasz i masz tu dyżur i nie pomyliłam się ale nie myślałam, że aż tak z tobą źle :o boże jakie tu niektórzy mają histerie :o

Kokota to jest normalne słowo funkcjonujące w języku polskim ale ty poza kafeterią niczego nie czytasz najwidoczniej. Gdybyś była oczytana to nie dziwiłoby cię tak banalne słówko. Nie chwal się swoimi ograniczeniami i ignorancją dziewczyno.

yebay sie szmalcesonie

yeb sie dzifkooo shhmata jestes

kokota daw. «prostytutka» źródło: słownik języka polskiego

kokota Definicja kokota to przestarzale, dziś książkowo prostytutka Słownik synonimów tożsame znaczeniowo (zastępcze słowa) ->prostytutka eufemistycznie: kobieta lekkich obyczajów; panienka lekkich obyczajów; pani lekkich obyczajów książkowo: córa Koryntu; kobieta upadła; kurtyzana; nierządnica potocznie: cichodajka; d****a; franca przestarzale: jawnogrzesznica