To flirt czy nie?

Mam pytanie to jak to jest z tym flirtem? Jak odróżnić żartobliwe flirt na zasadzie "a tak sobie poflirtuję, ponaśmiewam albo a może coś z tego będzie" od "podoba mi się albo zakochałem się w niej" i chodzi mi o to, jak to od siebie odróżnić? W cudzysłowicudzysłowie zaznaczyłam tak jakby to co wy wtedy myślicie. Bo częstczęsto faceci w taki sposób chcą poderwać dziewczynę. Więc pytanie po czym poznać prawdziwy flirt? Do mnie dwóch wypisywało teksty typu cześć kotku pokaż co masz w środku, cześć kotku, ale bym Cię brał. Z tym, że jeden był zazdrosny a przynajmniej sprawiał takie wrażenie a drugi nie. Ja mam już ponad 20 lat i nie chcę się w takie coś bawić. Obecnie chodzę do liceum. Mało tego on jeszcze na początku tak jakby chciał mnie z kimś zeswatać i mówił do kolegi, że mógłby ze mną być bo jestem fajną dziewczyną. Tylko, że czy tak się zachowuje chłopak, któremu się podobasz? Zagaduje do innego, że jesteś fajna i że mógłby z Tobą być zamiast być zazdrosnymzazdrosnym? Później był zazdrosny a jak ja już się zauroczyłam to on do mnie z tekstem "zejdź na ziemię". Ale czy to moja wina? To on mnie tak traktował. Ponoć mówił też koledze, że boi się, że go odrzucę. A mi na koniec powiedział, że porostu swobodnie się przy mnie czuje i że wie że sobie może na to pozwolić w sensie, że na takie żarty i że jestem fajną dziewczyną, ale nie w jego typie. Po czym więc to poznać pomóżcie mi szczególnie faceci proszę. Ponoć mu nauczyciel w-fu poprosił to żeby tak do mnie zagadywał bo byłam taka strachliwa. Tyle, że on to poprosił na początku a on zaczął ponad rok później. Co wy o tym myślicie pomóżcie mi proszę. Facet ma 25 lat a tak się zachowuje już sama nie wiem co o tym myśleć. Ps. Z góry dziękuję za pomoc.: ) :) :) :) :)