Czy to jest już flirt?

Jak można odróżnić żartobliwy flirt, który ma na celu poderwanie, od flirtu, który może być tylko luźnym flirtem, tak porostu, żeby zagadać. Chodzi mi tutaj o flirt chłopaków w stosunku do dziewczyn. Czy są jakieś sygnały po których można to rozpoznać? Zwykły flirt na zasadzie z cyklu: "i tak nic od niej nie chcę, albo a może coś wyjdzie" od "zakochałem się w niej, albo podoba mi się i chcę do niej zagadać". Pytanie może dość dziwne, ale zwykle mężczyźni używają żartów do poderwania dziewczyny. Więc moje pytanie jak to odróżnić? Szczególnie mężczyźni powiedzcie mi. Nade mną dwóch się "pastwiło" w ten sposób i do tej pory nie wiem o co im chodziło, z tym, że jeden był zazdrosny, bynajmniej sprawiał takie wrażenie, a drugi nie. Wypisywali do mnie w wiadomościach teksty typu: Cześć kotku lub cześć kotku pokaż co masz w środku, albo "Ale bym Cię brał". Ja mam już ponad 20 lat i nie chcę się domyślać, więc proszę dajcie mi jakieś znaki jak można to odróżnić, bo nikt chyba aż tak perfekcyjnie nie umie udawać. Bardzo proszę o pomoc. I proszę pomóżcie mi na serio i nie wyśmiewajcię się pod tematem bo dla mnie to jest ważne.

Proszę :) :) :) :)

tak szczerze: ja bym tak pisał do dziewczyn które na serio chciałbym poderwać, ale jakbym chciał do jakiejś tylko zażartować, to też mógłym tak napisać, więc ciężko mi stwierdzić. jak któryś ci się podoba, to zaproponuj coś więcej, jak się zgodzi, to będziesz wiedziała ;)