pomożecie mi? pytam

cześć dziewczyny, mam 18 lat, zaczęłam współżyć z chłopakiem pare miesięcy temu i wszystko było ok aż do teraz a mianowicie okres dostałam 16.07 cykle mam różne, kochaliśmy się 21.07 w prezerwatywie i mój chłopak nie kończył we mnie ale kurde mimo wszystko od przedwczoraj ciągle jest mi niedobrze i bolały mnie piersi, wiem, że tak jest przed okresem bo mam tak z tymi piersiami ale te nudności nie dają mi spokoju chociaż bez sensu to przecież skoro nie doszedł we mnie. czy jest jakakolwiek szansa na ciąże? marwie się.. na test za wcześnie, pomoże ktoś?

tak, zaszłaś w ciaze gdy plemniki nawet nie zdazyly dotrzec do komorki jajowej. wez sie stuknij w łeb dziecko :o

minęło prawie 2tyg to przecież dotarły jakby coś ale skoro było zabezpieczenie i nie doszedl we mnie to raczej nie ma opcji?

matko boska, nawet jakby doszło do zapłodnienia to jeszcze wszystko zalezy od tego czy zarodek przetrwa, czy zaimplantuje sie w macicy i czy rozwinie błony płodowe.. 40% ciaz samoistnie sie usuwa tak, ze kobieta nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. nawiazujac do pytania. jesli nie konczyl w tobie a prezerwatywa byla cała, dobrze nałozoną to nie ma opcji. plemnik to słabe zyjątko, a nie batman z supermocami

Wkręcasz sobie, bo się boisz. Jak człowiek się boi ciąży, to i mdłości się pojawią ze stresu. Nie bój żaby, nie zaszłaś.

Polecam wikipedie, i poczytaj troche o sobie...

może i tak, może sobie wkrecam nieotrzbnie ale jakos boje sie, nigdy sie niczego nie obawialam a teraz jakos tak mnie to dopadło, no nic pozostaje mi czekac i tak nic nie zrobie, teraz tez ciagle jest mi niedobrze, zwariuje do okresu

KOCHALIŚMY SIĘ 24.07 A NIE 21.07

Bzykanko było w dni płodne. Nie ma co. Przy prawidlowo założonej gumce szansa na ciążę jest mała . Moim zdaniem się wkrecasz.

a mi sie wydaje ze to nie plodne bo plodne mogły byc np. od 28.07 wtedy jajeczkowanie koło 1.08 zakladajac 30dniowe cykle. moim zdaniem szanse male ale moze..

Ale przecież wcale nie musiał mieć wytrysku wewnątrz pochwy. Są mniejsze wytryski pernamentne i może dojść do zapłodnienia w trakcie ruc..ania. Ale pamiętaj,okres nie ma nic wspólnego z ciążą.Już 12 latki mają okres a jakoś w ciąże nie zachodzą. Możesz zajść w ciąże zawsze ,niezaleznie od okresu

Tak ,to prawda,podczas gdyż cię jechał spuszczał się pomału. Gdy nadal cię pierd...lił to zlewał się coraz bardziej i finalnie jak przestał cię rżnąć miał wytrysk na twój ryj ,ale nic nic nie pomoże bo to wcześniej wystarczyło do zaciążenia

tylko ze sie zabezpieczylismy i konczyl mając gumke na sobie, skonczył w gumkę. także chyba mało prawdopodobne ale sie obawiam jakoś

ale w trakcie cię dup.czył bez kondoma,bo dopiero pod koniec go założył,prawda?

Raaaany ja mam 28 lat i miesiąc w miesiąc mam panikę ze jestem w ciąży :D a zupełnie powaznie kiedy bywają momenty ze spanikuj***ardzo to okres potrafi mi sie spóźnić nawet dwa tygodnie także spokojnie. Nie stresuj sie. Piersi bolą zwykle przed okresem. Nudności możesz mieć ze stresu albo z miliona innych powodów. Poza tym nudności chyba nie występują tak często :) jesli sie martwisz i masz stresować pózniej to pomysł o tabletkach i dodatkowo prezerwatywie. Pamiętaj ze w ciąże tez nie jest tak łatwo zajść :) póki co idz do apteki kup dwa testy i je zrob. Będziesz spokojniejsza ;)

teraz to chyba nie ma sensu robic testu bo i tak za wczesnie gosciu z godz 22.26 cały czas sie zabezpieczalismy i wez troszkę kulturalniej moze

Jakbym miała co miesiąc panikować, że wpadłam, to bym wolała seksu w ogóle nie uprawiać.

jak sie nie chce dziecka to jest latwo :/ pozdrawia (teraz) najszczescliwsza mama 2letniego lobuza :)

Zalozylam leginsy do pracy. Kolega tak byl podniecony ze zrobil mi anal. Jezdem w ciazy a za rok matura :(

gratuluje gosciu z 22.38

'raczej'nie mozliwe

gość dziś Nie da się kulturalniej,gardzę kolesiami co ruc..ają laski. Mnie to brzydzi. Na filmie,ok raz na miesiąc się popatrzy,jak jest gorszy dzień i jakiś silny stres. Ale tak normalnie,to ohyda. Dla mnie dawanie d.py nie powinno miec nic wspólnego z posiadaniem dzieci. To powinno byc oddzielne zjawisko i tyle. Dlatego jestem za inseminacją,co do in-vitro nie mam zdania. A te laski co im w głowie tylko dawanie d.py to powinny mieć zakaz posiadania dzieci,chyba że przejdą specjalny kurs,bo po prostu nie mają o tym pojęcia,za to o innych sprawach wiedza aż za dużo